Rozmawiam z Toba, nie z Leszke. Nie musze się z nikim dogadywać i nie obchodzi mnie co on mówi. Nikogo również nie atakuję (w przeciwieństwie do Ciebie) tylko próbuję normalnie rozmawiać, ala jak widać się nie da. Ty nie potrafisz się odnieść do mojej wypowiedzi (o argumentach już nie wspomnę, bo zostałeś kilkukrotnie zaorany) tylko miotasz się pomiędzy jakimiś tezami na potwierdzenie których wrzucasz linki z wyborczej.
Serio, szkoda mojego czasu na tak jałową dyskusję.