Wczoraj wieczorkiem obejrzalem sobie "The Others".Coz moge powiedziec.Film ewidentnie zrobiony na modle Szostego Zmyslu,w zalozeniach i paru aspektach bardzo do niego podobny.Tyle,ze o dziwo kalka przerosla pierwowzor,co nie bylo zreszta zbytnio trudne,bo Szosty Zmysl wbrew opinii wielu osob nie jest w zadnym wypadku filmem wybitnem,ani nawet jakos bardzo dobrym.Wrecz przeciwnie-obraz Shyamalana ma sporo niemalych luk w scenariuszu,a "niesamowitego zwrotu akcji" co bardziej spostrzegawczy widz domysli sie w polowie filmu.
W"The Others" na szczescie zadnych nielogicznych motywow nie ma(a przynajmniej ja takich nie zauwazylem
),a rezyser nie daje widzowi zbyt wielu szans,by domyslic sie kim sa tytulowi inni(oczywiscie az do momentu,w ktorym film nie wyjasnia tej tajemnicy^^).
Historia pewnego starego domu,w ktorym mieszka matka z dwojka dzieci cierpiacych na dziwna przypadlosc-bardzo silne uczulenie na swiatlo,o dziwo w paru momentach potrafi niezle przestraszyc(co prawda raczej nie poprzez panujacy tu klimat,a przez zaskoczenie-tam cos trzasnie,tu cos wyskoczy,ale Szosty Zmysl nie potrafil nawet tego),a Nicole Kidman calkiem dobrze sprawdzila sie w roli apodyktycznej matki dewotki(normalnie statystyczna sluchaczka radia ma-ryja
).
Podsumowujac,nie jest to moze jakies wielkie dzielo,ale calkiem niezly thriller,ktory nawet potrafi wciagnac.Warto sprawdzic.