Skończyłem dziś PORTAL 2 i jestem pod wielkim wrażeniem. Wspaniałe rozwinięcie idei z pierwszej części. Choć formuła jest znana, twórcy dołożyli starań, by gra zaskakiwała nowymi urozmaiceniami na każdym kroku - mamy kolorowe płyny o różnych właściwościach, jakieś mosty i korytarze świetlne, i wszystko to wymaga od gracza przestawienia się na nowe schematy myślenia, przy czym trzon rozgrywki nigdy nie nagina zasad ustalonych na samym początku. Gra jest majstersztykiem jeśli chodzi o rozgrywkę, bo wszystkie te łamigłówki i urządzenia działają doskonale i nie ma mowy o jakichkolwiek oszustwach ze strony gry, która uniemożliwiłaby dalszy przebieg czy naginała własne prawa w kolejnych testach. W prostocie tkwi siła. A wszystko to ubrane w niezwykle przemyślany świat i doprawione inteligentnym humorem i wciągającą narracją. Każdy powinien zagrać.
Właściwie gra bez wad, choć po przejściu raczej nie ma do czego wracać, ale już wolę liniową grę z ciekawą rozgrywką niż otwarte światy klepane na jedno kopyto (każda chwila narzekań na otwarte światy jest dobra).
Jestem ogromnie ciekaw, co też następnego pokaże Valve (przecież w końcu wydadzą tego Half Life'a 3, nie?).