Trzeba było podjechać tam gdzie odbywała się impreza. Byłem tam całe dwa dni. Wyjść nie mogłem, bo non stop były jazdy konkursowe i inne rundy na punkty. Pierwszy dzień skończył się grubo po 21 (albo nawet po 22) i autokar od razu zawoził nas do hotelu, więc nie było kiedy. Drugiego dnia wszystko skończyło się około 18, a że do domu miałem spory kawałek, to naprawdę nie dałem rady znaleźć czasu na spotkanie. Uwierz ziom, że gdybym mógł to bardzo chętnie. Może uda się spotkać na tej imprezie driftowej. Wyślij mi na PW to info. Nie zginie mi w gąszczu forumka.