News

W Case of Andrew D. wykorzystacie prawdziwe techniki śledcze. Innowacyjna gra detektywistyczna już we wrześniu

Lubicie gry, które nie prowadzą Was za rączkę? To coś dla Was.

Jeśli lubicie gry, w których trzeba samemu pomyśleć, a nie takie prowadzące nas za rączkę i do tego nie obce są wam detektywistyczne klimaty, to mamy dla Was coś interesującego. Case of Andrew D. (albo też Sprawa Andrzeja D.) to unikalny tytuł, w którym wykorzystamy prawdziwe techniki śledcze i to już niebawem.

Wcielamy się w członka zespołu śledczego, gdzie zajmiemy się pracą detektywa. Co ciekawe sama gra swoim designem naśladuje wygląd profesjonalnych aplikacji używanych przez śledczych i to właśnie z użyciem prawdziwych technik będziemy prowadzić nasze własne śledztwa.

Zapomnijcie o bieganiu z lupą niczym Poirot i dedukcji z użyciem pytajników. Case of Andrew D. przenosi Was przed ekrany notesów, list maili i wyciągów z komunikatorów, gdzie niczym prawdziwy detektyw będziemy musieli rozwikłać zagadki i prowadzić śledztwa. Sama produkcja pozwala nawet na pobranie danych na nasz własny dysk peceta i badanie ich naszymi własnymi programami na pececie.

Do naszej dyspozycji oddano nawet prawdziwe mapy polskich miast, które pomogą nam w ustaleniu lokalizacji podejrzanych i kolejności zdarzeń, a łudząco podobne do prawdziwych komunikatory dostarczą nam danych na temat śledztw. Do każdej sprawy uzyskamy całą listę raportów, postów i maili, które musimy własnoręcznie przejrzeć i zrozumieć.

Brzmi poważnie, prawda? Deweloper zapewnia przy tym, że w grę wbudowano także system podpowiedzi, który zasugeruje nam co zrobić w przypadku bardziej skomplikowanych sytuacji, lub też, gdzie możemy znaleźć interesujące nas informacje.

Z tego też powodu, stworzona przez Polaka, Marcina Borkowskiego produkcja trafi na razie wyłącznie na PC. Datę premiery zaplanowano na 9 września 2025 roku, czyli dosłownie już za chwilę. Grę możecie już dodawać do wishlisty na Steam .

Platformy:
Czas czytania: 2 minut, 31 sekund
Niedawno pisaliśmy też o...

REPLACED zalicza opóźnienie. Na domiar złego intrygujący platformer nadal omija PS5

arrow-right
arrow-right

Tęsknicie za kultowym Silent Hunterem? UBOAT zabierze konsolowych graczy w podwodny rejs

Komentarze
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: