To teraz tak. Jeśli bierzemy pod uwagę samą naturę to człowiek nie jest na szczycie, to narzędzia (czyli coś sztucznego), a dokładniej broń daje mu wyższą pozycję. Przeciętny człowiek bez narzędzi nie miałby szans z lwem, niedźwiedziem czy bykiem.
Ale nie żyjemy w pustym świecie, a przepełnionym drzewami, kamieniami itd., z których od zawsze się korzysta, by uzyskać przewagę. Małpy śmigają po drzewach nie wchodząc w drogę drapieżnikom (taki "na oko" przykład, bo jestem totalnym debilem z biologii), a człowiek bierze badyle, ostrzy na kamieniu i zabija słonia. Ważna jest np. też sprawa czy zwierzak biega w stadzie czy samotnie? Wyciągając pojedynczego bawoła ze stada nie ma on szans z lwem, ale ich siłą jest właśnie trzymanie się kupy, a pada ten, który odłącza się. Także argument, że człowiek nie jest wyżej, bo korzysta z narzędzi własnej konstrukcji jest słaby. Może jakby dostał zesłania broni palnej od Bozi, to bym przyznał ci rację, ale on sam spluwy wynalazł. Niech lwy też wymyśla pistolety, kto im broni.
Bo? Nie tylko jest to możliwe, ale jest to logiczne
Czyli postulujesz w 100% za byciem nazwijmy to GODNYM człowiekiem. Takim co nie bawi się w prymitywne zabijanie zwierząt i uważasz, że już nadszedł ten czas. Po kilku milionach/miliardach lat człowiek mniej więcej teraz już jest na tyle rozwinięty, że nie musi jeść mięsa. Nie wygram tej dyskusji za nic, bo kompletnie nie jestem w temacie, ale na wyczucie - raz że likwidacja wszystkich hodowli pod ubój = duuuużo mniej źródeł żarcia = pomidor za 10zł/kg. To by się raczej wszystko załamało, a poza tym generalnie ludzie są dobrzy, ale mięso jedzą, bo lubią. Wolą nie myśleć o tych okropieństwach, a już na pewno nie idą w kierunku "pięknego świata bez mordowania" (bo ubój w normalnych warunkach dla przeciętnego człowieka jest czymś najzupełniej normalnym).