The Box - miałem ogromne nadzieje wobec tego obrazu, kolejnego tworu spod ręki Richarda Kelly'ego, autora jednego z moich ulubionych filmów (Donnie Darko), jednak niestety spotkał mnie kolejny zawód z jego strony (po wcześniejszym z "Southland Tales"). Co prawda spodziewałem się czegoś mocno zakręconego, ale w moim odczuciu facet zwyczajnie przegiął w tym filmie. O ile historia Donnie'go Darko emanowała wspaniałym, hipnotyzującym, metafizycznym klimatem, gdzie wszelkie elementy fantastyczne czemuś służyły, dążyły do wyjaśnienia tego, co dzieje się z głównym bohaterem i były nieoddzielną częścią filmu, tak tutaj po raz kolejny mamy do czynienia z przerostem ambicji i wplatania na siłę wątków sci-fi, które kompletnie niczemu nie służą, o ile nawet nie pogarszają odbioru tego "dzieła". Nie mogę również przymknąć oka na słabe aktorstwo, a przede wszystkim "gry" Cameron Diaz. Czy ona w ogóle potrafi grać ? Bardzo żałuję, że zmarnowano potencjał na naprawdę dobry thriller, ponieważ założenia fabularne były bardzo obiecujące. Panie Kelly, dziękuję za Donniego, teraz może pan już iść zająć się czymś innym.
Wiadomość scalona: Lutego 28, 2010, 20:51:23 pm
3:10 to Yuma - bardzo solidny western, właściwie remake filmu sprzed lat. Nie przepadałem nigdy za tym gatunkiem filmowych (sam nie wiem właściwie dlaczego, chyba sobie to tak ubzdurałem), a ten przypadł mi do gustu. Nie jest to nic wybitnego, co można rozpamiętywać przez lata, ale 2 godziny nie zostały stracone. Największą zaletą jest dla mnie obsada - Christian Bale jako zdesperowany farmer zaciągający się na niebezpieczną misję przekonuje, tak samo Russell Crowe w roli głównego bandyty, nie wspominając o najlepszym Benie Foster'ze, który kradnie każdą scenę w jakiej się pojawi. Akcja posuwa się dość powoli, czasami nawet zbyt leniwie, jednak nudy nie zaznałem, a końcówka jest niezwykle satysfakcjonująca.