Co Was ostatnio rozśmieszyło?

[Lem++]

Wchodze do tematu ze smieszkami, a tu taki cios

[BoBaN]

Bo ja o czym innym, a trolle jak zwykle muszą skupić się na tym, żeby dojebać się do kogoś z dupy. Co za kur** naród. Jeszcze McPherson musi się popisywać.

[svonston]

A spier**lajcie zjeby z internetu.

[Iras]

A na poprzedniej stronie coś o puszczaniu nerwów, nakręcaniu się i tak dalej pisał 

[Krzysiu]

http://www.signs.pl/apple-zada-uniewaznienia-znaku-a.pl,16557,artykul.html

[BoBaN]

A na poprzedniej stronie coś o puszczaniu nerwów, nakręcaniu się i tak dalej pisał 

Japierdole. Przecie ja to dla jaj. Coś ostatnio ciężko kapujesz Irasie (patrz akcja z TacoBell).

[szmajdzik]

A spier**lajcie zjeby z internetu.

A na serio co do sytuacji to praktycznie standard. Kobieca racja jest hmm.. ciężko wytłumaczalna. Podejrzewam, że to jest ten typ osoby, że potrzeba by kilku policjantów i świadków żeby przyznała w końcu rację. A tak to do upadłego, na swoim by stała.

Do reszty: Bobanowi chodzi o to, że zaczyna normalny, w miarę poważny temat do dyskusji a znowu wyskakujecie z ripostami i obracacie w żart od razu bez jakiegokolwiek podjęcia dyskusji. Sam ostatnio zauważam, że jest to zbyt nagminne.

[Iras]

A na poprzedniej stronie coś o puszczaniu nerwów, nakręcaniu się i tak dalej pisał 

Japierdole. Przecie ja to dla jaj. Coś ostatnio ciężko kapujesz Irasie (patrz akcja z TacoBell).

A ta ten dalej i się nakręca.

[svonston]

Do reszty: Bobanowi chodzi o to, że zaczyna normalny, w miarę poważny temat do dyskusji a znowu wyskakujecie z ripostami i obracacie w żart od razu bez jakiegokolwiek podjęcia dyskusji. Sam ostatnio zauważam, że jest to zbyt nagminne.

Ale jaki temat tutaj podejmowac. Kobieta opuscila kuchnie, wiec byly problemy. Temat mozna zamknac.

[BoBaN]

A spier**lajcie zjeby z internetu.

A na serio co do sytuacji to praktycznie standard. Kobieca racja jest hmm.. ciężko wytłumaczalna. Podejrzewam, że to jest ten typ osoby, że potrzeba by kilku policjantów i świadków żeby przyznała w końcu rację. A tak to do upadłego, na swoim by stała.

Do reszty: Bobanowi chodzi o to, że zaczyna normalny, w miarę poważny temat do dyskusji a znowu wyskakujecie z ripostami i obracacie w żart od razu bez jakiegokolwiek podjęcia dyskusji. Sam ostatnio zauważam, że jest to zbyt nagminne.

A już traciłem wiarę w to forum. Niby po 135IQ a wszystko głupie jak lewe buty. ;P Szmajdzik myślę, że jest dużo racji w tej ocenie pani za kierownicą. Kilka takich przypadków w "Drogówce" widziałem. Baby upierały się, że to nie ich wina nawet po zobaczeniu filmu z kamery, który ewidentnie pokazywał ich winę. No ale ogólnie beka, że jej w ogóle chciało się jechać za mną i udowadniać cokolwiek.

@Iras
Nie, tym razem też nie uda się odwrócić kota ogonem, więc przestań nawet próbować.

[Lem++]

Dobrze, ze nie robilem tego testu IQ bo glupio tak sobie trollowac z IQ 150+

[Krzysiu]

Ja mam 75 i sie nie dopierdalam!

[svonston]

BO DAŁNY NIE UMIEJO

[s00s]

http://www.signs.pl/apple-zada-uniewaznienia-znaku-a.pl,16557,artykul.html

te łby niedługo zażądają zmiany słowa angielskiego słowa "jabłko", bo narusza ich prawa i jedzie na renomie firmy.

[Szymku]

Ja mam 75 i sie nie dopierdalam!

Też miałem, ale trochę treningu pozwoliło dobić do średniej forumowej

[Kert]

Kobieta jest jak lwica i ma wpisane w naturę upieranie się i obrony własnego zdania. W końcu ktoś te bachory musi wyprowadzać na ludzi, gdy tata chodzi do pracy. Jak kobieta nie trzyma krótko dzieciarni = nie upiera się non stop na swoim, to ląduje jako gwiazda Niani w tvn, jako uciemiężona matka, której dzieciaki łażą po głowie. Tak to widzę.

A Boban ma kierownicze stanowisko, więc trudno, żeby przyznawał się do błędów (patrz zasada powyżej)

[LukeSpidey]

Dlaczego kobieta gotuje makaron w dwóch garnkach?

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

BO TAK!!!

[BoBaN]

Co Wy macie z tym kierowniczym stanowiskiem. Bliżej mi do zwykłego handlowca niż do jakiegoś kierownika (nawet na papierku mam bodajże starszego handlowca). Nie lubię takich podziałów, bo w pracy z normalnymi ludźmi można się dogadać i pracować wydajnie na luzie w normalnych relacjach. Wystarczy żeby każdy wiedział co do niego należy w pracy. Tym bardziej, że u mnie w firmie rzadko kiedy to co na papierku, odpowiada rzeczywistości (w sensie, że powinienem mieć o połowę mniej obowiązków zgodnie z tym co mam w umowie, ale jak szef dobry, to czemu mu nie pomóc...chociaż czasem człowieka wkurwi, ale to chyba normalne).

Btw. Najgorsze są baby kierowniczki. One zawsze wykorzystują swoje stanowisko (no może są jakieś wyjątki, które tak nie robią). Sam nigdy nie miałem baby kierownika, ale ziomek z poprzedniej pracy miał kilka razy i zawsze kończyło się to źle.

[hanza]

Kilkukrotnie mialem kobiety szefowe i nie moge zlego slowa powiedziec, sympatycznie bylo.

[Leszke]

Kilkukrotnie mialem kobiety szefowe i nie moge zlego slowa powiedziec, sympatycznie bylo.

byłes ulubiencem i wszyscy gadali za plecami ze ruchałeś?

[BoBaN]

Może w większych miastach kobiety są przyzwyczajone do takich stanowisk. U nas na "wsiach" jak się taka dorwie do plakietki "kierownik", to od razu szajba odbija.

[hanza]

Kilkukrotnie mialem kobiety szefowe i nie moge zlego slowa powiedziec, sympatycznie bylo.

byłes ulubiencem i wszyscy gadali za plecami ze ruchałeś?

Raczej nie bardzo, pracuje w firmach gdzie nie wlazi sie nikomu w dupe i takie relacje mi pasuja w 100 percentach

[Kert]

Co Wy macie z tym kierowniczym stanowiskiem. Bliżej mi do zwykłego handlowca niż do jakiegoś kierownika (nawet na papierku mam bodajże starszego handlowca). Nie lubię takich podziałów, bo w pracy z normalnymi ludźmi można się dogadać i pracować wydajnie na luzie w normalnych relacjach. Wystarczy żeby każdy wiedział co do niego należy w pracy. Tym bardziej, że u mnie w firmie rzadko kiedy to co na papierku, odpowiada rzeczywistości (w sensie, że powinienem mieć o połowę mniej obowiązków zgodnie z tym co mam w umowie, ale jak szef dobry, to czemu mu nie pomóc...chociaż czasem człowieka wkurwi, ale to chyba normalne).

Btw. Najgorsze są baby kierowniczki. One zawsze wykorzystują swoje stanowisko (no może są jakieś wyjątki, które tak nie robią). Sam nigdy nie miałem baby kierownika, ale ziomek z poprzedniej pracy miał kilka razy i zawsze kończyło się to źle.

Nie zrozum tego źle. Utarło się po prostu, że kierownik (wielu takich spotkałem) jest od tego, aby zarządzać ludźmi/zespołem, odpowiada przed Inwestorem/klientem końcowym i przed firmą, która go zatrudnia, a więc nie może okazywać słabości, niezdecydowania, bądź właśnie przyznawania się do tego, że zrobił coś źle. Nawet jeśli, sprawę często stara się załatwić się po cichu i we własnym zakresie. Inaczej traci autorytet, a ludzie zaczynają robić sobie z niego jaja. Oczywiście nie można przesadzać w drugą stronę, ale takie zachowanie wchodzi w krew i często przenoszone jest do codzienności i sfery życia prywatnego, więc wyolbrzymiłem nieco Jest jak kobieta, która trzyma za mordę swoje dzieci, żeby się nie rozlazły.
Oczywiście tyle teorii, bo w praktyce wychodzi często zupełnie coś innego, a pracownika przy takim kierowniku często szlag trafia.

[s00s]

w praktyce, to faceci sobie często sami gacie piorą, więc te podziały ewolucyjne o kant dupy rozbił

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

[Kert]

 

[svonston]

 

[Lem++]

  ...

[BoBaN]

Ogólni suche, ale 0:50 i się popłakałem.

[svonston]

1:06, 3:12 i 3:22 mnie rozj**alo.

[inż. Oscyp]

kur** handluj z tym

[Piter_neo]

 

[svonston]

 

[BoBaN]

[svonston]

http://www.sadistic.pl/radio-maryja-vs-gry-komputerowe-vt138271.htm

Starzy ludzie w formie. Oddaje dusze tym malym kliknieciem.

[szmajdzik]

http://www.sadistic.pl/radio-maryja-vs-gry-komputerowe-vt138271.htm

Starzy ludzie w formie. Oddaje dusze tym malym kliknieciem.

Ja je**e. Do połowy mówił z sensem i tak czekam jak to się skończy i...

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

[el becetol]

Skąd wiecie że kłamie, nie pierdolcie że kiedykolwiek przeczytaliście warunki przed akceptacją. 

[Leszke]

cos w tym jest

[Kert]

Skąd wiecie że kłamie, nie pierdolcie że kiedykolwiek przeczytaliście warunki przed akceptacją. 

Właśnie. Może wydawcy gier są właścicielami większości majątków, będących w posiadaniu graczy

[Jacek84]

http://www.shitstorm.pl/obrazek.php?1165

Autentycznie się posmarkałem ze śmiechu.

[svonston]

smiechlem