oglądał ktos w niedziele ten mega super hiper "profesjjonalny" program Gamebox w TVP
Byla recka a raczej "recka" GTA:SA....
tutaj macie link to tego co czytał pan "recenzent" podczas programu:
http://ww2.tvp.pl/952,20041111132568.stronapowiem tyle ROOOOTFL
nie wiedzialem ze coś jest w stanie tak mnie rozśmieszyć loool
Tu juz nie chodzi o to co oni tam napisali a jak to napisali...styl recenzji poprostu miażdży loool wygląda to jak pierwsza recenzja 6 latka który na dodatek czyta ją swojemu 4 letniemu niedorozwiniętmu bratu loool
no ale jesli chodzi o treść to ta niewiele ustępuje walorom stylistycznym recenzenta..oto kilka perełek:
Dużo ciekawiej prezentuje się możliwość rozwoju umiejętności głównego bohatera.
(...) System ten znakomicie sprawdza się w akcji i jest jedną z największych zalet gry.
Ha..mialem nosa..bo od zawsze wiedziałem ze to wlasnie dzięki tej zalecie GTA:SA będzie tym czym jest teraz...
Jednym z takich niedopracowanych szczegółów jest model jazdy
Hmmm no tak "trójka", potem VC a teraz SA...ha juz wiem czemu większą radoche sprawiało mi chodzenie niż jeżdżenie
wszystkiemu winien ten "niedopracowany" model jazdy
a tak BTW to przyznam sie ze niewiedzialem, iż model jazdy w tej grze to nic innego jak szczegół
a w szczególności odwzorowanie kolizji. Gra posiada jeden drobny z pozoru błąd, który potrafi naprawdę uprzykrzyć życie. Otóż bardzo często się zdarza, że nawet przy dość lekkim zderzeniu samochód wpada w poślizg i okręca się o pełne 180 stopni.
a co oni chieli? Burnout'a 3??
Największym niedociągnięciem w San Andreas jest jednak oprawa wizualna. Nie dość, że grafika stoi na raczej przeciętnym poziomie, to animacja co chwilę się przycina
Przeciętna grafa
Słyszeliscie panowie? mamy w GTA:SA przeciętną grafike? Kurcze i teraz nie wiem..czy ktoś kto napisał tą recenzje ma większe problemy z mózgiem czy z oczami??
W grze konsolowej nie można przejść nad czymś takim do porządku dziennego
Wiecie co? czytam to zdanie już dziesiąty raz i naprawde nie jestem w stanie zrozumieć o co tutaj chodzi
(serio!!)
Myslicie ze to koniec? hehe..najlepsze przed wami..
Powiem Wam że gdy przeczytałem poniższe zdanie..to prawie płakałem ze smiechu..
W trzeciej części opartej na tym samym silniku graficznym twórcy naprawdę mogliby się wreszcie postarać o optymalizację kodu.
Wydaje mi sie ze najlepiej będzie jak zostawie ten cytat bez komentarza
Również oprawa audio nie stoi na najwyższym poziomie. Odgłos wydawany przez silnika samochodu przywodzi na myśl buczenie odkurzacza zaś wystrzały przypominają pyknięcia kapiszonów.
to tak Rockstar cieło koszty przy produkcji San Andreas aby moc zatrudnić prawdziwych profesjonalistów(W TYM znanych aktorów) do dubbingu..oraz wykupić mase kultowych kawałków i zrobić z tego jeden z najlepszych OST'ów wszechczasów..oj nieładnie Rockstar nieładnie..mam nadzieje ze przy kolejnej częsci zamienicie te odkurzacze i kapiszony przynajmniej na sokowirówki i petardy...
GTA: San Andreas jest grą pełną sprzeczności. Z jednej strony posiada ona niesamowity klimat i doskonałą fabułę, a z drugiej pełna jest drobnych niedociągnięć i niekonsekwencji. Każdy powinien ją zobaczyć, ale na pewno nie każdemu się spodoba.
ale i tak te wszystkie niedociągniecia są niczym w porównaniu do tak olbrzymiej zalety jak: "możliwość rozwoju umiejętności głównego bohatera"
p.s ręce opadają i pomyśleć, że ktoś bierze za to naprawde niezłe pieniądze;/