Plansze są zbyt małe i liniowe.
Jak na razie były tylko 2 mapy, że liniowe to ok, w końcu mamy dojść z punktu A do B niszcząc po drodze skrzynki. Małe?
W zasadzie tylko na kilka sposobów można dostać się do skrzynek.
Nie rozumiem. Jedne są w budynkach, inne na otwartej przestrzeni. Czego chcieć więcej? Podkopu pod skrzynkę?
Również nie podoba mi się do końca system z respawnowaniem się w drużynie. Wczoraj miałem taką akcję, że broniłem punktu i jeden gościu szybko na chama wbiegł do budynku, zanim go zdjąłem to pojawiło się 3 jego kompanów. Widać goście już specjalnie się umawiają, ze jeden idzie do punktu, a reszta czeka z respawnem by tylko przy skrzynce się pojawić.
No cóż, nie dogodzi się wszystkim. Jedni narzekają, że jak resp w bazie to trza za dużo biegać, jedni, że resp na kumplach ze squadu. Poza tym jak chołota przy skrzynce to granat załatwia sprawę.
No chyba, że w pełnej grze będzie tryb w multi z otwartymi mapami oraz ze zdobywaniem flag jak to ma miejsce w 1943.
Będzie tryb ze zdobywaniem flag, ale na tych samych mapach.