Autor Wątek: Filmy  (Przeczytany 881384 razy)

0 użytkowników i 15 Gości przegląda ten wątek.

Tango Bravo

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 10-11-2008
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3280 dnia: Listopada 11, 2008, 02:20:28 am »
Death proof, finałowy pościg zmiata z nóg.
To żes przyje**ł. Film o motoryzacji jak się patrzy.

Dzięki JJ- przypomniałeś mi, że musze wreszcie obczaić Vanishing Point. Reszte też, ale w swoim czasie.

Niebieski

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 12-09-2006
  • Wiadomości: 2 182
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3281 dnia: Listopada 11, 2008, 02:33:28 am »
Death proof, finałowy pościg zmiata z nóg.
To żes przyje**ł. Film o motoryzacji jak się patrzy.

Dzięki JJ- przypomniałeś mi, że musze wreszcie obczaić Vanishing Point. Reszte też, ale w swoim czasie.

Death proof, synku, ma więcej wspólnego z motoryzacją niż "Znikający punkt"

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3282 dnia: Listopada 11, 2008, 08:23:14 am »
Death proof, finałowy pościg zmiata z nóg.
To żes przyje**ł. Film o motoryzacji jak się patrzy.

Dzięki JJ- przypomniałeś mi, że musze wreszcie obczaić Vanishing Point. Reszte też, ale w swoim czasie.

Death proof, synku, ma więcej wspólnego z motoryzacją niż "Znikający punkt"
Lul ? Ty chociaż widziałeś na oczy te filmy ?? W ''Death Proof'' w jednej ze scen w barze dziewczyny nawet rozmawiają o Znikającym Punkcie , który jest swego rodzaju traktatem o wolność jednostki w Ameryce . Sekwencja ścigania w DP jest przez jakieś 20 - 30 minut , w Vanishing Point Kowalski cały czas  jezdzi autem , także ten argument jakoby film Tarantino miał więcej wspólnego z motoryzacją jest zdeksza z pupy wyjęty . 
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

adriano

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-07-2007
  • Wiadomości: 6 441
  • Reputacja: 4
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3283 dnia: Listopada 11, 2008, 09:01:35 am »
Nowy Bond QoS - srednio mi podszedl. IMO CR byl znacznie lepszy...

Tango Bravo

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 10-11-2008
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3284 dnia: Listopada 11, 2008, 17:49:44 pm »
Byłem dzisiaj w kinie na QS. Średni, zbyt efekciarski (ciągle pościgi, walki, strzelanina). Można obejrzeć, ale tylko w kinie i bez większych wymagań.

Niebieski

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 12-09-2006
  • Wiadomości: 2 182
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3285 dnia: Listopada 11, 2008, 20:22:32 pm »
Death proof, finałowy pościg zmiata z nóg.
To żes przyje**ł. Film o motoryzacji jak się patrzy.

Dzięki JJ- przypomniałeś mi, że musze wreszcie obczaić Vanishing Point. Reszte też, ale w swoim czasie.

Death proof, synku, ma więcej wspólnego z motoryzacją niż "Znikający punkt"
Lul ? Ty chociaż widziałeś na oczy te filmy ?? W ''Death Proof'' w jednej ze scen w barze dziewczyny nawet rozmawiają o Znikającym Punkcie , który jest swego rodzaju traktatem o wolność jednostki w Ameryce . Sekwencja ścigania w DP jest przez jakieś 20 - 30 minut , w Vanishing Point Kowalski cały czas  jezdzi autem , także ten argument jakoby film Tarantino miał więcej wspólnego z motoryzacją jest zdeksza z pupy wyjęty . 

Tak widziałem oba filmy, w "DT" mamy 30 minutowy pościg który intensywnością łyka całe "VP". Zresztą Kowalski nie jeździ cały czas autem, są słabe, przydługie sceny z hipisami, członkami sekty oraz biciem dj. Dodatkowo w "DF" jest więcej ciekawych samochodów.


jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3286 dnia: Listopada 12, 2008, 10:17:04 am »
Death Proof to raczej hołd ku pamięci kinu undergroudnowemu , a nie zabójcze pościgi z ogromną dawką adrenaliny . Tarantino przesrał cały film txtami panienek , które chichrają się jak pokemony (vide ostatnia scena ) . Ta zabawa konwencjami może cieszyć , ale bardziej zapaleńców Q niż wielbicieli dobrego kina . Z tym pożegnał się rezyser w połowie ubiegłej dekady .

Z pościgów , które naprawdę robią wrażenie wspomiałbym jeszcze Ronina i -of kors-  Brudnego Harrego
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3287 dnia: Listopada 12, 2008, 16:21:58 pm »
Nigdy nie lubiłem sceny ostatniej, gdzie katują chłopa. Chyba każdy, kto widział ten film, polubił starego Mike'a, a nie zarozumiałe baby, z naciskiem na niewiarygodnie wkurzającą Australijkę. Nie rozumiem o co chodzi z tym rozdzielaniem filmu Tarantino od filmów "samochodowych", co z tego, że to hołd, że nawiązuje itp. Przecież nadal jest tam dużo wozów, dużo rozbijania się i czadowy pościg. Że film nie ma głębszego przekazu, to inna para kaloszy.

7 samurajów w Filmie jakby ktoś nie wiedział, trzeba kupić i to za 9.90. Pretendent do najlepszego filmu wszech czasów. Jak ja go uwielbiam.

blancjaone

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2004
  • Wiadomości: 2 946
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3288 dnia: Listopada 12, 2008, 18:39:51 pm »
Trusio już pisał, zakupiłem.
Odbiegając od samego filmu, bardzo ciekawa jest płyta na której jest nagrany.
Dwa razy cieńsza od normalnej, strasznie giętka.
Ja z taką nie miałem nigdy do czynienia, chociaż nie kupuję raczej gazet z filmami, może w nich takie właśnie płyty częściej występują.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3289 dnia: Listopada 12, 2008, 19:49:44 pm »
setezer , obczaj se ten film http://www.imdb.com/title/tt0058279/
dla mnie szczebelek wyżej ,  Kobayashi niszczy pięknem obrazu oraz mrocznym klimatem
epicki poemat o historii Japonii , bliski ideału 

z Kurosawy z tego co widziałem najbardziej mi podpasił Rashomon , reszta za bardzo overhyped z 7 Samurajami na czele . Dla niektórych obiekt kult , dla mnie dobry film bez podtekstów . 

''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Tango Bravo

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 10-11-2008
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3290 dnia: Listopada 12, 2008, 21:21:29 pm »
Ronin, rzeczywiście, zapomniałem! Zajebisty film!

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3291 dnia: Listopada 13, 2008, 04:56:11 am »
@sora
niedawno obadałem Boy A po twojej recenzji. niezły film. nigdzie o nim nie słyszałem, GO kształci:P

edit: mój błąd, nie chciało mi się jechać kilka stron wstecz:P
« Ostatnia zmiana: Listopada 13, 2008, 13:54:48 pm wysłana przez s00s »

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3292 dnia: Listopada 13, 2008, 13:34:51 pm »
@jay jay
niedawno obadałem Boy A po twojej recenzji. niezły film. nigdzie o nim nie słyszałem, GO kształci:P
podziękowania kieruj do użytkownika Sora , ja tego filmu na oczy nie widziałem ;O

''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Nobu_hex

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3293 dnia: Listopada 13, 2008, 22:51:08 pm »
Klass (aka pl. "Nasza Klasa"...) - normalnie brak słów na ten film, to trzeba zobaczyć, słowami tego nie opiszesz, porusza jak cholera, dla mnie istne arcydzieło

10/10

"Zgadzam się z Diukiem".

Dziś widziałem. Genialny.

Marins

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3294 dnia: Listopada 13, 2008, 23:07:57 pm »
Klass (aka pl. "Nasza Klasa"...) - normalnie brak słów na ten film, to trzeba zobaczyć, słowami tego nie opiszesz, porusza jak cholera, dla mnie istne arcydzieło

10/10

"Zgadzam się z Diukiem".

Dziś widziałem. Genialny.

Dokładnie. Film bardzo dobry, widziałem go już jakiś czas temu mimo to ciągle siedzi mi w głowie. Polecam.

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3295 dnia: Listopada 13, 2008, 23:19:34 pm »
Cytuj
Z pościgów , które naprawdę robią wrażenie wspomiałbym jeszcze Ronin
Oj, tak. To jak De Niro wypadł w tym pościgu zasługuje na jakąś top-listę. Gestykulacja, mimika - coś niesamowitego. Chociaż sam film, raczej mało samochodowy.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3296 dnia: Listopada 14, 2008, 00:09:37 am »
Import/Export - ''i say goodbye to life'' rzekł pacjent w pewnym szpitalu . Znany austriacki dokumentalista Ulrich Seidl rozprawia o problemie migracji ludności . Opowiada o dwójce bohaterów , którzy w celu zdobycia pieniędzy wyjeżdzają ze swoich krajów . Olga to dobroduszna ukrainka mająca na wychowaniu dziecko i niezdatną do pracy matkę . Pauli zaś to skromny chłopak z Austrii będący w nienajlepszych kontaktach ze swoim ojczymem . Obojgu nie wiedzie się najlepiej w życiu , dziewczyna ima sie różnych robót staczając się na samo dno , a chłopak ma pełno długów u nieprzyjemnych gości . Dodatkowo roztsał się ze swoją dziewczyną z bardzo błahych powodów , przez co ma psychicznego kaca do końcowych napisów. Zresztą nie on tylko stoi przed wyzwaniem jakie stawia mu życie . Pieniądz odrgywa kluczową jesli nie priorytetową rolę w ich egzystencjii . To on napędza strach , cierpienie i poniżenie . W sytuacjach tragicznych starają się trzymac twardo swoich zasad i mądrości życiowych , ale nie zawsze im to wychodzi na dobre . Pielęgniarka , co chwilę jest wywalana z roboty będąc  przy tym ofiarą mobbingu , a Pauli to zagubiony koleś , który nie ma do kogo nawet szczerze zagadać , bo za przyjaciela nie może uznać ojczyma , chama pozbawionego wszelkich skrupułów i czerpiący z życia pełnymi garściami . To druzgocąca rozprawa nad tym czego oczekuje współczesny człowiek . Czy dobrego wygodnego życia pozbawionego miłości i współczucia czy może skromnego wiktu w gronie przyjaciół , najbliższych ?
Seidl mając w swoim zwyczaju umieszcza swoich anonimowych bohaterów ( realizm nisczy psychikę ) w  środkowej sekwencji pośród martwych obiektów co symbolizuje alienacje człowieka , jako jednostki , która jest zdatna tylko na siebie . Bliscy są i odchodzą , a my ze swoim problemem musimy uporac się sami . I co bardziej przygniębiające ten problem wcale nei dotyczy tylko i wyłącznie sfery materialnej . To dałoby sie jeszcze przełknąć . Cała zgryzota i wśćiekłość siedzy głeboko w nas , w naszych głowach , do której  dostępu nie ma żaden inny osobnik .
To para dokument poddany bez emocji , wyjęty wsprost z zamrażalnika , tak aby widz konsumując ten film wiedział ,że chłód otaczy nas wszystkich . Bez nadzieii . Bynajmniej nie na tym świecie .
Jeśli nie wyraziłem sie dość sugestywnie o tym filmie  to załączam pare shotów , aby dać Wam do zrozumienia ,ze mamy do czynienia z wyjątkowym filmem




9/10

''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Marins

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3297 dnia: Listopada 14, 2008, 19:41:09 pm »
2 filmy jedna całość Kidulthood i Adulthood to opowieść o szkolnych przyjaciołach którzy borykają się z trudnościami jakie niesie ulica, szkoła, najbliżsi. Mamy tutaj przemianę bohatera i ukazane czym naprawdę jest więź braterska. Film przedstawiony w brutalny sposób bez zbędnych cukierkowatych elementów. Tło uzupełnia genialna muzyka dokładnie rap Brytyjski. Dialogi są idealnie wyważone.

1 i 2 część 9/10.

Polecam.
« Ostatnia zmiana: Listopada 14, 2008, 19:46:34 pm wysłana przez Marins »

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3298 dnia: Listopada 14, 2008, 19:48:55 pm »
"Dialogi są idealnie wyważone" - mhm.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Marins

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3299 dnia: Listopada 16, 2008, 20:36:24 pm »
"Dialogi są idealnie wyważone" - mhm.

A czepiasz się, obejrzyj i zobaczysz te wyważone dialogi :]
: Listopad 14, 2008, 19:52:12 pm
Brytyjski "The Times" przygotował listę 50 najbardziej oczekiwanych filmów 2009 roku.

1: Harry Potter and the Half-Blood Prince
2: Public Enemies
3: Star Trek
4: Watchmen
5: X-Men Origins: Wolverine
6: Angels & Demons
7: Avatar
8: Monsters vs. Aliens
9: Terminator Salvation
10: Inglourious Basterds
11: The Informant
12: The Taking of Pelham 123
13: Transformers: Revenge of the Fallen
14: They Came from Upstairs
15: Coraline
16: The Imaginarium of Doctor Parnassus
17: The Lovely Bones - premiera raczej w 2010 roku
18: The Curious Case of Benjamin Button
19: 2012
20: Bride Wars
21: Nottingham
22: Ice Age: Dawn of the Dinosaurs
23: Sherlock Holmes
24: Dorian Gray
25: Hannah Montana
26: S. Darko
27: The Birds - data jeszcze nie jest znana
28: A Perfect Getaway
29: The Spirit
30: The Wolfman
31: The International
32: The Surrogates
33: Inkheart
34: Fanboys
35: G.I. Joe: Rise of Cobra
36: Creature from the Black Lagoon - data jeszcze nie jest znana
35: Underworld: Rise of the Lycans
38: The Box
39: Planet 51
40: The Proposal
41: Ninja Assassin
42: Them
43: Knowing
44: Nine
45: Spy Hunter - data jeszcze nie jest znana
46: Fast & Furious 4
47: Night at the Museum 2: Battle of the Smithsonian
48: Red Sonja - na pewno w 2010 roku
49: Friday the 13th
50: The Pink Panther 2

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3300 dnia: Listopada 16, 2008, 20:45:31 pm »
The Times to najwyraźniej jakiś ichni Fakt.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

mateo

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3301 dnia: Listopada 16, 2008, 20:48:57 pm »
2012...   to nawet film już powstaje o końcu świata.  :lol:

Marins

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3302 dnia: Listopada 16, 2008, 22:39:02 pm »
The Times to najwyraźniej jakiś ichni Fakt.

Nie musisz się zgadzać z tą listą do końca - tak jak ja.

above89

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-06-2007
  • Wiadomości: 2 023
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3303 dnia: Listopada 17, 2008, 20:12:27 pm »
Byłem dziś na nowym bondzie QofS i kurde od pierwszych minut akcja co może cieszyć po troszkę nudnawym Casino Royale. Muzycznie mnie film zaskoczył bo o ile w CS była powiela w kółko melodia z tematu bonda w troszkę inszej formie to tutaj jest kilka kawałków które na prawdę trzymają poziom ;) Muzycznie mnie film zaskoczył i czekam na soundtracka bo wpada w ucho może nie tak szczególnie jak ten z Black Hawk Down czy np. The Dark Knight, ale warto przesłuchać po obejrzeniu. Na filmie byłem z kobietą -dziennikarką więc i maniaczka moviesów, od momentu jak zobaczyła pościg narzekała na chaotyczność i miała rację. Cały film jest strasznie chaotyczny i w pewnym momencie nie idzie w ogóle zrozumieć co z czego wynika (mówię o wszelkich pościgach, bijatykach itp) Pewno chcieli zrobić mega dynamiczny film i po części to się udało, jednak dla osób z mniej wprawionym wzrokiem lub z nerwicą nie polecam oglądać bo się pogłubią. Daniel Craig według mnie pasuje idealnie do grania Bonda bo raz że wygląda na twardziela, ale bez przesady to dwa jest poważny i ogólnie ciężko przyswajalny przez widzą jednak to plus. Nie które ujęcia są na prawdę dobre i to zaraz na początku jednak nie będę się rozpisywał.
Film ogólnie odstaję od Bondowskiego klimatu i jest bardziej zwyczajnym filmem akcji aniżeli kolejną przygodą 007. Casino Royale miała już inna perspektywę ale tutaj jest to jeszcze "gorszę" bo w ogóle nie czuć tego Bonda w Bondzie. Brakuję mi tej dawki lekkiego angielskiego humoru i ten cały dynamizm oraz akcja mi nie pasuje do Bonda. Początkowo cieszy fakt że coś się dzieje, ale po pewnym czasie zaczyna to męczyć i raz nawet ziewnąłem...

Kobieta oceniła film na 6+/10 gdzie Casino Royale 8+/10. Film nie jest zły, ale brakuje mu czegoś.
Motyw jak to w bondzie bardzo ciekawy, ale kawałek osobiście mi nie podeszła zbyt agresywny i chaotyczny jak zresztą cały film. Mimo to jednak obejrzę parę razy jako że uwielbiam Craiga w roli Bonda pasuję idealnie ;)
: Listopad 16, 2008, 23:41:50 pm
Max Payne przez wielu wyczekiwany, dla mnie tylko przypomnienie genialnej gry.

Film jak to film samowolka, scenariusz może być zupełnie inny aniżeli to co miało miejsce w grze i tutaj po części tak jest. Gra opowiada wszystko pod początku do końca, zaś film niestety jest zbyt pokręcony i nie które momenty źle poukładane. Dla osoby co grała w grę x lat temu jeszcze przejdzie bo zrozumie mniej więcej, ale dla osoby co pierwszy raz słyszy "MAX PAYNE" może być cholernie trudne rozkimanie o co biega w filmie. Owszem powiedziane jest co i jak, ale w połowie filmu lub na końcu. Jest źle ułożony i przez to nudny oraz pozbawiony jakiej kolwiek logiki. Nie cierpię w ekranizacjach filmowych gier łączenia wszystkich części danej gry i pokazanie tego w filmie bo po prostu wychodzi misz-masz jak w przypadku Silent Hilla i setki innych. MAX PAYNE powinien skupiać się na pierwszej części i tylko na niej, powinno być pokazane od SAMEGO początku o czym to jest i dlaczego pan detektyw jest taki dobity. Nawet sam producent tegoż filmu stwierdził że logicznie się kupy dupy nie trzyma.

Jak zwykle Olga K. musi zagrać w tej produkcji bo jak nie Hitman, QofS to teraz Max Payne. Szczerze mam jej dość i jej rólek kurewki czy innej ladacznicy, bo ile można.

Kolorystycznie MP odpowiada grze, jest ciemno, szaro-buro, mrocznie i ten wszędobylski śnieg jak w grze, są momenty tzn miejsca które występują w grze np. port, rag na rock itp Tutaj plus że udało się utrzymać klimat z gry.

Jednak jak na MP przystało powinno się dużo dziać, dużo strzelanin wybuchów itp jest tego strasznie mało BA prawie wcale. Pierwsza strzelanina jest po 30-45 minutach filmu, potem dopiero na końcu. W grze hiciorem był BULLET TIME tego tutaj nie ma na dobrą sprawę bo scena jak Max rzuca się do tylu celując ze strzelby w gościa nad sobą jest tak krótka i mało intensywna że jej praktycznie wcale nie ma. Za brak akcji i bullet time ogromny minus !

Muzycznie jest ok aczkolwiek brakuje bardziej mrocznej, szatańskiej muzyki jak to w grze, nawet nie pokuszono się o zrobienie lekkiego miksu melodii z gry co by podniosło ocenę za klimat.

Fabularnie jak już pisałem nie jest dobrze pomieszano wszystko i pokazano na opak, źle się ogląda i ludzie co nie grali w grę liczący na cuda wianki z masą akcji się ostrą zawiodą toż to nowy bond ma więcej strzelanin aniżeli Max Payne. Na siłę chcieli pokazać jaki to MP jest dobity i w ogóle jak to cierpi <BOOORIINNNNGGG>

Ogólnie film słaby i daje raptem 5/10
Gdybym był scenarzystą i reżyserem zarazem nie pierdylił bym się z pisaniem innego wątku fabularnego i jakieś pokazywanie fabuły z inne perspektywy a po prostu przedstawił ze szczegółami to co jest w grze od początku do końca i tak powinny wyglądać ekranizacje filmowe gier. To samo tyczy się Silent Hill...
Pewnie MGS kiedyś też wyjdzie i ludzie stwierdzą "Boże co to za durnowate gry robią"

gawi

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2006
  • Wiadomości: 671
  • Reputacja: 3
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3304 dnia: Listopada 18, 2008, 01:04:27 am »
Cytat: above89
Jak zwykle Olga K. musi zagrać w tej produkcji bo jak nie Hitman, QofS to teraz Max Payne. Szczerze mam jej dość i jej rólek kurewki czy innej ladacznicy, bo ile można.


Mi akurat ona nie przeszkadza :D. Chyba najładniejsza obecnie aktorka według mnie 8)






above89

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-06-2007
  • Wiadomości: 2 023
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3305 dnia: Listopada 18, 2008, 20:50:47 pm »
Nie piszę że jest zła, ale oglądanie jej i słuchanie stękania w każdym filmie trochę wkurza. Rozumiem że ma swoje 5 minut i wszędzie ją chcą, ale z umiarem.
: Listopad 18, 2008, 16:02:12 pm
Nocny pociąg z mięsem.

Zainteresował mnie ten tytuł gdy byłem w kinie na Rec (espaniol version) Raz że na podstawie książki Clive Barkers, a pamiętam do dziś jak cholernie się bałem grać w grę od EA tytułowaną jego nazwiskiem mianowicie Undying.

Film obejrzałem dzisiaj w domu w godzinach 17:30-20:20 sam w ciemnym pokoju. Spodziewałem się amerykańskiego gówna na miarę innych horrorków z masą efektów i mega brutalnością przechodząca już głupotę. Nocny pociąg z mięsem jest troszkę inny aczkolwiek brutalny jest.

Tytuł filmu jest porażką na całego bo można stwierdzić i to błędnie że jest słaby otóż nie. Film przedstawia losy biednego fotografa który przez przypadek robi fotkę modelce, która następnie ginie...
Fabularne zaczyna się kiepsko ale im dalej tym lepiej. Film nie straszy jako tako poprzez nagłe krzyki, jakieś duchy, odgłosy i inne działa bardziej na psyche oglądającego. Klimat jest bardzo dobry i trzyma się od początku do końca, a wszystko dzięki muzyce. Nie którzy mogą być zawiedzeni że już po 5 minutach widać twarz mordercy, ale to celowy zabieg. Jest krwawo i brutalnie, ale z umiarem. Krwi nie ma aż tak dużo i tutaj chwała za trzeźwe myślenie ludzi odpowiadających za film bo nie którzy przesadzają. Film reżyserował jakiś japoniec czy inny skośnooki kolo, więc można by spokojnym ;)

Co mogę napisać hm jest dobrze nawet bardzo czym byłem zaskoczony. Film ciekawie się zaczyna, a potem rozkręca co jeszcze bardziej cieszy. Końcówka dziwna i nie wiem skąd są te
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Nie będę lał wody bo szkoda czasu na czytanie. Polecam 8/10

szafa

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-01-2004
  • Wiadomości: 4 286
  • Reputacja: 64
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3306 dnia: Listopada 19, 2008, 23:31:37 pm »




Polecam ten dokument. Opowiada on o niewidomym masażyście(Prawie jak Zatoichi:D ) klubu piłkarskiego Widzew Łódź, który jest wielkim fanem piłki nożnej i jeździ wraz z kibicami i swoim synkiem na mecze. Warto zerknąć.
Fryty tyty dotknij pyty

above89

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-06-2007
  • Wiadomości: 2 023
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3307 dnia: Listopada 20, 2008, 20:40:28 pm »
Tajne przez poufne.


Ja Cię ku*** jego pier**lona mać bardzo przepraszam...film WYJEBISTY w kosmos, czarną dziurę i inne.

Polać scenarzystą, reżyserowi i aktorom zwłaszcza Pitt'owi, malkovich'owi

Oglądając non stop się śmiałem, podobają mi się ciągłe wiązanki i ogólnie jest zajebiaszczy ;)


Polecam !!


ps: kawałek z napisów końcowych POLEWKA !!!!!!! ;)
 Zmień słownictwo przy wyrażaniu emocji, bo to jest biedne.

adriano

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-07-2007
  • Wiadomości: 6 441
  • Reputacja: 4
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3308 dnia: Listopada 22, 2008, 23:15:10 pm »
Właśnie wróciłem z kina. Byłem na filmie W sieci kłamstw

Wrażenia bardzo pozytywne, chociaż sam film mógłby być trochę krótszy.

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3309 dnia: Listopada 24, 2008, 12:58:03 pm »
Wreszcie obejrzałem całe 300 i nie podoba mi się ten film wcale. Sztuczny, nabuzowany patos jest wręcz zabawny... nie - żałosny. Trochę idzie w stronę Bravehearta, gdzie kilka lat temu się rozpłakałem jak zabili Mela, a tutaj zrobiłem się czerwony na twarzy z żenady. Walki są ostro przegięte, spektakularne, ale aż do przesady. No po prostu źle się to ogląda, nudzi się. Nie czytałem komiksu, ale wiem doskonale, że w komiksie taki patos i takie akcje są w inny sposób podawane i to spokojnie "przechodzi". Dużą rolę odgrywa wyobraźnia czytelnika. W filmie wszystko podane jest na tacy i powinno być to zrobione w dobry sposób, a nie... efekty za to "w porzo" jakby to napisał mój znajomy. Wzniosłości zatem jest aż za dużo, przez co jest komiczna. Historycy łapią się za głowę, ale to nieistotne. Tutaj niby chodziło o coś więcej o honor itp., hahha... śmieszne to jest. Zwykła sieczka, bez jakiegokolwiek przekazu czy sensu. Cienki film i tyle w moim mniemaniu. Sin City był chociaż zabawny i miał całkowicie komiksową koncepcję, totalny odpał, przez co interesujący. No i aktorzy o niebo lepsi.

Do czynienia miałem z dwupłytową edycją specjalną, gdzie są niezłe dodatki, ale co mi z dodatków do słabego filmu. Nie zabrakło wywiadów z historykami, którzy bardzo chwalą sobie film 300... oczywiście wszyscy w dziele widzą głębszy sens i wiele faktów historycznych. "Nie ma nic w zapiskach o jednorożcu, ale dlaczego miałoby nie być" - GENIALNE argumentowanie umieszczenia jakiegoś byka z jednym rogiem. Przecież to totalna fikcja i nie ma to żadnego symbolu, sens taki: większa rzeźnia. I w komiksie i w filmie.

2/5

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3310 dnia: Listopada 24, 2008, 13:18:24 pm »
Przesadzasz, ja właśnie inaczej podszedłem do tego filmu. Nastawiłem się że obejrzę obraz z którego wylewa się siła, męstwo, poświęcenie i inne patetyczne uczucia, często może nawet przerysowane. I może dlatego film mi się spodobał, to nie miała być rekonstrukcja wydarzeń, a film gdzie akcja, brutalność i Spartiaci grają główną rolę.

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3311 dnia: Listopada 24, 2008, 13:23:08 pm »
Ładnie zrobiona nawalanka, doszukiwanie się w tym czegoś górnolotnego jest bez sensu. Przypomina mi się gościu, który oglądał całą trylogię Matrix'a patrząc w prawy górny róg ekranu, bo ponoć miał się tam znaleźć jakiś podprogowy przekaz. :lol:

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3312 dnia: Listopada 24, 2008, 13:26:10 pm »
Cytuj
prawy górny róg ekranu,
:lol: :lol: Jako że mój starszy pracuje w kinie to te znaczki pojawiające się w prawym górnym rogu to moment w którym należy puścić 2 taśmę na drugim projektorze (często towarzyszy temu zmiana sceny). Te czasy powoli mijają bo wchodzą projektory cyfrowe które mają cały film na jednej szpulce.

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3313 dnia: Listopada 24, 2008, 13:29:24 pm »
Ja nie oczekiwałem czegoś wielkiego, ale tak właśnie tłumaczą to zwolennicy, że to opowieść o honorze, oddaniu itp. Przecież to bzdura, chodzi o sieczkę.

Nie wiem dlaczego, ale ten film mi przypomina Bravehearta od strony konstrukcyjnej. I Braveheart to też prosta sieczka w sumie, ale "to się ogląda". Tutaj jest zbyt prymitywnie. Uwe Boll chyba to kręcił pod pseudonimem i z dobrymi gośćmi od efektów.



 

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3314 dnia: Listopada 24, 2008, 13:30:13 pm »
Czyli podprogowy przekaz był jak najbardziej obecny. :lol: Cóż, tak się kończą nadinterpretacje.

@setezer

Zgadzam się z Twoją opinią, chociaż dałbym 3, właśnie dlatego, że to się po prostu ogląda. Jak dobry teledysk, nie za długi, nie za krótki, wygląda ładnie. W przeciwieństwie do pewnej trylogii, która tej proporcji nie zachowała.
« Ostatnia zmiana: Listopada 24, 2008, 13:32:19 pm wysłana przez tarniak »

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3315 dnia: Listopada 24, 2008, 16:06:07 pm »
300 jest takim filmem "prostym", ale hipnotyzującym- mi się tam bardzo podobał. Tyle że nie wymagałem od tego naturalnie jakiś historycznych faktów, a zmutowane bestie mnie nie raziły, gdyż wszystko było umowne- w końcu cały film jest opowieścią, gdzie wyolbrzymia i koloryzuje się wszystko.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3316 dnia: Listopada 24, 2008, 19:22:02 pm »
Obejrzałem Kung Fu Pandę trochę inny film od dreamworks, a to z tego powodu że występuje tam dość mało postaci, a przynajmniej odnoszę takie wrażenie. Czas szybko przy nim zlatuje, humor jest niezły, wiele zyskuje dzięki GENIALNEJ animacji i mimice postaci (ojciec Po jest świetny), no i tłumacz się spisał. Film bardziej dla ludzi ceniących śmieszne scenki niż śmieszne dialogi, dlatego pewnie bardziej może się spodobać młodszym. Shrek 3 osobiście bardziej mi się podobał. Czekam na niezapowiedzianą 2, bo Po stał się naprawdę fajną postacią.
9/10

adriano

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-07-2007
  • Wiadomości: 6 441
  • Reputacja: 4
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3317 dnia: Listopada 24, 2008, 21:03:47 pm »
Dla mnie Kung Fu Panda jest słaba - nie podobała mi się ta bajka w ogóle!
Za to Wall-E - świetny...

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3318 dnia: Listopada 25, 2008, 11:27:04 am »
Mouchette - pierwsze zetknięcie z twórczością Roberta Bressona i na wstępie szczękoopad . Ascetyczna historia pewnej dziewczynki , której nie układa się w życiu .W domu matka ciężko chora nie wstaje z wyra , ojciec cały czas w robocie , a w szkole same dziwaki dukające regułki bez chwili refleksjii . To typ buntownika , zuchwałego , zdemoralizowanego dzieciaka , który wypiął sie na cały świat . Cierpienia i ludzkie tragedie nie wpływają na jej osobowość zupełnie , woli pluć i gardzić każdą wyciągniętą w jej kierunku ręką i dobrą radą . Nie czuje się w obowiązku być przykładnym dzieckiem cieszący się błogą nieświadomością jaką jest (albo być powinno ) dzieciństwo . Odtrąca beztroskę i entuzjazm dnia dzisiejszego stając sie zimną wyrachowaną suką pozbawioną ludzkich uczuć .
Film jest bardzo oszczędny w słowach , utwór bardziej zagrany jets na mimice i emocjach bohaterów .
Podczas seansu jestesmy wabieni przez niejdnoznaczne sygnały , które wraz z czasem zyskują na znaczeniu . To tak jakby po przypływie fala wracała z powrotem i odkrywała wcześniej zalane wysepki . Suma sumarum , to refleksja nad osobowością dziecka zagubionego we współczesnym świecie , który tak jak prezntowany film przedstawia perspektywy tylko z dwóch stron - białej i czarnej . Masterpiece .
9+/10

Przygoda - Antonioni tym razem bierze na rozkład ludzką słabostkę jaką jest miłość . Grupka przyjaciół wybiera się na wczasy nad morze . Gdy cumują jacht przy brzegu okazuje się ,że narzeczona własciciela łodzi znika bez słowa . Początkowo cała ekipa zaczyna się denrwować i martwić , ale wraz zbiegiem czasu akcja przenosi sie na zupełnie inny grunt . Facet poznaje bliżej koleżanke zaginionej i zaczynają sie schody . Dwójka ludzi , którzy byli pewni w swych uczuciach nagle uświadamiają sobie ,że bardzo dużo ich łączy . Zapominają o swoich dawnych miłościach i skupiają się na chwili obecnej . On ubiega sie o nią walczy a ona broni się przed uczuciem , które przecież tak wszyscy pragniemy . W pewnym momencie ulega emocjom i ...  reszte dopowiedzcie sobie sami ;] .
To debata na temat ludzkich uczuć , które są cholernie nie trwałe . Fundamenty naszego życia brutalnie obalane wraz z postepującym wiekiem . To pułapka z której nie ma ucieczki , a ze wszystkie sznurki pociąg Bóg , kultywowany przez garstke szaleńców jako obiekt wzniosły i miłosierny . Druzgocąca analiza rozpadu wartości , tak silnie powiązanych ze zwierzęcą naturą człowieka .
9+/10

Cienie Zapomnianych Przodków - maestro Paradżanow znów przekłada swe wizje na ekran . Znany ze skandalizującego poematu Kwiat Grantu reżyser osadza swą akcje w staroświeckiej wiosce gdzie dwójka przyjaciół z dawnych lat chce wejść w związek małżeński , ale przeicwności losu sprzeniewierzają się przeciwko nim i ich drogi rozchodzą , przez co okrutnie cierpią .  Wstęp rozpoczyna sie od zabojstwa ojca dziecka , co jest  widocznym sygnałem dla widza ,że przeszłość nie uczy na błędach a dawne zamierzchłości wracają niczym koszmarny sen . Chłopak wbrew swej woli zostaje wyswatyny z córką zabójcy jego ojca i jego życie w niczym nie przypomina dawnej nadziei z jaką wiązał przyszłość . To raczej wegetacja i czeka na koniec niż szczęśliwe życie we dwoje . Osoba z którą dzielisz łoże staje się twoim największym wrogiem , a uczucie jakim  nim rządzą to tylko nienawiść  .
Bez duchowego odniesienia się do mądrości przodków nie jesteśmy w stanie sie rozwijać i naprawiać świat . Przeszłość ma zbyt dużo wąznego do przekazania aby móć bez niej budować przyszłośc .
Malarska wręcz kolorystyka kadrów w połączeniu z głebokim i mądrym przesłaniem daje niemalże dzieło bez wad . Nie wyobrażam sobie byście tego nie obejrzeli .
9+/10
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3319 dnia: Listopada 27, 2008, 21:26:54 pm »
Pewnie mnie zaraz ktoś z jedzie czy coś ale kompletnie teraz na to sram.
Mroczny rycerz... :shock: ja  p i e r d o l e ! Z czystą dupą i sumieniem mogę powiedzieć...jeden z najlepszych filmów jakie w życiu widziałem. Nie wiem co mnie tak urzekło, czy Joker czy Batman a może Dwie twarze...raczej wszystko na raz. Dawno, a nawet baaaaardzo dawno nie rozje*ał mnie mentalnie żaden film jak ten. Spodziewałem się filmu sensacyjnego, ale po obczajeniu sceny ze znikającym ołówkiem i dalszym wgłębianiu się w klimat filmu zrozumiałem jak wielkim dziełem jest ten film. To zupełni inne spojrzenie na Batmana, inne nawet od tego innego z Batman: Początek.  Film polecam oglądać samemu, najlepiej w ciemnym pokoju (łapiemy nocne klimaty Gotham). Oceny nie wystawiam bo nie ma takiej skali, a wystawianie 11/10 mnie znudziło po MGSach.
I jeszcze raz zaznaczam że ocena czysto subiektywna, pewnie komuś to kompletnie nie podejdzie, zacznie mnie wyzywać od debili, albo że nie oglądałem nigdy naprawdę dobrych filmów jeśli uważam że Mroczny Rycerz jest aż tak zajebisty...i leję na to.