1) Przecież napisałeś, że musiałby żyć tam 5 lat żeby dostać taki socjał. To co robi przez te 5 lat? Żywi się powietrzem?
2) I momencik. Sprzeciwiasz się modelowi socjalnemu opiekuńczego państwa, bo promuje nieróbstwo. Jednocześnie masz problem w tym, że pomoc socjalna w Polsce, to tylko 500 zł na bezrobociu. To jak to jest, model jest zły czy dobry?
Patrzysz na sprawę jednobiegunowo. Z jednej strony masz żal, że bogate państwo promuje nieróbstwo, z drugiej masz żal, że w Polsce to są żebracze pieniadze i tutaj "praca albo śmierć". Jak dodałem w poprzednim poście, na sprawę patrzysz w skali mikro: w PL 500 zł zasiłku, w Austrii 700 euro. Z innej mańki, pewnie chcesz żeby Twoja pensja brutto różniłą się od netto o 100 zł a nie 1000 i żeby drogi się wybudowały same, same się utrzymały itd. No nie da się tak. Może być agresywny model wolnego rynku, ale to się sprawdza... w głowach ekonomistów, bo niestety żywe przykłady nie napawaja optymizmem.
Polska jest w ch** niekorzystnej sytuacji, bo przez lwią część połowy ostatniego millenium dostawała wpie**ol z każdej strony. Pytanie, co zrobiłeś ty sam, żeby to zmienić - poszedłeś na wybory i napisałeś w Internecie że Unia ch**?
EDIT: Zamień sobie Skandynawię na Niemcy, UK, Hiszpanię, Włochy czy Francję - wszędzie większy CIT i dochodowy dla najbogatszych. Przyznam, że VAT jest zdzierstwem niestety.
EDIT2: Książki znie znam, mobbing nie jest tylko domeną skandynawii, biurokracja również.
EDIT3: Moja mama miałą raka, wycięto jej połowę bebechów - teraz jest w domu i pewnie składasz się ze swojego podatku na jej L4? Boli Cię to? Może boli Cię to, że będziesz musiał płacić mojemu schorowanemu ojcu na socjał po tym jak go wyjebano z roboty "no bo redukcja", a niestety rynek pracy w Polsce nie sprzyja ludziom ze słabym wykształceniem. Chętnie się z Tobą spotkam i usłyszę od Ciebie, że moi rodzice to pijawki. W ogóle zajebiście, że tyle kur** wiecie o biedzie i faktycznych problemach, kiedy specjalnych problemów z dobrobytem dzięki rodzicom raczej nie macie. ch** z wami, teoretycy.
