Duzo w tym topicku gadki o Jak2... mnie ta gra srednio przypadla do gustu. Tj. questy fajne[baaardzo fajne], naprawde, ale miasto jest wsadzone NA SIŁĘ! W nim naprawde nie ma co robić[no chyba ze cos przeoczylem]...mamy do wyboru:
1. Gonic do questa.
2. Uciekac przed glinami.
3. Jezdzic sobie po miescie
.[a ciasno tam ....].
Troche tego mało... w GTA byly rozne urozmajcenia[tak biore bo ten system jest wyjety z GTA tam sie sprawdza - bylo nawciskane roznych ciekawych rzeczy w tym miescie], a tu to miasto jest czystym pustym przedluzaczem rozgrywki. Do tego przygnebiajacy nastroj[ale ok... taki byl zamysł]. W kazdym razie ja sie czuje troche tym klimatem przytłoczony.
R&C duzo bardziej mi przypadl do gustu[1 czesc] ... pomyslowe rozwiazania, duzo zabawy,bombowy humor(choć troche dziecinny) i swietne bronie. Mam ochote znow wrocic do tej gry. Spedzilem przy niej ponad 20 h(ta wiem można szybciej,ale mi granie sprawialo taka przyjemnosc...)! I jest to jedna z moich najlepszych gier na PS2(GOW1 wysiada ... ). Taki fun z rozgrywki jak narazie dalo mi tylko Shadow of the Colossus
.
PS. Na 2ch polecam Lego Star Wars
. Milusia gierka
.
PS2. Okresle to tak w GOW1 i Jak2 wkurzenie mnie pcha do przodu, w R&C czysty fun
.