Wczoraj miałem chyba najgorszy DM w historii 3-16

Ale działo się coś dziwnego, rzucam granat gościowi z odpowiednim wyprzedzeniem, on na niego wchodzi, granat wybuch a pod nogami i nic - gość mnie sekundę potem zastrzelił. Widzę, że ktoś się zrespawnował - walę w niego cały magazynek i nic - gość się odwraca i mnie zabija. Ogólnie nikogo nie mogłem zabić mimo, że naprawdę dostawali

Nie jestem mistrzem FPS-ów - w R2 multi pvp gram 2 tygodnie - ale czasem w grach rankowanych uda mi się zabić najwięcej - pewnie jak grają lamki, ale zawsze
