Trzeba wejsć na storne konsulatu generalnego stanów zjednoczonch (są tylko dwa: w Krakowie i Warszawie).
Należy wypełnić formularz elektorniczny (potrzebne zdjęcie format 600x600px jpg, na białym tle) ja sobie cyknąłem fote w domu na tle prześcieradła (
) i obrobiłem w PS aby było łądne, i przeszło bez niczego
Tam są różne głupie pytania typu: "Czy jesteś członkiem Al-Kaidy? Czy wspierałeś organizacje terrorystyczne? itp. ale też takie najzwyklejsze. Jeszcze jest pytanie o hotel do któego sie chce jechać. Wpisuje się pierwszy lepszy z internetu taka prawda. Po całym tym zamieszaniu, należy zapamiętać numer tego formularza i zadzwonić do konsulatu na umówienie wizyty z konsulem (trzeba też zapłacić 406zł, mozna przelewem, ale i tak do banku trzeba isć po pieczątke z dowodem wpłaty). Potem to już z góki idzie się pod ten konsulat (ja byłem z oczywistych względów w Krakowie) i czeka się. Kolejka jest jak na poczcie z numerkami z machiny i okeinkami, tyle, zę odciski palców skanują takimi zajebistymi maszynami jak przestępcą. Potem czeka się na rozmowę z konsulem. A to jest zwykła gadka przez szybkę (
) z jakimś ziomkiem. Ja gadałem po angielsku, ale po Polsku też się da. Pytania jakie mi zadał:
- Czy mam rodzię w stanach?
- Po co chce jechać?
- Co tam chce zwiedzać?
- Czym sie zajmują moi rodzice?
- Kto płaci za wycieczke?
- I do mojej siostry pytał czy będzie za mnie odpoweidzialna (dla żartów)
- Że musi na mnie uważać i jakieś takie pierdoły hehe. Miła atmosfera i to wszystko