Jakoś nie bardzo widzę, jak to ma wyglądać.
Czyli co, jeŻeli uda mi się dobić Shepardem do poziomu 60 (na razie mam 51
) to w ME2 od razu zacznę super-Shepardem i będę wymiatał? A co jeŻeli ktoś nie grał w ME? Bo wątpię, by gra
wymuszała granie w poprzednią część.
I jak niby moŻe wyglądać fabuła biorąca pod uwagę te wszystkie decyzje: Rada przeŻyła lub nie, Rakni przeŻyją lub nie, Wrex przeŻył lub nie itp itd.
JeŻeli uda się BioWare wyjść z tego obronną ręką, to na wstępie będą mieli u mnie plusa
.
A rozwaŻania o AI pojawiły się juŻ w pierwszej części. PrzecieŻ na tym polegał cały konflikt z Gethami - maszyny, które zdały sobie sprawę, Że Żyją i przeciwstawiły się swoim twórcom, którzy wykorzystywali ich jako niewolników.
Tak samo bardzo podobał mi się wątek rasizmu/ksenofobii w stosunku do obcych ras. Nie było to wywalone na pierwszy plan, ale ciągle przewijało się w tle, nawet w nieistotnych wypowiedziach NPC-ów.