Podzielam zdanie nakimushia 'ego ,gra wykonana jest strasznie nie równo ,nie mam mowy tu o jakimś szoku ,momentami jest ładnie i nic więcej(do Geow 2 nawet niema co prównywać).MarcePan nie kupój bo się zawiedziesz tylko .
Po za tym jak Ty możesz czytać te brednie które wypisuje Ural ?
Jedynka nie podobała mi się ze względu na gameplay. Co do grafy to też średnio mi przypasowała, ale ostatnie plansze dawały radę.
Odnośnie Urala, to jemu ufam (jeśli chodzi o oprawę A/V) bo facet siedzi w tej branży a dodatkowo pisze dla największego miesięcznika o grach w Polsce.
Szczerze pograłem sobie ,wczoraj we wszystkie te gry : Geow 2 ,COD5 ,Resi2 ,Bio i mogę napisać tylko tyle ,graficznie póki co Geow2 nie ma sobie równych (jedyna nadzieja jest w KZ2) .
Nooooooooo, jakże by inaczej. Geow2 wygląda dla mnie momentami gorzej niż jedynka. Nie chce tutaj wytykać wad oprawy bo robiłem to już nie raz i nie dwa. Dla mnie ta gra nie może pierdnąć do starusienkiego U:DF, więc o czym tutaj mowa.
Trochę się zagalopowałeś MarcePan. Raz CDA jest większe, dwa jeśli konkurencję można policzyć na palcach jednej dłoni, to z czego tu się cieszyć? To tak, jakby w F1 startowało trzech zawodników i każdy zawsze się cieszył, że na podium jest. Poza tym,
edge, jest o wiele bardziej znane, większe i przy tym odznacza się większą renomą i chyba nie podzielasz ich zdania nt Kz2 ( że brak świeżości, nudno i w ogóle 7/10).
Sprawa wygląda tak, że po drugiej stronie , zawsze siedzi osoba o odmiennym guście. Mogą i często nakładają się podobne stwierdzenia/oczekiwania, ale różnice zawsze są. Stąd mnie przykładowo nawet oceny w
Weekly Famitsu nie ruszają , bo i niby czemu, a ten magazyn, to już globalna atrakcja, choć ludzie traktują ją niepotrzebnie jako wyrocznie "och, WF dało 40/40 aaaa, muszę mieć tą gę, jaki to był tytuł?"
Ural też uwielbia zajadać się w barach szybkiej obsługi, też powiesz - "Ural wie lepiej, bo pisze do tego magazynu, a sylwetka jego, to nawet zgrabna jest".
Oczywiście sfera audio, to co innego niż oprawa i o ile magię 2d trzeba lubić i cenić, by np SSF2T HD się podobał, czy FFT, to z
trzy de, jest zupełnie inaczej.
Z drugiej strony, to faktycznie chyba tylko ślepiec z wiadomymi klapkami na oczach (kolor i sygnaturka pewnego Spartana i bynajmniej nie o Leonidasa tutaj chodzi), by stwierdzić, że R2 prezentuje słaby poziom graficzny. W pełni zasługuje na bardzo wysokie oceny rzędu 9/10, a nawet przy tej maksymalnej, nie ma powodów do marudzenia.
Również Soul GoW II przeszedłem, jak i R2 i jakoś daleki jestem od stwierdzenia, że któraś zdecydowanie wyprzeda rywala - zresztą tu i tak przychodzi Kz2 i daje obu grom strzał ostrzegawczy w tył głowy (płyty?).
Sama gra niezwykle mi się podoba. Znakomicie rozwinięto ideę pierwszej odsłony. Tytuł jest przy tym pozycją bardzo uniwersalną, przystępną tym samym. To co mnie w niej ujęło, to pięknie potraktowana sprawa bossów. Tu Kz2, jak i GoW2 kulą ogony (jakie ogony znowu?). Chłopaki przyłożyli się również w kwestii broni. Zarówno design, użyteczność są jak najbardziej godne wzorowania, podobnie ma się z dwoma trybami strzelania - choć w zasadzie, często, gęsto, ten grugi tryb daje inny profit, a to coś eksploduje, a to tarcza się pojawi.
Właściwie z GoW II< grę twórców Raczeta i Klanka, łączy jedynie motyw przerażających przeciwników w futurystycznych zbrojach. Bowiem nawet nasz kompan spust inaczej jest traktowany. O widoku nie wspomnę.
Przebrnąłem w ok 9 godzin wątek główny. Czyli bez efektu znużenia "ile to jeszcze", jak i "co tak krótko". I jak już wspomniałem, bardzo zadowolony jestem. Co prawda walka z ostatnim bossem, wydaje się dziwnie skonstruowana, ale późniejsze możliwości, pozwalają o tym szybko nader zapomnieć. Do całości, nie wypada, nie dodać kapitalnego trybu wieloosobowego. Pierwsze spotkanie na Orliku trzydzieści na trzydzieści, powoduje mimowolny uśmiech, bynajmniej nie politowania. Szybki powrót po zgonie (chyba , że sami do tego doprowadzimy), dynamiczna rozrywka, powinna się podobać. Ja spędziłem tam nieco czasu, wybijając kilkuset wrogów i nabijając tym samym ok 400k ptk. doświadczenia. Uznaje go za dobrą zabawę. Podobnie jak tryb kooperacji, spodziewałem się czegoś zgoła odmiennego , a i kolejny raz zostałem mile zaskoczony. QWszak nie ma to jak upolować kilku tytanów ze kilkoma osobami a i sanitariuszy, jakby więcej niż w Kz2.
Ogólnie, to nie te czasy, gdy pewna grupa drwiła, że na PS3 dobre są tylko - MS i R:FotM. Ma kilka (więcej niż konkurencja) wybornych wprost tytułów z półki FPS na wyłączność. Doń zalicza się właśnie bohater owego tematu. Przykład bardzo dobrze skonstruowanej konkurencji, znakomitej, jakże atrakcyjnej wizualne części pierwszej. Jeszcze w okolicach listopada do kupienia w cenie 196zł. Na dzień dzisiejszy jest to kwota 96zł (z przesyłką). Skoro wtedy, nie były to pieniądze w błoto wrzucone, to teraz tym bardziej. Kto nie miał, a lubi ten gatunek - polecam. Zabawa pierwszorzędna przynajmniej na kilkanaście godzin.
p.s. Ktoś tutaj polecił zakup nowych map. Cena 18zł. Jako, iż tryb multi , podoba mi się, zakupiłem. Po czym (kilka prób) wyłączyłem w opcjach uwzględnianie ich, ponieważ gra wypraszała z pokoju, gryrz chętnych była zerowa, lub bliska temu liczba ....