spotykam wielu frustratów w życiu. Ludzi trwale nieszczęśliwych, tętniących nienawiścią do innych, abstrakcyjnym poczuciem krzywdy i niezadowolenia.
Ciekawe, bo ja nie spotykam. Jak to mówią za Oceanem "Jeśli spotkałeś kogoś kto zachował się wobec ciebie jak ch
uj, to znaczy że spotkałeś ch
uja. Ale jak to akurat tylko tobie ciągle się niesprawiedliwie zdarza że ciągle spotykasz ludzi którzy twoim zdaniem zachowują się wobec ciebie ch
ujowo, to znaczy że to ty jesteś tym ch
ujem". To tak a propos twojego wjazdu z obelgami do tematu, a potem nagłego oburzenia że w odpowiedzi dostałeś to samo. Życzę ci żebyś nauczył się patrzeć w lustro.