Hogwarts Legacy na poprzednią generację opóźnione

Hogwarts Legacy to tegoroczny fenomen. Gra nie zachwyca może grafiką, wyglądającą bardziej na poprzednią generację, ale długość przygody, jakość misji, możliwość zostania czarodziejem i to wszystko w świecie przepełnionym smaczkami z książek o Harrym Potterze - przyciągnęły graczy.
Po dwóch tygodniach gra sprzedała się w 12 milionach egzemplarzy - i to pomimo faktu, że na PS4 i Xboxa One... nie wyszła.

Wyjść miała w tym samym terminie, ale Avalanche Software ma widocznie jakieś problemy i dziś znów opóźnia premierę, o miesiąc względem poprzedniego poślizgu. Pomimo więc, że produkcja zdecydowanie wygląda na next-genach jak podciągnięta wersja z poprzedniej generacji, starsze konsole mają z nią jakieś problemy (zapewne wydajnościowe). Pytanie też co z wersją na Switcha, który przecież jest pod względem mocy nawet za niesławnym Xboxem One S (na którym wyłożył się Cyberpunk), tu bowiem premiera wciąż planowana jest na 25 lipca. Kto wie, może to za daleko, żeby podejmować decyzje o przesunięciu i dowiemy się o nim dopiero bliżej lata.

Z racji, że od premiery minął już prawie miesiąc, poza recenzjami portali możemy też sprawdzić na Metacritic ocenę graczy (która nie jest możliwa równo z premierą, co ma zapobiegać nadużyciom). Wygląda na to, że pozycja spodobała się domorosłym czarodziejom bardziej niż prasie, bowiem średnia ocen od graczy to aż 89/100 (media dały 84/100 na PS4 i 88/100 na Xboxach Series).

Cóż, tym którzy nie załapali się do 12 milionów graczy które zagrywają się w pozycję, pozostało czekać do 5 maja, lub kupić konsolę nowej generacji. Coś czuję, że Hogwarts Legacy napędziło sprzedaż obu sprzętów.. a w maju i tak wpadnie kolejne kilka milionów. I jeszcze jakieś kilka w lipcu...

Tymczasem czekamy na dodatek DLC z Quidditchem, którego co prawda nikt nie zapowiedział, ale który wszyscy by chcieli. Jeden z "informatorów" twierdzi, że takie DLC wyjdzie, ale jak na razie nie dostaliśmy potwierdzenia - zapewne twórcy skupiają się na szybkim wydaniu gry na trzy pozostałe platformy. Myślę jednak, że Warner chętnie sięgnie po dodatkową kasę kilkunastu milionów graczy, więc zapowiedź tego DLC jest raczej kwestią czasu.