Jednak są to bardzo słuszne i logiczne poszlaki. Jeśli by się one potwierdziły to dla mnie ich technologia była by o wiele bardziej innowacyjna a zarazem prosta, niż to co teraz wykorzystujemy i przy okazji dążymy do samozagłady. Oczywiście jest jeszcze wiele zagadek do odkrycia, np. to jak te piramidy zbudowano, a także całą tą infrastrukturę przed Nimi. Jednak według mnie są blisko by te teorie zamienić w fakty.
Piramidy najprawdopodobniej zbudowano za pomocą ludzkich mięśni, dosyć prostych narzędzi i dźwigni. A, że środki na ten cel były praktycznie nieograniczone (życie zwykłego zjadacza chleba nie miało wartości), to przez kilkadziesiąt lat, pracowało kilkadziesiąt tysięcy robotników. Dlaczego teraz nie budują piramid? Bo się to nie opłaca. Dzisiaj nie buduje się ten sposób. Dla przykładu najwyższy budynek świata (Burdż Chalifa - 828 metrów wysokości), budowano przez 5 lat, z dużo mniejszym nakładem siły roboczej.
Może powiem inaczej jeżeli nauka potwierdziła teorię że piramidy są grobowcami czy budowa piramid odbywała się w tak bzdurny sposób(bez racjonalnych i logicznych dowodów), i co gorsza wpajają to młodym ludziom w szkołach to dlaczego mielibyśmy odrzucić te teorie które są bardziej logiczne. Poza tym, nauka wiele razy potwierdziła że wybierała złe wzorce. Ten przykład Tesli z tego filmu, wyobrażasz sobie jak teraz wyglądał by świat gdyby to jego pomysł wszedł w życie na globalną skalę.
Powód był akurat bardzo logiczny. Było nim wieczne życie Faraona-boga, pośród innych bogów. Egipcjanie bardzo dużą rolę przywiązywali do życia pozagrobowego i zachowania ciała w dobrej kondycji. Pamiętaj, że Faraon był dla ludzi bogiem, władcą absolutnym. Jego zachcianka miała większą wartość, niż życie tysięcy osób. Pamiętaj też, że piramida mogła mieć dwie funkcje. Pierwszą była ochrona ciała Faraona przed niszczącym skutkiem środowiska i ochrona przed rabusiami. Drugim natomiast skierowanie duszy do gwiazdozbioru, który sobie wybrał. Gdy podejmujemy temat wiary, wierzeń i religii, racjonalne myślenie się nie sprawdza. Jaki jest w końcu pożytek z tego świata jeśli "tamten świat" jest nieskończenie razy lepszy. Nasze życie jest kruche i krótkie. Jeśli więc można polepszyć sobie tutaj na Ziemi życie wieczne, to środki nie mają znaczenia. Liczy się sam cel.
Za tym, że Piramida służyła jako grobowiec świadczyć może chociażby to, że jest tam sarkofag i komnata grobowa, oraz fakt, że inne piramidy też zwykle służyły jako grobowce. Ciała natomiast może nie być, bo nim nauka porządnie zabrała się za badanie piramid, wszystkie one zostały dawno splądrowane przez rabusiów. Mumia wielkiego faraona musiała mieć bardzo dużą wartość, szczególnie na czarnym rynku.
Jedynie zastanawiający jest brak malowideł i hieroglifów na ścianach, ale może nie starczyło już na to czasu - władca umarł przedwcześnie, a nowy król miał inne sprawy na głowie.
Z Teslą natomiast, to jest ciężka sprawa. Na pewno miał dobre intencje, ale nie oszukujmy się. Słońce i wiatr nie wytworzą tyle energii, co ropa czy węgiel. Jak więc by wyglądał świat? Pewnie nie miałbyś wtedy samochodu i komputera. Nie starczyłoby po prostu na to już energii. Darmowa energia, na taką skalę jak ją wykorzystujemy obecnie, nie przejdzie. (mówię oczywiście o obecnym stanie technologicznym).
Natomiast na lokalizację Wielkiej Piramidy mógł mieć wpływ stopień natężenia elektromagnetycznego Ziemi. Nie wydaje się mało prawdopodobne, by za pomocą jakiś prostych narzędzi, Egipcjanie badali gdzie jest największe skupisko energii - nie znaczy to jednak, że umieli ją wykorzystywać; nie mamy na to żadnych dowodów. A przecięcie pól elektromagnetycznych może występuje akurat w wyjątkowym miejscu (największe skupisko masy itd.). To by wyjaśniało dlaczego tyle rzeczy można pod to podpiąć.
Tak samo jak uważam że nie sądzę że jesteśmy najmądrzejszym i najrozsądniejszym pokoleniem. Mówiąc inaczej pępkiem cywilizacyjnym. Oczywiście to moje subiektywne zdanie.
Na pewno mamy największy potencjał. Rozwój nauki + spora ilość umysłów + szybkość przekazywania informacji = szybki postęp. Ja uważam, że ludzkość (a przynajmniej Europa, Ameryka Północna i jeszcze kilka innych państw) ma dobrze jak nigdy. Ciężko jednak człowieka uszczęśliwić, bo szybko się przyzwyczaja i pragnie stale więcej. Poza tym aż tak dobrze też nie mamy. Jednak stały dostęp do czystej wody, opieki medycznej, dużej ilości różnorodnego pożywienia, bogatych form rozrywki, itd., daje nam coś, o czym kiedyś mogli pomarzyć zwykli ludzie. Patrząc na przeszłość, to rzadko dla kogo czasy były tak dobre jak obecnie. Nie znaczy to oczywiście, że kiedyś ludzie nie byli szczęśliwsi. Może i byli, ciężko powiedzieć.
Jest taka znana zasada logiczna zwana Brzytwą Ockhama, która mówi, aby nie mnożyć bytów ponad konieczność. Jeśli nie ma wystarczającej ilości faktów, lub fakty na chwilę obecną są tej samej wartości, to należy przyjąć prostsze rozwiązanie. Jeśli da się coś napisać prościej, przekazując tę samą dawkę informacji, to należy pisać prościej. Zatem jeśli nie mamy wystarczającej dawki informacji o "piramidach jako przekaźnikach energii", lub innych podobnych teoriach, i w dodatku możemy te teorię zastąpić prostszym i lepiej udokumentowanym wyjaśnieniem (np. piramidy jako grobowce), to należy przyjmować to drugie wyjaśnienie. Nie znaczy to oczywiście, że należy poprzestać badań nad pierwszym. Po prostu trzeba wstrzymać się z sądem do czasu, aż zdobędziemy nową dawkę dowodów. Ta zasada jest prosta i skuteczna.