Taki święty człowiek, tak wspaniałe zarządzał, że BFG już 3 500 000 000 zł wyłożył na ratowanie skoków.
Z czego większość jeśli nie wszystko dla klientów SKOK Wołomin z którego pieniądze wyprowadzili Komorowskiego przyjaciele z WSI.
I to jest dopiero kłamstwo i słodkie pierdzenie.
Po primo pierwsze - tacy sami przyjaciele Bula jak Kaczyńskiego. Przyjaciele, bo co? Bo Komorowski zrobił sobie z nimi zdjęcie przy okazji jakiejś imprezy publicznej? Mój sąsiad ma takie zdjęcie ("panie prezydencie czy można zdjęcie")... A ci rzekomi przyjaciele Bula mają też fotki z Sasinem i Biereckim, a to ciekawe, bo to raczej kandydaci do fotek publicznych i autografów nie są.
Po primo drugie, nadzorował ich Bierecki w ramach kasy krajowej, za co brał kilkanaście baniek rocznie. Jak zatem ten nadzór wyglądał?
Typowy przykład, że jak złapiesz pis za rękę na szwindlu, będzie krzyczał że nie jego ręka
Dla przypomnienia:
9 marca "Wprost" napisał, że senator PiS i "twórca SKOK-ów Grzegorz Bierecki wyprowadził kilkadziesiąt milionów złotych do spółki, której dziś jest właścicielem i prezesem
10 marca szef klubu PiS Mariusz Błaszczak podjął decyzję o zawieszeniu w prawach członka klubu parlamentarnego senatora Grzegorza Biereckiego. Błaszczak zwrócił się do senatora o wyjaśnienia w związku z publikacjami mediów na temat SKOK.
Atu nagle kryształowy, święty człowiek. Nie to co jakiś Białobłok, aferzysta na wielką skalę, narażał stadninę na stratę w kwocie 900 zł miesięcznie.
kur** absurd. A wy to łykacie.