Wygląda ładnie, chociaż na razie szoku (na mnie) nie robi. Widać jednak, że model Lary jest poprawiony (jest mniej "kreskówkowa" niż w Legend/Anniversary).
Jedyne, co mi się nie podoba, to ludzcy przeciwnicy
. Czemu po genialnym Anniversary (będącym w końcu remakiem genialnego TR1) nie mogli wyciągnąć wniosków, że do Tomb Raidera pasuje: mało strzelania (a już szczególnie do ludzi) - dużo zagadek?
Z drugiej strony, jeżeli nie popełnią tego samego błędu, co w Legend (czyli za dużo strzelania, za dużo ludzi, za dużo nowoczesnych lokacji, za dużo etapów na motorze, za mało zagadek, za krótka gra), to i tak się będę cieszył.