Strona do rezygnacji z Xbox Game Pass jest przeciążona. Gracze masowo anulują abonament

Wczoraj informowaliśmy Was o dużych podwyżkach abonamentu Game Pass —  Game Pass z dużymi podwyżkami ceny. Rozszerzony zostanie też katalog. Wtedy to ceny najlepszego pakietu wzrosły z 90 do aż 115 złotych. Na osłodę graczom udostępniono kilka dodatków i nowości, ale wygląda na to, że zadziałało — dziś mamy tego skutki.

Jak donoszą internauci podstrona Microsoftu, gdzie można zrezygnować z abonamentu Xbox Game Pass jest przeciążona. Nie trzeba być geniuszem, żeby domyślić się dlaczego, skoro wczoraj ogłoszono podwyżki — Tak wiele osób chce zrezygnować z opłacania abonamentu, że aż wysadziło to system po stronie Amerykanów.

Wystarczy się przejść po Twitterze czy Facebooku, żeby zobaczyć jak tysiące wiader pomyj są wylewane na Microsoft właśnie. Gracze są naprawdę wkurzeni taką podwyżką. Zresztą co my tu będziemy dużo gadać, zobaczcie sami poniżej:

Co ciekawe i całkiem wymowne, do grillowania korporacji dołączył nawet... jej były PR'owiec, czyli nasz kolega Bartosz Wysocki, z którym nierzadko spotykaliśmy się na ewentach. Napisał, że cyt: "Tęskni za pracą w Xbox, ale w takich chwilach, cieszy się, że nie musi ogarniać im komunikacji".

Przypominamy, że polski oddział Xbox został skasowany tuż po ewencie Xbox Showcase w Warszawie.

Przyszłość Game Pass nie wygląda wiec wesoło. Mnóstwo internautów sugeruje, że Microsoft po prostu "przegiął" z nowymi cenami, a ilość rezygnujących klientów będzie tak duża, że finalnie wpływy z usługi będą jeszcze niższe niż po starej cenie. Jeśli tak się stanie, to i tak pewnie się tego nie dowiemy, bo korporacja ściśle strzeże takich danych.