Na razie wygląda na to że FFxV(ersus) będzie cierpiał na wszystkie choroby pechowej trzynastki....
Rozwiń proszę jakie.
Na oko jest podobnie sterylnie (
). W ciekawą walkę z summonami po 13 już nie wierzę. Postacie mnie ciut odrzucają bo wyglądają jak by wzięto Snow'a i Hope'a z 13, skopiowano, pomieszano proporcje ładności, ubrano na czarno i wypuszczono jako pełnoprawną drużynę. Tło i fabuła jak dotąd nadal jest praktycznie nie znana, ale że scenki składają się jak w ff13 z samych "kuul patetyczno mega och zajebistych momentów pełnych zadumy" (które normalnie bym lubił, ale tam przegięli), mam wrażenie że będzie równie wydumana.
Jeszcze gra pierwotnie przecież powstawała w tym samym uniwersum co FF13, fabuła mogła być pisana przez tą samą osobę i może reprezentować podobny poziom wydumania (oby nie!).
To nie jest tak że nie czekam na ten tytuł, zwłaszcza jak usłyszę parę świetnych opinii pewnie zaraz pobiegnę do sklepu. Ale tęsknię za starymi fajnalami. SE miało olbrzymi kredyt zaufania u mnie, ale od bardzo dawna niewiele robiło żeby go utrzymać. Teraz patrzę na zapowiedzi gier ze starego Square raczej jak na ciekawostkę którą trzeba będzie koniecznie zweryfikować przed zakupem.
Odpowiedź satysfakcjonuje? Oczywiście cała składa się ze spekulacji, ale czuję w trzewiach że mogę trafić z kilkoma obawami.