Ok, powiem tyle Sp dalej za bardzo nie ruszony, co do MP mam 35 lvl, z godziny na godzinę grą się co raz lepiej, feeling jest niesamowity
, każda broń jest w stanie coś zrobić. Mapki na początku wydają się przekombinowane, ale im dalej tym lepiej, teraz trzeba mieć oczy dookoła głowy i ustawić sobie TV specjalnie pod tą grę, czasami jest za ciemno. Bronie świetnie się sprawdzają, M4 ma kapitalny odgłos, czuć power tej broni, perk "Bling" to mistrzostwo świata, dzięki niemu może mieć dwie dopałki do broni ( n/p redot i hearbeat sensor). Perki są kapitalnie przemyślane, ich up'owani również, cieszy mnie fakt że zrobili perk który mocno ulepsza melee, a raczej jego zasięg "Comando" bo to o nim mowa potrafi przyciągnąć nasz nóż do typa nawet z 3 metrów:D Co daje nam ogromna przewagę w starciu wręcz, "heartbeat sensor" to kapitalny wynalazek, dzięki niemu jesteśmy wstanie przewidzieć że ktoś zaraz na nas wybiegnie, wczoraj tak łapałem ludzi non stop, czekałem na nich za rogiem, biegli w prost na mój naszykowany celownik, zero szans. Martydom, jugernout laststand( teraz inaczej się nazywa i inaczej działa) trafiły do deathperków, gdy zginiemy 4 raz pod rząd, jeden z tych perków będzie nam dodatkowo towarzyszył. Mapki trzymają poziom, są przekombinowane ale idzie z tym żyć, kwestia ogrania, już wczoraj nieźle mi się grało, zaczynam pomału czaić skąd i dlaczego, doskonałym dowodem jest to, że miałem non stop dodani ratio na poziomie 18/10, 28/10 itp oczywiście grałem z małą grupką znajomych. No i przeciwnik na to pozwalał nie zawsze jest kolorowo, co nie zmienia faktu że grało mi się kapitalnie. Jeszcze wspomną o tych "przegiętych airstreakach" gdy się ma stinger'a w kieszeni, można się ich pozbyć jednym celnym strzałem
mam tu na myśli helikopter i myśliwiec, nie wiem jak to się ma do AC130
Podsumowując MW2 to godny następca MW1, to maksymalne rozwinięcie wszystkiego co było dobre tam, ba a nawet więcej, masa nowości, mana nowych broni, perki są kapitalnie przemyślane, sama rozgrywka na początku wydaję się nieco przekombinowana, ale to tylko kwestia ogrania. Gra płynna do bólu, szybka jak diabli, warto było czekać na tą grę 2 lata. IW dopięli swego, King is Back !