FF;AC to wedlug mnie kolejny udany growy film .Nie jest jakis rewelacyjny , powalajacy na kolana ,ale ogladalo mi sie go bardzo milo .Ten film jest strasznie okrojony -obejrzalem go jednym tchem .Ledwo sie obejrzaelm a juz widze napisy koncowe .FF:AC to taki growy matrix-zero fabuly,duzo akcji , efekciarstwa .Mimo wszystko wart obejrzec!
A wczoraj mialem mozliwsoc obejrzenia ,,Helikoptera w ogniu ,,. Znakomite kino .WArtka akcja,wspaniale ujecia i bardzo dobre udzwiekowienie trzymala mnie w napieciu do konca.Bardzo zzylem sie z bohaterami filmu i troche bylo mi szkoda gdy odszedl jeden z nich .W myslach zawsze mowilem:,,uwazaj na snajpera na gorze ! ,, ,, uciekajcie stamtad bo was wybija do ostatniego,,.Swoja droga ta akcja w Somalii to byl przedsionek piekla jaki Amerykance obie stworzyli 10 lat pozniej .