Grubsze problemy w Square. Jest nowy prezes

Dziś gruchnęła dość niespodziewana wiadomość - dotychczasowy prezes Square, Yosuke Matsuda rezygnuje ze stanowiska, a jego miejsce w najbliższych miesiącach zajmie Takashi Kiryu, pracujący w firmie (od razu na wyższych szczeblach) raptem od 2020 roku.

Wiemy, że w tym tygodniu oberwało się Luminous Productions, ale wygląda na to, że ta porażka była tylko wierzchołkiem góry lodowej ostatnich problemów które ma firma. Trzeba przyznać, że w ostatnich miesiącach Square podjęło wiele dziwnych decyzji - niektórzy łączyli je co prawda z możliwością wykupu przez Sony, ale obecnie nie wiadomo, czy były to jedynie ploteczki, czy może jednak właściciele marki PlayStation wycofali się chwilowo z tego zakupu, aby nie wyjść na hipokrytów blokując zakup Activision przez Microsoft.

Square bez względu na to, ile w tych plotkach jest prawdy, sprzedało bodaj najważniejszą swoją zachodnią markę, czyli Tomb Raider, a także Legacy of Kain i Deus Ex. To mocne osłabienie firmy, ale jeszcze dziwniejszą decyzją jest to, że firma od miesięcy cały czas podkreśla, że chce inwestować w NFT - mimo, że bańka na "niewymienialne tokeny" dawno już pękła, zmieniając większość w nich w bezwartościowe cyfrowe dobra, ciągnąc przy okazji za sobą cały rynek kryptowalut, który teraz powoli wstaje z kolan, już bez mody na NFT. Square jednak nawet po tym krachu wciąż chciało w to iść i brzmi to trochę, jakby Yosuke Matsuda wpadł w jakiś hazardowy nałóg, nie widząc, że nie ma w tym przyszłości. Jeśli tak było - nie dziwię się, że go wywalono, bo ani Square w temacie NFT nic nie przedstawiło, ani sprzedaż Crystal Dynamics nie wygląda na sensowną.

Pozostaje nam liczyć, że Takashi Kiryu będzie dobrze zarządzał firmą. Dla nas, najlepiej gdyby przypilnował, żeby kolejna część Final Fantasy VII wkrótce trafiła na rynek, żeby wszelkie Fajnale i Dragon Questy nadal trzymały swój poziom, oraz żeby Square nadal nie bało się wydawania mniejszych gier jRPG.