Ja właśnie w domu robię przemysł spirytusowy, czego efektem będzie jakieś 15 litrów nalewki z pigwowca o mocy circa 60%. Również pije się to bez jakiejkolwiek zapitki, ekstremalnie schłodzone najlepiej zasypać szklankę lodem do pełna i zalać nalewką - idealny drink na letni wieczór. Dopóki nie spróbowałem, nie sądziłem, że alkohol tej mocy może być smaczny.