Jak dla mnie genialne.
me too.
no, zrobiłeś mały spoiler ale nie mam ci tego za złe.
Biorąc pod uwagę pierwszą część GoW, o fabułę boje się najmniej. W jedynce była ona genialna/wciągająca/zaskakująca/dosadna/treściwa/wiarygodna/sensowna/z jajem.
Jak David Jaffe bierze się za grę, to musi być ona dobra. Choć to (chyba)pierwsza jego gra, tak wiadomo że wcześniej zajmował się komiksem i reżyserią, więc o fabułę możemy być spokojni.
Bardziej bym się bał o samą rozgrywkę i o desing przeciwników oraz o to, by nie GoW 2 nie była bezczelną kopią jedynki.
Zaryzykuję stwierdzeniem, że fabuła jest porównywalna z tą z MGS3.
Może rozmachem wiele jej brakuje do mgs'a, ale jest zdecydowanie bardziej dosadna.
(mówię o GoW
)