Nie rozumiem, to było zabawne. Ludzie się chwalą głośniczkami itp., a on wyskoczył z klasyką prezentów gwiazdkowych: zestaw kosmetyków + pomarańcze. Za co ostrzeżenie?
Ja zaś się cieszę, bo prace na Jakiem idą pełną parą, dodatkowo kupiłem za 9,90zł Serpico na DVD (w pale się nie mieści, co za fart). W domku czekają na mnie dwie świeżutkie (dla mnie) gry na Xboksa (1), na uczelni wszystko super się układa... żyć nie umierać. A no i za 10zł wpadła mi jakaś gazetka czy coś z dwiema książkami, dialogi Platona i Konfucjusza. Twarda oprawa w tej cenie - nic tylko brać.