Oglądam sobie sobie jak dyskutują
mądre lewackie głowy w TVN24 i nie dowierzam w to co słyszę. Dla prowadzącego największym zmartwieniem jest "Czy prawicowi rasiści nie będą tego "zdarzenia" używać do zniechęcania wobec islamu?"
"Nie można tego ataku łączyć z Islamem, tego nie zrobili żadni islamscy terroryści tylko zwykli przestępcy, którzy musieli mieć jakieś prywatne powody" - mówi pierwszy gość, a drugi dodaje "Islam to religia pokoju, żaden muzułmanin nie denerwuje się na widok karykatur mahometa".
Ogólnie ch** w to co się stało, zapomnijmy o tym kto był ofiarą, a kto napastnikiem, trzeba tak okręcić żeby to muzułmanie wyszli na niewinne ofiary. Teraz jeszcze padło hasło "Muzułmanie są na całym świecie kochani i jedno niefortunne zdarzenie tego nie zmieni".
Oni to wszystko mówią na poważnie