Pożyczyłem od kumpla i ciągle wolę trzymać w ręce książkę, raczej tego nie zmienię.
Twój wybór
Kindle:
+ mały i poręczny
+ 10000 ksiażek w jednym; idealny na dłuższe wakacje
+ można czytać na polu i wiatr nie zdmuchuje stron
+ prosta obsługa jedną ręką (proste czytanie w autobusie, czytanie podczas chodzenia)
+ podświetlenie niemęczące wzroku, czytanie w aucie/pociągu/autobusie/łóżku o zmroku jest proste i nie irytuje innych
+ możliwość dostosowania rozmiaru czcionki dla osób ze słabszym wzrokiem
+ prosty interfejs informujący ile czasu pozostało do skończenia książki
+ nieskończona ilość zakładek
+ bardzo długi czas pracy na baterii
+ wbudowany słownik offline (przydatny przy czytaniu zagranicznych książek)
+ wbudowana wikipedia przy połączeniu z wifi (szybka możliwość sprawdzenia znaczenia słów, jeśli są jakieś niezrozumiałe)
+/- brak regałów kurzących się książek po przeczytaniu
- czarnobiałe obrazki
- brak subiektywnego uczucia trzymania książki
- brak możliwości pożyczenia książki (chociaż w sumie to można wysłać e-mail'em, no ale to jak się ma pirata
)