Nie wiem jak to jest 'wąsko myśleć' słyszałem o wąskich horyzontach, ale wąskie myślenie to dla mnie novum. Moje 'wąskie myślenie', czymkolwiek jest, podowiada mi, że amerykański bohater, to taki, który jest dobry, w konkluzji szlachetny, robi kuku bandytom/złym, nie kręcą go pieniądze/sława i rozgłos i każdy potencjalny nastolatek może się nim jarać. I pasuje do tego zarówno kolorowy Master Chief, jak i Snake (niezależnie jak skomplikowany rys psychologiczny dla nich przygotowano).
Mówisz że brakło argumentów to będziesz komuś wmawiał iż nie zna prostych pojęć by odwrócić uwagę od głupoty jaką walnąłeś.
Skoro mówię o trylogii to mam na myśli TRZY części, to chyba logiczne? A nawet jeśli, to niestety to miecz obosieczny, bo potwierdza tezę, że IJ jest amerykański, a skoro Nathan jest na nim wzorowany to - uwaga - też jest 'amerykański'.
Koniec tematu, bo już walisz chamówą. Nie chcę Cię dalej prowokować, bo teraz to już będzie ban i zostanie Ci już tylko forum N+.
Pamiętaj, że to Twoja 'palnięta głupota' stała się obiektem drwin całego forum.
EDIT: To są wąskie horyzonty, lingwisto.