Skater XL zmierza na konsole
Gdzie Tony Hawk i Skate nie mogą, tam Skater XL pomoże.
Kiedyś gry o jeździe na deskorolkach wychodziły na konsolach niemal równie często, jak kolejne odsłony FIFY czy PESa (wtedy znanego też jako Winning Eleven). Od 1999 do 2015 gry sygnowane przez Tony'ego Hawka wychodziły co roku (poza 2011), na przynajmniej jedną platformę (a czasem na kilka i to skrajnie różnych). Ostatnia część (Tony Hawk's Pro Skater 5) była jednak gwoździem do trumny i gdy w 2017 roku zamknięto jej serwery, stała się niegrywalna - mimo to grę wciąż można kupić w cyfrowych sklepach. Tak naprawdę jednak seria zaczęła podupadać około 2005-2006 roku.
Ten dołek sprytnie wykorzystało EA, które w 2007, 2009 i 2010 wydało kolejno trzy części gry Skate, przez wielu graczy cenionej i podchodzącej do rozgrywki nieco inaczej (Tony który powstał w czasach PSX do trików używał raczej krzyżaka, Skate wręcz przeciwnie, wymagało czesania trików analogiem). Niestety, z nieznanego powodu serii nie kontynuowano, a podrygi gier Tony'ego tylko pogrążyły sprawę.
Poza jednak wtopą znaną jako THPS5, na tej generacji konsol praktycznie temat deskorolek umarł. Easy Day Studios, w którym twórcy ewidentnie lubili obie gry, postanowili nie czekać dłużej na Skate 4 (dokładnie tak to ujęli) i stworzyli własną grę - Skater XL.
Gra obecnie dostępna jest w Early Access na Steamie, a już wcześniej zapowiedziano ją na Xboxa One i Switcha. Teraz jednak Sony oficjalnie zapowiedziało ją na swoim blogu także na PlayStation, można więc powiedzieć, że jest to pewne wyróżnienie - nie o każdej grze piszą. Warto dodać, że gracze na Steam w przeważającej części chwalą grę mimo, że nie jest gotowa (83% pozytywnych recenzji!). Moim zdaniem gra wygląda nieco sterylnie, ale chyba powinniśmy ją oceniać jako niezależnego indyka a nie grę AAA i na tym tle wypada nieźle.
Z racji końca tej generacji to już na pewno ostatnia i być może jedyna porządna pozycja o deskorolkach na konsole, więc jeśli tęsknicie za takimi grami - trzymajcie rękę na pulsie i pilnujcie daty premiery. Tej niestety nie podano, ale obstawiam ten rok, skoro grę zapowiedziano na obecną generację.
Oby w kolejnych latach inni też przypomnieli sobie o tym gatunku - ja osobiście miło wspominam godziny przy trzecim, czwartym i undergroundowym THPS. Polecam przypomnieć sobie soundtracki, a tymczasem gameplay z Skater XL.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Skate 4 na pierwszych materiałach - 30.06.2022 23:17
• Poznaliśmy datę premiery Atomfall - Wczoraj, 09:30
• Sea of Stars powraca z trybem kooperacji w darmowej aktualizacji! - 15.11.2024 09:00
Komentarze
uuu czekam! W skate od ea grałem wieeeele godzin byłem 16 na świecie, a w skillu spokojnie w pierwszej trójce.
odpowiedzTa seria jest mi obca, ale z chęcią grałem kiedyś w THPS, więc pewnie też bym się wkręcił :)
odpowiedzthps a skate od ea i wydaję mi się, ze ta gra w newsie są zupełnie inne. Też byłem wielki m fanem thps od 2 ale po zagraniu w skate tony hawk kompletnie przestało mnie interesować jak wielu ludzi.
odpowiedzDwa zupełnie różne podejścia do tematu to były, zwłaszcza sterowaniem
odpowiedzDodaj nowy komentarz: