Autor Wątek: Battlefield: Bad Company  (Przeczytany 81051 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

dark\

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-05-2006
  • Wiadomości: 4 529
  • Reputacja: 20
  • Play hard go pro !
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #360 dnia: Czerwca 07, 2008, 20:38:03 pm »
Hmm, bardzo nie podoba mi sie konfiguracja przyciskow(mowie tu o pojazdach, a szczegolnie czolg i czolgopodobne :P).
Na X jest gaz, na lewej galce sterowanie, a na prawej galce sterowanie wiezyczki - kto to kur** wymyslil?
Jak mam trzymac gaz i celowac w przeciwny czolg lub wroga, jezeli kciukiem trzymam X?
Jedna awaria PS3 to tragedia, milion awarii x0 to statystyka.

Snake_Plissken

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 31-12-2006
  • Wiadomości: 17 240
  • Reputacja: 104
  • Who Dares Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #361 dnia: Czerwca 07, 2008, 20:49:12 pm »
Jak mam trzymac gaz i celowac w przeciwny czolg lub wroga, jezeli kciukiem trzymam X?
Gaz jest też pod L1. ;)

Johnny B. Goode

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-11-2007
  • Wiadomości: 1 838
  • Reputacja: 17
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #362 dnia: Czerwca 07, 2008, 21:37:03 pm »
no ja tez po meczu moge zagrac  :grin:  a jak to jest z tymi zaproszeniami - mozna sie dolaczaz z listy ?

Robisz tak wchodzisz do Custom Game dajesz Invite Squad tam masz nicki wybierasz nick osoby z ktora chcesz grac i dajesz join session i dolancza Cie do gry w ktora gra twoj kolega   8)

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #363 dnia: Czerwca 07, 2008, 22:03:58 pm »
a takie małe pytanko wy też macie opóźnienie jak wsiadacie wysiadacie z pojazdów?

crasch

  • He?
  • Bohater wojny GOjczyźnianej
  • *****
  • Rejestracja: 17-02-2006
  • Wiadomości: 1 660
  • Reputacja: 0
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #364 dnia: Czerwca 07, 2008, 22:13:05 pm »
a takie małe pytanko wy też macie opóźnienie jak wsiadacie wysiadacie z pojazdów?

Tzn.? Ja nic takiego nie odnotowałem jak opóźnienie ;), ale ogólnie jeżdżąc pojazdami leciuteńko nieraz przeskakują - też to muszą poprawić, w BF2:MC na X360 było idealnie:).

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #365 dnia: Czerwca 07, 2008, 22:14:57 pm »
Znaczy że wciskam O i muszę odczekać sekundę zanim wsiądzie, denerwujące czasem jak wciskam czekam i znów wciskam bo myślę że mi konsola nie wykryła naciśnięcia, a rezultat jest taki że wsiadam i wysiadam.

above89

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-06-2007
  • Wiadomości: 2 023
  • Reputacja: 0
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #366 dnia: Czerwca 07, 2008, 22:46:20 pm »
Znaczy że wciskam O i muszę odczekać sekundę zanim wsiądzie, denerwujące czasem jak wciskam czekam i znów wciskam bo myślę że mi konsola nie wykryła naciśnięcia, a rezultat jest taki że wsiadam i wysiadam.
tez to mam i dlatego rzadko jezdze czym kolwiek

hansatan

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 29-05-2008
  • Wiadomości: 690
  • Reputacja: 0
  • Üßer Fuhrer
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #367 dnia: Czerwca 08, 2008, 01:13:32 am »
też niestety mam to opóźnienie :)

sieq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-09-2006
  • Wiadomości: 2 848
  • Reputacja: 16
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #368 dnia: Czerwca 08, 2008, 14:28:56 pm »
Cytuj
Grałem troszkę więcej ostatnio po multi (pozdro SIEKIER_PL, SHADOW_SAKE ( Mad) i magik666 Very Happy) i gra MIAŻDŻY.
- Dzięki  8) Fajnie się grało, gierkę biorę jak trochę spadnie z ceny. COD4 najprawdopodobniej oleje myślę że tu jest większy FUN (pojazdy+zniszczenia).  Zgadzam się BF po multi jest świetna a dźwięk w DTS urywa banie. Przyciskologia trochę kuleje mam nadzieje że w pełnej da się ustawić to jakoś normalniej. Dźwięk w demku czasem się pitoli i słychać pierdzenie.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #369 dnia: Czerwca 08, 2008, 15:41:55 pm »
A ja im dłużej gram to tym bardziej mnie wkurza ta gra. Człowiek nawet nie zdąży się zrespawnować a już go zabijają, nie zdąży przycelować i to samo. Grać się odechciewa. Zwłaszcza jak strzelasz do kogoś z shotguna z odległości metra a on cie zabija z karabinu.

Wooyek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 01-01-1970
  • Wiadomości: 8 219
  • Reputacja: 67
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #370 dnia: Czerwca 08, 2008, 16:13:41 pm »
A ja im dłużej gram to tym bardziej mnie wkurza ta gra. Człowiek nawet nie zdąży się zrespawnować a już go zabijają, nie zdąży przycelować i to samo. Grać się odechciewa. Zwłaszcza jak strzelasz do kogoś z shotguna z odległości metra a on cie zabija z karabinu.
Ja też nie umiem grać za bardzo w FPS-y, ale śmiem twierdzić że ty kompletnie sobie nie radzisz.Dlatego tak masz.

tjeRy

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 07-04-2008
  • Wiadomości: 147
  • Reputacja: 0
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #371 dnia: Czerwca 08, 2008, 16:14:11 pm »
brak skilla nie oznacza, że gra jest zła...

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #372 dnia: Czerwca 08, 2008, 16:20:19 pm »
A ja im dłużej gram to tym bardziej mnie wkurza ta gra. Człowiek nawet nie zdąży się zrespawnować a już go zabijają, nie zdąży przycelować i to samo. Grać się odechciewa. Zwłaszcza jak strzelasz do kogoś z shotguna z odległości metra a on cie zabija z karabinu.
Ja też nie umiem grać za bardzo w FPS-y, ale śmiem twierdzić że ty kompletnie sobie nie radzisz.Dlatego tak masz.
czy ja wiem, często jestem dość wysoko w tabeli. Czasem 1 czasem 4 różnie bywa. Ale te błędy co napisałem (ten shotgun mnie dobił kompletnie--nawet meczu wtedy nie dokończyłem) mnie strasznie denerwują. Co to za frajda jak strzelisz w czołg z bazooki i modlisz się aby ten strzał trafił i rozwalił czołg, a potem jak i tak nie trafisz/nie rozwalisz czołgu zostaje ci tylko stanąć i się nie ruszać bo i tak nie ma sensu się ruszać bo zanim przeładujesz to mija wieczność, a i tak ciebie ktoś zdejmie.. Już pare razy tak robiłem. Strzeliłem i czekałem na kulkę.

dark\

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-05-2006
  • Wiadomości: 4 529
  • Reputacja: 20
  • Play hard go pro !
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #373 dnia: Czerwca 08, 2008, 16:53:01 pm »
A ja im dłużej gram to tym bardziej mnie wkurza ta gra. Człowiek nawet nie zdąży się zrespawnować a już go zabijają, nie zdąży przycelować i to samo. Grać się odechciewa. Zwłaszcza jak strzelasz do kogoś z shotguna z odległości metra a on cie zabija z karabinu.
Ja też nie umiem grać za bardzo w FPS-y, ale śmiem twierdzić że ty kompletnie sobie nie radzisz.Dlatego tak masz.
czy ja wiem, często jestem dość wysoko w tabeli. Czasem 1 czasem 4 różnie bywa. Ale te błędy co napisałem (ten shotgun mnie dobił kompletnie--nawet meczu wtedy nie dokończyłem) mnie strasznie denerwują. Co to za frajda jak strzelisz w czołg z bazooki i modlisz się aby ten strzał trafił i rozwalił czołg, a potem jak i tak nie trafisz/nie rozwalisz czołgu zostaje ci tylko stanąć i się nie ruszać bo i tak nie ma sensu się ruszać bo zanim przeładujesz to mija wieczność, a i tak ciebie ktoś zdejmie.. Już pare razy tak robiłem. Strzeliłem i czekałem na kulkę.
No tak, szczegolnie w terenie gdzie jest duzo domkow trzeba czekac na kulke...
Strzelasz - pocisk leci trafia w czolg, zanim on trafi Ciebie juz nie ma, siedzisz za jakims domkiem, czy wchodzisz w jakas dziure. Nastepnie wychodzisz z drugiej strony i ponownie strzelasz - imo skomplikowane to nie jest...
Jedna awaria PS3 to tragedia, milion awarii x0 to statystyka.

lupinator

  • Gość
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #374 dnia: Czerwca 08, 2008, 16:59:10 pm »
W terenie z choć jednym zabudowaniem czołg ma dużo mniejsze szanse z bazooką i nawet lepiej dla czołgisty jest wysiąść i zabić wroga z karabinu. Za to na otwartej przestrzeni najlepiej nie chodzić pieszo (po to są pojazdy), a jeśli już do trzeba chować się do dziur po artyleryjskich ostrzałach.

crasch

  • He?
  • Bohater wojny GOjczyźnianej
  • *****
  • Rejestracja: 17-02-2006
  • Wiadomości: 1 660
  • Reputacja: 0
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #375 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:01:56 pm »
SS1989 - po prostu brak skilla i tyle. Gra jest miodna i świetna (IMHO) ale tak jak pisałem, jak się za dobrze nie umie grać to baaardzo irytuję. Myślę, że jak się podciągniesz :D będziesz szybciej i sprawniej celował (czyli zabijał), poznasz dokładnie mapę i załapiesz w jakich miejscach lepiej nie stać, bo Cię ściągną to będzie miło ;).

lupinator

  • Gość
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #376 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:06:02 pm »
SS1989 - po prostu brak skilla i tyle. Gra jest miodna i świetna (IMHO) ale tak jak pisałem, jak się za dobrze nie umie grać to baaardzo irytuję. Myślę, że jak się podciągniesz :D będziesz szybciej i sprawniej celował (czyli zabijał), poznasz dokładnie mapę i załapiesz w jakich miejscach lepiej nie stać, bo Cię ściągną to będzie miło ;).
Crash, ale przecież jak ostatnio grałeś, to miałeś 20 pkt ;)

Johnny B. Goode

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-11-2007
  • Wiadomości: 1 838
  • Reputacja: 17
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #377 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:07:08 pm »
Mapa sie znudzila kompletnie najgorsza mapa jaka kiedykolwiek widzialem wkurzajacy jest slaby dmg broni widze trzech kolesi zachodze ich od tylca w Cod4 zabilby wszystkich a tu dwoch i trzeci cie zabija zenada gra nawet nawet tylko ta bezsensowna mapa
« Ostatnia zmiana: Czerwca 08, 2008, 17:09:23 pm wysłana przez _8_ball_ »

Snake_Plissken

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 31-12-2006
  • Wiadomości: 17 240
  • Reputacja: 104
  • Who Dares Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #378 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:12:12 pm »
Mapa sie znudzila kompletnie najgorsza mapa jaka kiedykolwiek widzialem
To chyba mało widziałeś, bo mapa jest świetna.
Uważam, że najbardziej zrąbany jest granatnik. Nikogo się z tego nie zabije jednym strzałem. :-?

Johnny B. Goode

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-11-2007
  • Wiadomości: 1 838
  • Reputacja: 17
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #379 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:15:21 pm »
Mapa sie znudzila kompletnie najgorsza mapa jaka kiedykolwiek widzialem
To chyba mało widziałeś, bo mapa jest świetna.
Uważam, że najbardziej zrąbany jest granatnik. Nikogo się z tego nie zabije jednym strzałem. :-?

Ty tam sie znasz :grin: gre kupuje ale na wakacje jakos mapa slaba daliby jakas lesna

nakimushi

  • Gość
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #380 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:18:10 pm »
ja tam nabijam od 200 do 480 pkt nawet czasem  :-D i nie mam problemu sciagac nawet paru kolesi naraz _moze macie lagi albo cos takiego

gra sie naprawde swietnie -

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #381 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:26:09 pm »
SS1989 - po prostu brak skilla i tyle. Gra jest miodna i świetna (IMHO) ale tak jak pisałem, jak się za dobrze nie umie grać to baaardzo irytuję. Myślę, że jak się podciągniesz :D będziesz szybciej i sprawniej celował (czyli zabijał), poznasz dokładnie mapę i załapiesz w jakich miejscach lepiej nie stać, bo Cię ściągną to będzie miło ;).
kurde człowieku, ale ja nie mam problemów z celowaniem tylko z błędami gry. Bo chyba za normalne nie uważasz wsadzenia kul z shotguna prosto w klatę, a on nie dość że żyje to jeszcze cię zabija z karabinu? Albo czasu przeładowania bazooki?

Cytuj
No tak, szczegolnie w terenie gdzie jest duzo domkow trzeba czekac na kulke...
Strzelasz - pocisk leci trafia w czolg, zanim on trafi Ciebie juz nie ma, siedzisz za jakims domkiem, czy wchodzisz w jakas dziure. Nastepnie wychodzisz z drugiej strony i ponownie strzelasz - imo skomplikowane to nie jest... 
A ja mam inną wersję wydarzeń: strzelasz, pocisk trafia (cud), chowasz się aby przeładować i:
a) koleś strzela z czołgu rozwala ścianę i ciebie (albo najpierw ścianę, a kolega z wieżyczki ciebie)
b) zabija cię ktoś inny

A teraz ponarzekam na debili grających w to. Jestem w teamie broniącym skrzyń, ktoś podkłada bombę i ja jako JEDYNY biegnę by ją rozbroić, przebiegam nawet przed kumplem z teamu który sobie stoi... No i oczywiście ktoś z attackersów stał obok skrzyni, jak by ktoś ze mną pobiegł to dostał bym już tą kulkę za niego, ale by rozwalił typa i rozbroił bombę. 

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #382 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:26:25 pm »
W terenie z choć jednym zabudowaniem czołg ma dużo mniejsze szanse z bazooką i nawet lepiej dla czołgisty jest wysiąść i zabić wroga z karabinu.
.. a drugi rąbnie Ci puszkę i po ptakach :) Czołg się trzyma do końca, choćbyś nie miał żadnych szans - nie można oddawać go przeciwnikowi...

dark\

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-05-2006
  • Wiadomości: 4 529
  • Reputacja: 20
  • Play hard go pro !
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #383 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:34:42 pm »
Cytuj
No tak, szczegolnie w terenie gdzie jest duzo domkow trzeba czekac na kulke...
Strzelasz - pocisk leci trafia w czolg, zanim on trafi Ciebie juz nie ma, siedzisz za jakims domkiem, czy wchodzisz w jakas dziure. Nastepnie wychodzisz z drugiej strony i ponownie strzelasz - imo skomplikowane to nie jest... 
A ja mam inną wersję wydarzeń: strzelasz, pocisk trafia (cud), chowasz się aby przeładować i:
a) koleś strzela z czołgu rozwala ścianę i ciebie (albo najpierw ścianę, a kolega z wieżyczki ciebie)
b) zabija cię ktoś inny
Ale Ty przebiegasz tylo na druga strone domku, wiec nie ma jak Cie zabic uwierz...
Ja ostatnio rozwalilem na jednym zyciu 3 czolgi i strzelalem do nich sam, bo zaraszowalem i znalazlem sie w bazie amerykanow ~~
Jedna awaria PS3 to tragedia, milion awarii x0 to statystyka.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #384 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:40:04 pm »
Cytuj
Ale Ty przebiegasz tylo na druga strone domku, wiec nie ma jak Cie zabic uwierz...
Ja ostatnio rozwalilem na jednym zyciu 3 czolgi i strzelalem do nich sam, bo zaraszowalem i znalazlem sie w bazie amerykanow ~~
Też raz tak spróbowałem, znaczy zakradłem się do bazy wroga, czekam aż się pojawią czołgi, co by się wbić i porozwalać. Kiedy już dobiegłem, czekam i widzę...że obie skrzynie ze złotem zostały zniszczone i baza przesunęła się dalej....wkurzające.

crasch

  • He?
  • Bohater wojny GOjczyźnianej
  • *****
  • Rejestracja: 17-02-2006
  • Wiadomości: 1 660
  • Reputacja: 0
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #385 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:40:52 pm »
SS1989 - po prostu brak skilla i tyle. Gra jest miodna i świetna (IMHO) ale tak jak pisałem, jak się za dobrze nie umie grać to baaardzo irytuję. Myślę, że jak się podciągniesz :D będziesz szybciej i sprawniej celował (czyli zabijał), poznasz dokładnie mapę i załapiesz w jakich miejscach lepiej nie stać, bo Cię ściągną to będzie miło ;).
Crash, ale przecież jak ostatnio grałeś, to miałeś 20 pkt ;)

Pisałem, to był mój pierwszy raz! :-x   :grin:
Ostatnio zaczyna mi dobrze powodzić w BF, często kończę w pierwszej trójce :cool:

Cytuj
kurde człowieku, ale ja nie mam problemów z celowaniem tylko z błędami gry. Bo chyba za normalne nie uważasz wsadzenia kul z shotguna prosto w klatę, a on nie dość że żyje to jeszcze cię zabija z karabinu? Albo czasu przeładowania bazooki?

Co ty sie tak irytujesz? Nie pisałem, że Ty masz problemy tylko napisałem wszystkie rzeczy jakie trzeba złapać by gra przestała denerwować i ciągle nie ginąć. Jak będziesz więcej zabijał niż ginął to będzie znaczyło, że już załapałeś :D

Johnny B. Goode

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-11-2007
  • Wiadomości: 1 838
  • Reputacja: 17
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #386 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:49:53 pm »
Wez Ty sobie SS1989 kup Cod4 tam nie ma jakis glupot ala czolg i nie ma ludzi terminatorow ktorzy przezywaja strzal z granatnika lub serie z dzialka na czolgu

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #387 dnia: Czerwca 08, 2008, 17:52:56 pm »
Cytuj
Jak będziesz więcej zabijał niż ginął to będzie znaczyło, że już załapałeś Very Happy
No zdarza się że zabijam więcej niż ginę a i tak nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Po prostu mi ten BF nie podoba. Za dużo (IMO) zależy od szczęścia.
Opublikowane: Czerwiec 08, 2008, 17:52:39
Wez Ty sobie SS1989 kup Cod4 tam nie ma jakis glupot ala czolg i nie ma ludzi terminatorow ktorzy przezywaja strzal z granatnika lub serie z dzialka na czolgu
czekam aż cena spadnie....

Johnny B. Goode

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-11-2007
  • Wiadomości: 1 838
  • Reputacja: 17
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #388 dnia: Czerwca 08, 2008, 18:02:38 pm »
Nowy Cod4 Game of the Year kosztuje na allegro ze sklepu 159 zl a normalna wersja 130 zl

above89

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-06-2007
  • Wiadomości: 2 023
  • Reputacja: 0
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #389 dnia: Czerwca 08, 2008, 18:18:10 pm »
A narzekacie mój brat 14 lat daje rade wybija wszystko co widzi i nie ma żadnych problemów no oprócz latania "śmigłem" ;)

Snake_Plissken

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 31-12-2006
  • Wiadomości: 17 240
  • Reputacja: 104
  • Who Dares Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #390 dnia: Czerwca 08, 2008, 18:22:37 pm »
Wez Ty sobie SS1989 kup Cod4 tam nie ma jakis glupot ala czolg i nie ma ludzi terminatorow ktorzy przezywaja strzal z granatnika lub serie z dzialka na czolgu
Ale są głupoty w stylu "pośmiertnego granatu".

Johnny B. Goode

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-11-2007
  • Wiadomości: 1 838
  • Reputacja: 17
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #391 dnia: Czerwca 08, 2008, 18:35:02 pm »
Wez Ty sobie SS1989 kup Cod4 tam nie ma jakis glupot ala czolg i nie ma ludzi terminatorow ktorzy przezywaja strzal z granatnika lub serie z dzialka na czolgu
Ale są głupoty w stylu "pośmiertnego granatu".

No i co jak jest to sie uzywa

Snake_Plissken

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 31-12-2006
  • Wiadomości: 17 240
  • Reputacja: 104
  • Who Dares Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #392 dnia: Czerwca 08, 2008, 18:36:32 pm »
No i co jak jest to sie uzywa
W BC są pojazdy to się używa. :lol:

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #393 dnia: Czerwca 08, 2008, 20:26:33 pm »
No i co jak jest to sie uzywa
W BC są pojazdy to się używa. :lol:
dokładnie :)

Najbardziej mnie śmieszy fakt, że tak wszyscy narzekali na brak interakcji z otoczeniem, a teraz jak już ją wprowadzili to narzekają, że nie ma się gdzie schować :lol:

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #394 dnia: Czerwca 08, 2008, 20:30:26 pm »
Cytuj
Najbardziej mnie śmieszy fakt, że tak wszyscy narzekali na brak interakcji z otoczeniem, a teraz jak już ją wprowadzili to narzekają, że nie ma się gdzie schować
nie wszyscy tylko ja  :cool:
A sama rozwałka niezła, trzeba przyznać ale przydało by się jakieś kilka nie zniszczalnych miejsc.

crasch

  • He?
  • Bohater wojny GOjczyźnianej
  • *****
  • Rejestracja: 17-02-2006
  • Wiadomości: 1 660
  • Reputacja: 0
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #395 dnia: Czerwca 08, 2008, 20:32:43 pm »
Cytuj
Najbardziej mnie śmieszy fakt, że tak wszyscy narzekali na brak interakcji z otoczeniem, a teraz jak już ją wprowadzili to narzekają, że nie ma się gdzie schować  :lol:

O tak.
W ogóle wszyscy sie czepiają mocy broni i pojazdów w BF, mi nie przeszkadza, że trzeba trochę władować w kolesia - jest chociaż trudniej. A czołgi, no co, jednak to nie fiaty i trochę trzeba postrzelać :D.

SS1989 - kilka niezniszczalnych miejsc? IMHO było by bez sensu. To jest właśnie fajne, kryjesz się w domu i nie wiesz czy za chwile przez ścianę nie wjedzie czołg, swoją drogą niedawno miałem właśnie taką sytuację - siedzę w domu przeładowując moją M16tke a tu nagle przez ścianę efektownie czołg wpada - rozwaliło mnie to  :cool:

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #396 dnia: Czerwca 08, 2008, 20:36:10 pm »
Cytuj
SS1989 - kilka niezniszczalnych miejsc? IMHO było by bez sensu. To jest właśnie fajne, kryjesz się w domu i nie wiesz czy za chwile przez ścianę nie wjedzie czołg
Znając moje szczęście--zamiast czołgu wpada typ z karabinem, lub jakiś granat. A czołg czeka na zewnątrz aż wyjdę.

Snake_Plissken

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 31-12-2006
  • Wiadomości: 17 240
  • Reputacja: 104
  • Who Dares Wins
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #397 dnia: Czerwca 08, 2008, 20:39:49 pm »
lub jakiś granat.
W sumie w tej grze prawie w ogóle nie używam granatów. Dla mnie niepotrzebne, kogo chcę załatwić, to załatwię z M16 :smile:

above89

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-06-2007
  • Wiadomości: 2 023
  • Reputacja: 0
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #398 dnia: Czerwca 08, 2008, 20:58:41 pm »
Z jednej strony władowanie magazynka w przeciwnika jest ok bo dłużej pożyjemy na polu bitwy a jakby dali taki system obrażen jak w cod4 to jeden głupi pocisk w ściane pare metrów dalej i kaplica już nie mówiac o odłamkach itp. Ponadto zawsze można uciec bo jak ktoś wali z dużej odległości to nie trafia za dobrze i mamy szanse się schować. Gram m16 i nie mam problemów ;)

nakimushi

  • Gość
Odp: Battlefield: Bad Company
« Odpowiedź #399 dnia: Czerwca 08, 2008, 22:59:21 pm »
ja granatami nawalam bardzo czesto - zwlaszcza w obronie skrzyn lub przy ataku kiedy chce wejsc do budynku - wrzucam ze 2 zeby wiedziec ze jakis cymbal mi tam nie koczuje za rogiem  :-D