Teorie spiskowe - temat dla wybrańców [']

[simian raticus]

Boga nie ma i nie było! Nie bedzie też! jestem genetyczno-socjalizacyjnym ateistą i racjonalistą . . . bardzo lubię banany także!

[POK]

Zawsze wychodzę z założenia, że nie dzieje się nic, co zdarzyć się nie może.

A co zdarzyć się NIE MOŻE z fizycznego punktu widzenia? Życie po śmierci? Zniknięcie? Bóg?

Zgodnie z obecną wiedzą naukową życie po śmierci nie wchodzi w rachubę (zakładanie istnienia duszy wydaje się całkowicie bezpodstawne - dowody naukowe wyraźnie sugerują, że składamy się wyłącznie z materii).

Zniknięcie? Nie wiem do końca w jakim sensie, ale też jest praktycznie niemożliwe. Opierając się na fizyce kwantowej pewnie istnieje jakieś tam prawdopodobieństwo, że nagle znajdziesz się np. na księżycu. Tyle że jest to tak skrajnie nieprawdopodobne, że zdarzyć się nie może. Musiałbym sobie jeszcze przypomnieć jak to do końca było z tą fizyką kwantową.

Co do Boga, to właściwie nauka w ogóle nie bierze go pod uwagę. Po prostu idea Boga jest całkowicie niefalsyfikowalna (niesprawdzalna naukowo). Jest to czysta metafizyka. Cudy natomiast nie mogą służyć jako dowody eksperymentalne, bo po pierwsze "cud" jako taki jest niepowtarzalny, a po drugie są zwykle ciężko sprawdzalne. Nauka opiera swe badania na statystyce i doświadczeniu.

Jak wiemy nauka nie jest doskonała i stale się rozwija. Na razie jest to jednak najdoskonalsze narzędzie definiujące prawdę jakie mamy.

Tu podaję taki ciekawy cytat z książki J. Searle'a (szczególnie jest on znany z postawienia argumentu "chińskiego pokoju" czyli krytyki funkcjonalizmu)Umysł na nowo odkryty (str. 130; przepisywany ręcznie):

Gdy bierzemy pod uwagę wszystko, co wiemy o szczegółowych aspektach świata - o takich  rzeczach jak uszeregowanie pierwiastków w układzie okresowym, liczba chromosomów w komórkach różnych gatunków czy natura wiązania chemicznego - okazuje się, że ten obraz świata jest bezalternatywny. Nie jest to po prostu jeden z wielu obrazów świata, którymi rozporządzamy. Problem, z którym mamy tu do czynienia, nie polega na tym, że z jakiś powodów nie udało nam się znaleźć dowodu na istnienie Boga, czy też na tym, że hipoteza życia pośmiertnego budzi poważne wątpliwości. Chodzi raczej o to, że przy bardziej wnikliwej refleksji nie możemy traktować owych poglądów poważnie. (...) Kiedy prowadziłem wykłady poświęcone zagadnieniu umysłu i ciała w Indiach, kilku moich słuchaczy zapewniało mnie, że moje poglądy muszą być błędne, ponieważ oni sami w swoich poprzednich wcieleniach byli żabami, słoniami itd. Nie pomyślałem wówczas: "Oto świadectwo przemawiające na rzecz alternatywnego poglądu na świat"; nie pomyślałem nawet; "Kto wie, może oni mają rację." Mój brak wrażliwości na ich argumenty nie był jednak podyktowany tylko zaściankowym kulturowym partykularyzmem; biorąc pod uwagę wszystko, co wiem o mechanizmach świata, nie mogłem potraktować ich poglądów jako poważnych koncepcji aspirujących do prawdziwości.

[Unlimited]

Nauka ciągle się rozwija, ale ciągle jest także omylna i wielu rzeczy nie może do końca wyjaśnić(Np. okrąg Stonehenge, całun, Biblia), poza tym Nasi starożytni bracia, nie byli także głupi, budowanie jednych z największych budowli na świecie(Piramidy), myśli znanych filozofów, naukowców..itd.

Czas alternatywny teleportacja, jest jedna z teorii, już nie pamiętam jaka że coś takiego może mieć miejsce.

Do tego dochodzą jeszcze unikalne umiejętności szamanów. Też nie zostało to wyjaśnione. Jednak tak jak mówisz nauka to głównie statystyka, a dopóki będzie liczyła się w niej głównie statystyka to wielu zagadnień, ciekawostek, cudów, itd. nie wyjaśni.

[POK]

Nauka ciągle się rozwija, ale ciągle jest także omylna i wielu rzeczy nie może do końca wyjaśnić(Np. okrąg Stonehenge, całun, Biblia),

Tym zajmuje się raczej pseudonauka...

poza tym Nasi starożytni bracia, nie byli także głupi, budowanie jednych z największych budowli na świecie(Piramidy), myśli znanych filozofów, naukowców..itd.

Tu się zgodzę, że nie byli tacy głupi, bo genetycznie byli na niemal identycznym poziomem jak my. Naukowców jednak kiedyś nie było. Początkowo byli co najwyżej myśliciele, a później uczeni. Osoba naukowca jest dosyć świeża. Natomiast piramid nie zaliczałbym do specjalnego dzieła architektonicznego. Ich twórcy wychodzili z prostego założenia: duża podstawa + mała góra + kamienne bloki = będzie długo stać. Mnóstwo siły roboczej + kilkadziesiąt lat pracy zrobiły swoje.

Czas alternatywny teleportacja, jest jedna z teorii, już nie pamiętam jaka że coś takiego może mieć miejsce.

Teleportacja jest zgodna z teorią kwantową. Tyle, że jest to dosyć ciężka sprawa. Na przypadkowe teleportacje nie ma co liczyć.

Do tego dochodzą jeszcze unikalne umiejętności szamanów.

Narkotyki? Sztuczki? Szamani to zwykle najinteligentniejsi przedstawiciele społeczności plemiennej.

[Soul hunter 16]

Ale jak np nie mozna wyjasnic bibli albo stonehenge ?

[blach0r]

NIE MOŻNA I HUJ.

[Jacek84]

Po prostu idea Boga jest całkowicie niefalsyfikowalna (niesprawdzalna naukowo).

Hehe, widać, że jakaś filozofia bądź coś pochodnego przewija się zapewne przez Twoje CV.

[Soul hunter 16]

Filozofia: Komunikacja Społeczna na UAMie.

Kierunek POK'a

[Unlimited]

To wszystko wyjaśnia, ja miałem Filozofie tylko przez rok

[Ciapkas]

Unlimit, ciekawe rzeczy wymyślasz. Bądźmy poważni  

[s00s]

Filozofia: Komunikacja Społeczna na UAMie.

Kierunek POK'a

warto dodać, że obroniony na piątkę.

[Ciapkas]

A odnośnie 'wyższej nauki' to niemożebnie wkurwiające jest to, że żeby czegoś tak naprawdę się dowiedzieć trzeba ponapierdalać 1000-stronnicowe podręczniki albo śledzić na bieżąco publikacje naukowe, które dośc ciężko na necie dostać. W zamian za to dostajemy programy na discovery/bbc dla totalnych idiotów(wczoraj oglądałem o podboju kosmosu przeznaczony chyba dla ludzi z porażeniem mózgowym). Ale to tylko taka dygersja do łamania pewnych praw człowieka w dzisiejszym świecie.

[Soul hunter 16]

Dla Ciebie to sa programy dla idiotow, dla innych dobre zrodlo wiedzy. Nie kazdy musi znac sie na wszystkim.

[Ciapkas]

Widać że nie oglądasz. Good fo' ya. ;]
Wiadomość scalona: [time]Czerwiec 29, 2011, 18:54:21 pm[/time]
A tak poza tym to powtarzacie jak papugi. Zieeeew. Ochlokracja górą, Gombrowicz się nie mylił.

[Soul hunter 16]

No nie ogladam bo nie mam A to sa w sumie najlepsze programy w tym zlewie chlamu ktory jest obecnie w TV

[iko]

Nie wierze, że nie ma w was wiary.

[Jacek84]

Widać że nie oglądasz. Good fo' ya. ;]
Wiadomość scalona: [time]Czerwiec 29, 2011, 18:54:21 pm[/time]
A tak poza tym to powtarzacie jak papugi. Zieeeew. Ochlokracja górą, Gombrowicz się nie mylił.

Ochlokracja. Wiadomo, ateizm to dominująca siła.

[Ciapkas]

?

Przecież nie pisałem tu ani o wierze ani o teoriach spiskowych ani o niczym innym związanym z tematem. Odpowiedziałem na posta Soual.
Wiadomość scalona: [time]Czerwiec 29, 2011, 20:21:10 pm[/time]
Przewrażliwione te ateisty.

[POK]

A odnośnie 'wyższej nauki' to niemożebnie wkurwiające jest to, że żeby czegoś tak naprawdę się dowiedzieć trzeba ponapierdalać 1000-stronnicowe podręczniki albo śledzić na bieżąco publikacje naukowe, które dośc ciężko na necie dostać.

Zależy czy chcesz zdobyć wiedzę szczegółową czy ogólną. Jeśli tą drugą, to można dostać bardzo dobrze opracowane książki popularnonaukowe. Oczywiście przydaje się czasem przeczytać coś trochę cięższego. Aby jednak dobrać się do dobrych książek, to trzeba je po prostu kupić. W necie nawet jeśli znajdzie się jakieś informacje, to zwykle nie są zbyt przystępnie opisane. Poza tym czytać tekst z monitora a z kartki, to jest ogromna różnica.

Polecam bardzo poczytać: Krótka historia prawie wszystkiego Billa Brysona. Jest to najlepsza książka popularnonaukowa, dotycząca ogólnej wiedzy, z jaką się spotkałem. Ma lepsze i gorsze rozdziały (trochę za dużo miejsca autor poświęca geologii), ale jako całość jest naprawdę niezwykle dobrze. Bardzo ciekawie napisana i zawiera mnóstwo podstawowych informacji. No i można czytać bez uprzedzeń - temat religii nie jest poruszany o ile dobrze pamiętam.

W zamian za to dostajemy programy na discovery/bbc dla totalnych idiotów(wczoraj oglądałem o podboju kosmosu przeznaczony chyba dla ludzi z porażeniem mózgowym). Ale to tylko taka dygersja do łamania pewnych praw człowieka w dzisiejszym świecie.

Zgadzam się w pełni. Współczesnego BBC nie oglądam, ale jak czasem zobaczę jakiś program na Discovery, to aż nieraz kuje mnie w oczy jak to jest przedstawione. Tak jakby telewizja była kierowana niemal tylko dla idiotów Od jakiegoś czasu właściwie przestałem oglądać telewizję i uważam, że był to dobry wybór. Wiadomo, jak ktoś nie ma alternatywy, to niech sobie obejrzy jakiś program o kosmosie w tv. Na pewno nie zaszkodzi. Chciałoby się tylko, żeby te programy prezentowały trochę wyższy poziom.

Jak pisałem BBC nie oglądał, ale zakładam, że też się zjebało. Na necie można dorwać taki cykl programów o kosmosie o nazwie "BBC the Planets" z 1999 roku (dostępny w polskiej wersji). Bardzo polecam obejrzeć, bo to jest przykład jak powinny wyglądać programy w tv. Zamiast bezsensownych wizualizacji mamy autentyczne nagrania i zdjęcia. Rewelacja. Akurat jak zaczynałem oglądać, to czytałem w podobnym czasie Błękitną kropkę Sagana i powiem, że nie było czuć różnicy na korzyść książki. Obydwa twory trzymały mniej więcej podobny, wysoki poziom. Warto ściągnąć i obejrzeć chociaż część, by się przekonać jak powinny wyglądać programy popularnonaukowe puszczane w tv. No i by zobaczyć jak się zmienił poziom tv na przestrzeni ostatnich 10 lat.

[Druchal]

Natomiast piramid nie zaliczałbym do specjalnego dzieła architektonicznego. Ich twórcy wychodzili z prostego założenia: duża podstawa + mała góra + kamienne bloki = będzie długo stać. Mnóstwo siły roboczej + kilkadziesiąt lat pracy zrobiły swoje.

Bez obraz, ale książek o piramidach to raczej nie czytałeś chyba bo bzdury wypisujesz .

[POK]

W takim razie słucham Twojego wyjaśnienia. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że piramidy są lepiej zaprojektowane niż Bazylika Św. Piotra, czy chociażby Koloseum?

[Unlimited]

Jak się zagłębisz w temat, to oddasz spory pokłon i nieraz się nad nimi zastanowisz. Trust Me.

Na przykład:

[POK]

Widziałem już kilka programów o piramidach, więc to nie jest tak, że jestem całkowicie zielony w temacie Jak znajdę czas i obejrzę te filmiki co podałeś, to postaram się skrobnąć, co myślę na ten temat. Zawsze wychodzę z założenia, że dobre argumenty bronią się same, więc zobaczymy.

[yap]

Cztery boki Piramidy Chufu są skierowane dokładnie w cztery strony świata (margines błędu wynosi zaledwie 0,015 %), południk biegnący przez piramidę jest najdłuższym biegnący przez ląd, wysokość piramidy pomnożona przez 10 do dziewiątej potęgi (miliard) jest równa średniej odległości Ziemi od Słońca, masa sarkofagu razy 10 do piętnastej potęgi (biliard) jest równa masie Ziemi, odległość do bieguna północnego jest równa odległości do środka Ziemi i odległości od bieguna do środka Ziemi, obwód podstawy podzielony przez podwójną wysokość daje liczbę Pi=3,14169, długość boku podstawy wynosi 365,342 łokci egipskich i jest równa liczbie dni roku słonecznego, Wielka Piramida i inne rozmieszczone nieopodal tworzą model gwiazdozbioru Oriona jakim był około 10 tys. lat temu.

Bazylika Św. Piotra, Kaplica Sykstyńska, Koloseum i inne budowle są mistrzostwem w swoim rodzaju, ale piramidy swoją prostotą i ideałem konstrukcyjnym przebijają wszystko.

[Moldar]

Mówicie o Bogu ale jakaś dziwna cisza o tej drugiej stronie, czyżby strach?

Przecież pisałem kilka razy, że po śmierci nic nie   Szczerze mówiąc, to raczej jestem skłonny uwierzyć w Boga, niż w życie pozagrobowe. I jeśli już, to nie chodzi tyle strach, co najwyżej żal. Żal, że nie będę mógł obserwować rozwoju ludzkości i nauki. Poza tym jest ok Nie ma co się tym wielce podniecać.

Sam o takich tematach mało co myślałem, duchy itp. były mi raczej zwykłymi pierdołami. Wszystko do czasu gdy sam poczułem obecność ducha w swoim pokoju. Od tamtej pory, wierzę w duchy  Czyli w życie po śmierci też.

Z tym czuciem obecności ducha w pokoju to różnie może być. Paraliż senny podczas, którego czuć taką obecność został naukowo obalony (sam miałem kilka razy wiem o co biega - dosyć przerażająca sprawa jeśli nie podejdziesz do tego ze zdrowym rozsądkiem). Poza tym badania wykazały, że oddziałując impulsami elektrycznymi na pewne części mózgu można "wywołać" poczucie istnienia jakiejś istoty.

Poczytaj Moldar o paraliżu sennym i napisz co o tym myślisz. Jest to najczęstszy przypadek czucia duchów. Oczywiście występują też inne.

Ogólnie, to pozostawałbym sceptyczny (jak zawsze, taka natura ). "Duchy" są raczej kwestią nauki niż wiary. Pewności jednak mieć nie można.

Moja sytuacja była jednak inna. Siedziałem na PC i po prostu koło przykładowo 23 ( nie pamiętam już godz ) zgasiłem światło i położyłem się spać. Minęło może 30 sekund a usłyszałem jakby ktoś chodził po parkiecie. Jest ch**owo położony to słychać  No cóż, pomyślałem, że mateczka przyszła zabrać pranie, bo czasami zapominała i wieczorami zabierała. Mieszkałem na strychu, zaraz obok pokoju miałem łazienkę w której była pralka. Dalej, poczułem jakby ktoś właśnie stał przed pokojem, a następnie jak na rogu łóżka ktoś siada. Cóż powiedzieć, dosłownie czułem jak działają sprężyny, byłem odwrócony w stronę ściany i cholernie przerażony. To uczucie i strach był po prostu niesamowity. Po chwili szybko się odwróciłem, nikogo nie było, zapaliłem światło na całym strychu i tak siedziałem. Wydaje się może i śmieszne, ale na samą myśl mam ciarki, historia prawdziwa, kto uwierzy to uwierzy

[Nycek]

Co do tematu religii:


Polecam jego książkę- "I człowiek stworzył bogów"

[Soul hunter 16]

Cztery boki Piramidy Chufu są skierowane dokładnie w cztery strony świata (margines błędu wynosi zaledwie 0,015 %), południk biegnący przez piramidę jest najdłuższym biegnący przez ląd, wysokość piramidy pomnożona przez 10 do dziewiątej potęgi (miliard) jest równa średniej odległości Ziemi od Słońca, masa sarkofagu razy 10 do piętnastej potęgi (biliard) jest równa masie Ziemi, odległość do bieguna północnego jest równa odległości do środka Ziemi i odległości od bieguna do środka Ziemi, obwód podstawy podzielony przez podwójną wysokość daje liczbę Pi=3,14169, długość boku podstawy wynosi 365,342 łokci egipskich i jest równa liczbie dni roku słonecznego, Wielka Piramida i inne rozmieszczone nieopodal tworzą model gwiazdozbioru Oriona jakim był około 10 tys. lat temu.

Bazylika Św. Piotra, Kaplica Sykstyńska, Koloseum i inne budowle są mistrzostwem w swoim rodzaju, ale piramidy swoją prostotą i ideałem konstrukcyjnym przebijają wszystko.

Widzę że sytuacja jak z maturą, Szymborska nie widziała, że można tak interpretować jej wiersze. Podejrzewam, że jakbyś to powiedział egipcjanom(?), to by nawet nie wiedzieli o czym Ty mówisz. Odległość Ziemi od słońca, no jasne w tamtych czasach, liczba Pi. Jak oni mogli budować coś licząc takie rzeczy, a nie mając pojęcia o nich ? Z drugiej strony w sumie nie mogę powiedzieć w 100 %, że tego nie wiedzieli no, ale proszę was. Bez przesady.

[inż. Oscyp]

Moja sytuacja była jednak inna. Siedziałem na PC i po prostu koło przykładowo 23 ( nie pamiętam już godz ) zgasiłem światło i położyłem się spać. Minęło może 30 sekund a usłyszałem jakby ktoś chodził po parkiecie. Jest ch**owo położony to słychać  No cóż, pomyślałem, że mateczka przyszła zabrać pranie, bo czasami zapominała i wieczorami zabierała. Mieszkałem na strychu, zaraz obok pokoju miałem łazienkę w której była pralka. Dalej, poczułem jakby ktoś właśnie stał przed pokojem, a następnie jak na rogu łóżka ktoś siada. Cóż powiedzieć, dosłownie czułem jak działają sprężyny, byłem odwrócony w stronę ściany i cholernie przerażony. To uczucie i strach był po prostu niesamowity. Po chwili szybko się odwróciłem, nikogo nie było, zapaliłem światło na całym strychu i tak siedziałem. Wydaje się może i śmieszne, ale na samą myśl mam ciarki, historia prawdziwa, kto uwierzy to uwierzy

DAMN Oglądałeś pewnie paranormal activity a jak nie to obejrzyj. Ja mam tylko halucynacje słuchowe jak już jestem maksymalnie zmęczony (ostatnio średnio raz na dwa dni hehe). Co do tego paraliżu sennego to też dosyć przejebana opcja, moja siostra miewa, mam nadzieję, że mnie się nigdy nie przydarzy.

[windomearl]

południk biegnący przez piramidę jest najdłuższym biegnący przez ląd

Że co?

[inż. Oscyp]

Jest południkiem, którego największa (w porównaniu do pozostałych południków) część biegnie przez ląd. Małe niedomówienie, a ty od razu wyszydzasz.
Wiadomość scalona: Czerwca 29, 2011, 23:33:26 pm
chuju

[windomearl]

Przez te upały i wrodzone skurwysyństwo.

[Jacek84]

Przewrażliwione te ateisty.

Gdybyś czytał dokładnie to byś wiedział, że teraz pier**lisz.

[POK]

Cztery boki Piramidy Chufu są skierowane dokładnie w cztery strony świata (margines błędu wynosi zaledwie 0,015 %), południk biegnący przez piramidę jest najdłuższym biegnący przez ląd, wysokość piramidy pomnożona przez 10 do dziewiątej potęgi (miliard) jest równa średniej odległości Ziemi od Słońca, masa sarkofagu razy 10 do piętnastej potęgi (biliard) jest równa masie Ziemi, odległość do bieguna północnego jest równa odległości do środka Ziemi i odległości od bieguna do środka Ziemi, obwód podstawy podzielony przez podwójną wysokość daje liczbę Pi=3,14169, długość boku podstawy wynosi 365,342 łokci egipskich i jest równa liczbie dni roku słonecznego, Wielka Piramida i inne rozmieszczone nieopodal tworzą model gwiazdozbioru Oriona jakim był około 10 tys. lat temu.

Na astronomii na pewno Egipcjanie znali się całkiem nieźle. Podobnie mogło być z matematyką. Co ileś lat trafia się w końcu jakiś geniusz matematyczny. Poza tym w Egipcie w nocy niebo jest cholernie czyste i daje dobre pole do obserwacji gwiazd. Mimo to, część z tych obliczeń co podałeś, pewnie jest dodana trochę na wyrost (część zależności była zaplanowana, a część akurat się tak trafiła).

Bazylika Św. Piotra, Kaplica Sykstyńska, Koloseum i inne budowle są mistrzostwem w swoim rodzaju, ale piramidy swoją prostotą i ideałem konstrukcyjnym przebijają wszystko.

Ja miałem na myśli niemal wyłącznie zdolności architektoniczne. Pod tym względem piramidy (sama ich konstrukcja) nie zachwycają.

Jutro postaram się obejrzeć chociaż część z tych filmików, co podał Unlimited. Może w pewnym sensie się przekonam.

Polecam jego książkę- "I człowiek stworzył bogów" Smile

Już od jakiegoś czasu się na nią czaję Jak nadrobię zaległości w lekturach (a mam dosyć spore), to zakupię.

Dla mnie świadectwa antropologii stanowią jedne z najmocniejszych argumentów, nie tyle za nieistnieniem Boga, co za bezsensownością wyznawania tej jednej, jedynej religii.

Moja sytuacja była jednak inna. Siedziałem na PC i po prostu koło przykładowo 23 ( nie pamiętam już godz ) zgasiłem światło i położyłem się spać. Minęło może 30 sekund a usłyszałem jakby ktoś chodził po parkiecie. Jest ch**owo położony to słychać  Laughing No cóż, pomyślałem, że mateczka przyszła zabrać pranie, bo czasami zapominała i wieczorami zabierała. Mieszkałem na strychu, zaraz obok pokoju miałem łazienkę w której była pralka. Dalej, poczułem jakby ktoś właśnie stał przed pokojem, a następnie jak na rogu łóżka ktoś siada. Cóż powiedzieć, dosłownie czułem jak działają sprężyny, byłem odwrócony w stronę ściany i cholernie przerażony. To uczucie i strach był po prostu niesamowity. Po chwili szybko się odwróciłem, nikogo nie było, zapaliłem światło na całym strychu i tak siedziałem. Wydaje się może i śmieszne, ale na samą myśl mam ciarki, historia prawdziwa, kto uwierzy to uwierzy Wink

No to faktycznie mogłeś załapać schizę. Może kiedyś da się skutecznie, w racjonalny sposób wyjaśnić podobne przypadki. Obecnie można tylko gdybać. Nikt w końcu nie badał Twojego mózgu w tym czasie. Fakt faktem przypadek ciekawy, choć przerażający. Pamiętaj tylko, że wszystko czego doświadczasz ma swoje miejsce w mózgu i to tam należałoby w pierwszej kolejności szukać odpowiedzi.

Co do tego paraliżu sennego to też dosyć przejebana opcja, moja siostra miewa, mam nadzieję, że mnie się nigdy nie przydarzy.

Miałem kilka razy, ostatnio kilka lat temu. Kiedyś stosowałem modlitwy (he he), po jakimś czasie pomagały. Najprostszym i najlepszym sposobem jest jednak próba koncentracji i wmawianie sobie, że to ściema i efekt pracy mózgu. Wtedy paraliż bardzo szybko mija i można normalnie spać dalej.

[iko]

Coś o Piramidach.....

[POK]

Widziałem kilkugodzinne wykłady Icke. Prezenter z niego znakomity, ale to co czasem gada, to bzdury ponad bzdurami. Nie przykładałbym specjalnej wartości do tego co mówi. Czasami jednak zdarza mu się powiedzieć coś całkiem sensownego. Ogólnie, to nawet całkiem przyjemnie się ogląda jego wykłady. Gościu wie jak robić kasę

[Mejs]

E czarodzieje dajcie dowód na wolną wolę.

[Ciapkas]

Ale że w jakim wydaniu? Powątpiewasz w to?

[Unlimited]

Polecam kazdemu zobaczenie filmikow, ja dalem tylko przyklady, cala seria tego dokumentu sklada sie z 5 czesci(Nazywa się KOD PIRAMID, zaczyna się wlasnie od Pasa Pokoju). Najbardziej irytuje mnie myslenie typu: Skad oni mogli to wiedziec? a moze mieli swoja wysoce rozwinieta technologie, wg. mnie nawet taka ktora przebija wspolczesna. Tak samo jak bzdura jest np. myslenie ze piramidy to grobowce, ale tu nie chce zbyt duzo zdradzac, ogladnijcie te filmy, ta cala serie. Daje do myslenia..(sprawdza sie to ze ludzkosc dazy do samozaglady).

[yap]

Cztery boki Piramidy Chufu są skierowane dokładnie w cztery strony świata (margines błędu wynosi zaledwie 0,015 %), południk biegnący przez piramidę jest najdłuższym biegnący przez ląd, wysokość piramidy pomnożona przez 10 do dziewiątej potęgi (miliard) jest równa średniej odległości Ziemi od Słońca, masa sarkofagu razy 10 do piętnastej potęgi (biliard) jest równa masie Ziemi, odległość do bieguna północnego jest równa odległości do środka Ziemi i odległości od bieguna do środka Ziemi, obwód podstawy podzielony przez podwójną wysokość daje liczbę Pi=3,14169, długość boku podstawy wynosi 365,342 łokci egipskich i jest równa liczbie dni roku słonecznego, Wielka Piramida i inne rozmieszczone nieopodal tworzą model gwiazdozbioru Oriona jakim był około 10 tys. lat temu.

Bazylika Św. Piotra, Kaplica Sykstyńska, Koloseum i inne budowle są mistrzostwem w swoim rodzaju, ale piramidy swoją prostotą i ideałem konstrukcyjnym przebijają wszystko.

Widzę że sytuacja jak z maturą, Szymborska nie widziała, że można tak interpretować jej wiersze. Podejrzewam, że jakbyś to powiedział egipcjanom(?), to by nawet nie wiedzieli o czym Ty mówisz. Odległość Ziemi od słońca, no jasne w tamtych czasach, liczba Pi. Jak oni mogli budować coś licząc takie rzeczy, a nie mając pojęcia o nich ? Z drugiej strony w sumie nie mogę powiedzieć w 100 %, że tego nie wiedzieli no, ale proszę was. Bez przesady.

Ale właśnie to jest ciekawe. W tamtych czasach Egipcjanie mieli łby nie od parady. Tylko skąd? Jak? Jakim cudem? To nie nadinterpretacja czy zbieg okoliczności (za dużo ich) - takie są matematyczne fakty. Sam zaś kształt piramidy kryje kolejne zagadki i nikt nie jest w stanie zbadać w jaki sposób to działa. Oczywiście część obliczeń można było wykonać za pomocą kija wbitego w ziemię i obserwacji słońca (vide N/S), ale to jest znikomy procent tego co Egipcjanie mogli zrobić bez olbrzymiej wiedzy...z zewnątrz.

Bazylika Św. Piotra, Kaplica Sykstyńska, Koloseum i inne budowle są mistrzostwem w swoim rodzaju, ale piramidy swoją prostotą i ideałem konstrukcyjnym przebijają wszystko.

Ja miałem na myśli niemal wyłącznie zdolności architektoniczne. Pod tym względem piramidy (sama ich konstrukcja) nie zachwycają.

Ja mimo że nie wyraziłem się zbyt jasno miałem to samo na myśli. Architektonika piramid jest prosta jak budowa cepa. Natomiast same skonstruowanie dużej i doskonałej w wymiarach i proporcjach już nie bardzo. Z budowlami rzymskimi jest inaczej. To inny typ architektoniczny gdzie detal, piękno i zawiłość projektowania są na pierwszym miejscu.

[Mejs]

Ale że w jakim wydaniu? Powątpiewasz w to?

No generalnie udowodnij że: "masz wybór przy podejmowaniu jakiegokolwiek działania".