Wypas, i to konkretny
. Szczególnie intryguje położenie nacisku na moralne decyzje. Już w Fahrenheit mogliśmy się z tym spotkać, a tutaj pomysł zostanie zdecydowanie bardziej rozwinięty. Istnieje szansa, że gra nie będzie byle papką, o której zapomni się po wyłączeniu konsoli, a sprawi, że nie będziemy mogli oderwać myśli od wydarzeń w niej przedstawionych. Jeśli dobrze zrozumiałem, historia będzie ukazana przez 4 różne punkty widzenia tyluż bohaterów, i jak dobrze wszyscy wiemy, coś postrzegane jako dobre przez jedną osobę, może być postrzegane jako zło przez drugą, i takiej właśnie niejednoznaczności oczekuję!
Będzie mocny tytuł, bez dwóch zdań.