Witam serdecznie forumowiczów
Do rzeczy. Drogi Tangoxboxie, na ogół nie zabieram głosu w takich konstruktywnych, merytorycznych dyskusjach i w normalnych okolicznościach nie chciałoby mi się na Ciebie, mówiąc eufemistycznie, przeczyścić nozdrzy na sposób piłkarski. Ponieważ jednak próbujesz w wyjątkowo bezczelny sposób wytrzeć sobie swoją szanowną facjatę moją liveową ksywką, pozwolę sobie odpowiedzieć.
Piszesz że:
"jak arizona spadl na drugie miejsce w polsce to zrobil bodajze 8000 w tydzien"
nie, bodajże to nie prawda, zmyślasz (powiedz proszę jakie to były gry, bo może, niczym Onufry Zagłoba, "nie znałem swego męstwa" i naprawdę trzasnąłem 8 tysiów w tydzień).
"twierdzi jak red ze gra 2 h dziennie"
nie ,nie twierdzę, zmyślasz (byłbyś tak miły i podał źródło tej informacji? Nie przypominam sobie, żebym coś takiego kiedykolwiek powiedział. Jedyna możliwość jaka przychodzi mi do głowy to taka, że rozmawialiśmy na livie, ja po kilku minutach rozmowy uznałem Cię za totalnego oszołoma i robiłem sobie z Ciebie żarty. Na poważnie nigdy nic takiego nie powiedziałem/napisałem).
"widzialem ariozone w akcji jak mu sie chlopaki podkladali w GRAW2"
nie, nie widziałeś, zmyślasz (domyślam się, że nie pamiętasz tagów tych "chlopaków", którzy mi się podkładali, prawda? Jeśli jesteś w stanie wymienić chociaż jeden, to z radością odszczekam wszystko co napisałem).
"ale jak ktos jest zboczony"
to fakt, ja jestem ewidentnie zboczony. Ty natomiast wymyślasz niestworzone historie i wypisujesz je na forum na temat rankingu gs, który, jak zrozumiałem z twoich wypowiedzi, zupełnie Cię nie obchodzi, bo grasz przecież dla fanu. Dla mnie słowo "Tangoxbox" jest od dzisiaj synonimem słowa "normalność".
Nie mam pojęcia, drogi Tangoxboxie, dlaczego wymyśliłeś sobie te wszystkie farmazony (chociaż domyślam się, że w grę mogą wchodzić zazdrość, frustracja, kompleksy, ewentualnie problemy z szeroko rozumianą własną seksualnością), musisz jednak pamiętać, że społeczności internetowe raczej nie przepadają za bajkopisarzami i jeśli próbujesz po kimś pojechać w taki sposób, w jaki próbowałeś pojechać po mnie, to jest duża szansa, że zrobisz z siebie idiotę i stracisz wiarygodność w oczach współforumowiczów. To pierwsze udało Ci się doskonale, pozostaje więc czekać na to drugie, czego Ci z całego serca życzę.
Pozdr, ARIzzzONa