Switch Lite zapowiedziany! Bez stacji dokującej do TV i wysuwanych JoyConów
Plotki pojawiały się od ponad roku, a Nintendo cały czas zwlekało i udawało, że nic w temacie się nie dzieje. Aż do dziś.
Konsola Nintendo Switch Lite ma pojawić się na rynku 20 września w cenie 199.99$ - 100$ taniej niż obecnie (Polska cena powinna się ukształtować w granicach 800 - 900zł).
Konsola nie otrzyma przenośnych JoyConów, ani stacji dokującej do telewizora - czyli tego czym Switch właśnie się wyróżniał. Nie będzie też wibracji, ani kamery IR, co uniemożliwi granie w LABO. Lewy krzyżak stał się też prawdziwym krzyżakiem. Można śmiało powiedzieć, że to, co dostaniemy to nieco większa, zapomniana już, PS Vita od Sony, tylko z dwoma więcej triggerami na padzie. Ekran również zmniejszono, do 5,5 cala (6,2 w oryginale). Pojawi się w trzech kolorach: żółtym, szarym i turkusowym.
Szału nie ma.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• To może być najlepsza gra w klockowym świecie. Nadciąga imprezowe Lego Party! - 09.08.2025 19:10
• Heretic i Hexen niespodziewanie dostały Remaster. Wyjdą też na konsole! - 07.08.2025 21:48
• [Aktualizacja] Formula Legends z datą premiery i wersją demo. Można już grać! - 05.08.2025 17:09
• Nadchodzi PAC-MAN WORLD 2 Re-PAC. Kolejna klasyczna platformówka doczeka się odświeżenia - 05.08.2025 10:00
• Plants vs. Zombies: Replanted na zwiastunie. Nowe wydanie zaoferuje kilka nowości - 03.08.2025 13:56
Nie będzie już nowych wariantów 3DSów, ale Nintendo nie zamierza zatrzymać ich produkcji


Komentarze
Generalnie stara wersja jest bardziej opłacalna pod względem funkcjonalności, ale cenowo i kolorystycznie nowa... ciekawe będą wyniki sprzedaży. Pewnie nie podadzą która wersja ile, ale wzrost Switcha ogólnie w ujęciu miesięcznym i tak będzie sukcesem.
odpowiedzW Japonii zapewne będzie wyszczególnione, co ile się sprzedaje. Tam mają w tabelkach osobno Ps4 Pro, 2DS itd.
odpowiedzTe statystyki do grudnia mogą być trochę zaburzone przez okres świąteczny i wyjście Pokemonów z dedykowanym, czwartym kolorem Switcha Lite.
odpowiedzDodaj nowy komentarz: