Sony z kolejnym cięciem - PS5 bez dodatkowego SSD na start

Jak nie znikające wishlisty i brak sortowania w PS Store, to niedostępność konsol na półkach sklepów, czy też przesunięcie premier tytułów startowych. Sony ewidentnie nie dało rady przygotować wszystkiego w porę na premierę nowej konsoli i nie inaczej jest z kolejnym komunikatem z ich strony.

Podczas niedawnej prezentacji wnętrzności konsoli w końcu zobaczyliśmy jak wyglądać ma rozszerzanie dysku twardego w PS5, który wg. pierwszych graczy pomieści raptem 664 GB ( Wiemy już, ile miejsca na gry zostanie w next-genach). Na więcej miał pozwolić dodatkowy dysk M2 z listy którą poda Sony (prawdopodobnie minimalną prędkością odczytu będzie 6GB/s, ale zapewne chodzi też o inne parametry, w tym prędkość zapisu i żywotność).

Teraz okazuje się, że funkcjonalności tej nie będzie w konsoli na start. Można sobie włożyć dysk, ale konsola go zwyczajnie nie zobaczy.

Żaden z dużych producentów dysków nie potwierdza, aby jego dysk trafił na listę kompatybilności - co więcej, niektórzy mówią nawet, że Sony nie posiada obecnie żadnego programu certyfikacji, który umożliwiłby im umieszczenie tam swoich dysków lub dostosowanie nowych parametrami.

To może oznaczać też, że Sony wybierze tylko jedną firmę aby takie dyski tworzyła i w ogóle nie dopuści niektórych na to pole. To oznaczałoby też, że dyski takie nie będą tanie. Zresztą i tak dysk SSD o pojemności 1TB i parametrach które powinny spełnić wymagania Sony kosztuje gdzieś w granicach 900-1000zł, więc nie jest to zakup który ktokolwiek z nas chciałby wykonać zaraz po kupnie konsoli. Te nieco ponad 650 GB będzie musiało więc nam jeszcze długo wystarczyć...

Przypomnę tylko, że gry z PS4 można odpalić z dysków HDD USB3 jeśli taki macie już w konsoli. To pozwoli zaoszczędzić nieco miejsca, chociaż oczywiście nie wpłynie na szybsze czasy wczytywania. Dobrze, że chociaż tej funkcji nie zabraknie 19 listopada.