Test Drive Unlimited SC z kolejnym teaserem

W lipcu zeszłego roku, cieszyłem się, że Nacon zapowiedział nową grę z serii Test Drive Unlimited - Solar Crown. Firma zaprezentowała jednak raptem 30 sekundowy teaser pokazujący fragmenty rękawów i kół i od tego czasu zapadła kompletna cisza.

Dziś firma w końcu zaprezentowała nieco więcej materiału i... nadal niewiele możemy o grze powiedzieć. Na kolejnym teaserze widać kluczyki do znanych marek samochodów, jak Aston Martin, Mercedes, Bugatti, Ferrari, co potwierdza, że w grze będą prawdziwe samochody a nie jakieś zmyślone projekty. Widzimy też ręce kilku osób - nie chodzi tutaj jednak o customizację, a raczej o to, że zagramy kilkoma bohaterami. Potem już tylko szybki rzut na parę furek (Range Rovera i Astona) w futurystycznym garażu podziemnym, partia pokera w kasynie (znów ręce tych samych bohaterów - mężczyzny i kobiety), i na zwieńczenie napis Następny rozdział: Lipiec 2021. Poza faktem, że będziemy grać dwiema postaciami i pojawią się kasyna nie wiemy na tę chwilę nic więcej.

Nie wiadomo też do końca, czy lipcowa data to moment kolejnej prezentacji (skoro w czerwcu mamy E3), czy też już data premiery gry, a dziś rozpoczął się jej marketing. Obawiam się jednak, że nic w teaserze nie pochodzi z silnika gry i jest to CGI, a produkcja potrzebuje jeszcze ostatnich szlifów dlatego też nie pokazano choćby urywka prawdziwej rozgrywki. Znając wcześniejsze dokonania Nacon, to raczej nie jest to firma która tworzy gry wysokich lotów, a jedynie średniaki, do tego dziś poznaliśmy też docelowe platformy Test Drive Unlimited Solar Crown, które też nie świadczą o tym, że gra będzie "urywać".
O ile w lipcu zeszłego roku obstawiałem, że będzie to gra jedynie na next-geny, tak dziś okazuje się, że gra wyjdzie na PS4, PS5, Xboxa One, Xboxa Series X|S oraz... Switcha. Tak, dobrze widzicie, gra wyjdzie też na Switcha, co albo oznacza masakryczne działanie gry na tej konsoli, albo na wszystkich platformach cudów nie będzie, żeby wyrównać poziom.

Pozostaje czekać na kolejne zapowiedzi, ale zaczynam mieć pewne wątpliwości, czy firma podoła zadaniu zmierzenia się z tą kultową marką. Nawet pomimo faktu, że na pokładzie jest Alain Jarniou, który szefował produkcji Test Drive Unlimited 2.