No i stało się. Moje oczy ujrzały migające trzy czerwone lampeczki, zapoznałem się z widokiem strasznego RED RING OF DEATH...
...na szczęście nie była to moja konsola. Gościu w MM zmieniał grę w napędzie, zrestartował konsole i ZONK, X360 padł.
BTW zanim konsola wyzionęła ducha zobaczyłem w opcjach, że mają ustawioną rozdziałkę 480p! Już wiemy dlaczego ludzie (w tym i ja) sie dziwią, że gry na standach wyglądają tak słabo. Beznadziejny TV, pewnie często sygnał 480p no i zapewne nie bawią się w ustawieniach telewizora (ostrość, kontrast itp.)