pograłem dzisiaj półtorej godziny online w GT5, z czego jazdy było może 25 minut. najpierw udało mi się przejechać fajny wyścig GT500 na Nurburgringu z Niemcami, potem mnie rozłączyło. Dołączyłem do innej ekipy jeżdżącej GT500, akurat wpadłem na początek wyścigu, 6 okrążeń na Suzuce, wyczekałem do końca po czym mnie idioci wyrzucili. dalej jacyś Polacy - Le Mans, zero zasad, przejechałem jeden wyścig i mnie wywaliło. potem dołączyłem do jakiejś ekipy jeżdżącej ponownie GT500, poczekałem aż skończą, w rozgrzewce jeździli jak debile ale w wyścigu było ok, potem przygotowania do następnego startu wiec jeżdżę sobie driftami po zakrętach, za mną host i nie może mnie wyprzedzić, to wyszedł i mnie wyrzucił.
na tym koniec, online bez ekipy ssie. a w lidze gdzie będzie na pewno super walka nie wiem czy jest sens żebym startował bo już po terminach widzę że przynajmniej 4 rundy będę musiał opuścić bo już mam coś w tych terminach poustalane, a w praktyce pewnie wyskoczy coś jeszcze i skończy się na 4 wyścigach w których będę mógł jechać więc raczej to bez sensu...