W GT zawsze był problem z wysokimi obrotami aut. Na tym poziomie fury brzmią sztucznie i słychać, że to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Zalatuje sztucznie modyfikowanym dźwiękiem. Niektóre auta mniej, inne bardziej dopracowane. Ten McLaren należy do tych "mniej". Ciągle jednak nie mogę wyjść z podziwu brzmienia BNR34 Mine's, które po prostu miażdży wszelakie dźwięki jakie słyszałem w grach wyścigowych. PD jak chce to potrafi, szkoda tylko, że nie zawsze chce.
PS. Pomijam już fakt, że w GT5 kompletnie brakuje dźwięku skrzyni biegów czy dźwięku zbijanych obrotów przy redukcji (filmiki, które dałem wyżej doskonale pokazują w tym przepaść między GT5 a rzeczywistością).