Fable Anniversary to upiększona wersja oryginału z zachowaniem najdrobniejszych szczegółów fabularnych. Wcielamy się w osieroconego chłopca, lub jak kto woli - dziewczynkę - i wyruszamy na podbój świata Albionu. W zależności od naszych preferencji, podczas misji z lokalną Gildią Bohaterów, tworzymy własny wizerunek herosa - stając po stronie dobra lub zła. Rozwój decyzji napędzają nasze decyzje i uwarunkowują postrzeganie nas przez okolicznych mieszkańców. Ponadto, każdy dobry, lub zły uczynek ma swój wizualny odpowiednik w wyglądzie bohatera. Stąpając ścieżką chwały, dorobimy się lśniącej aureoli, zaś krocząc śladami ciemności, staniemy się odzwierciedleniem mroku i cierpienia - na twarzy pojawią się szkaradne blizny, na głowie wyrosną rogi, a postać będzie otaczać posępna aura robactwa. Co prawda nie mamy decydującego wpływu na całkowity przebieg historii, ale sam fakt kreacji osobowości, można definitywne uznać za satysfakcjonujący.
W trakcie gry, oprócz zabawy w dobrem i złem, mamy możliwość ukierunkowania zdolności naszego bohatera. Tradycyjnie, jak to w RPG-ach możemy podążyć ścieżką wojownika, czarodzieja, lub łucznika. Co więcej, zawód jaki wybierzemy, również przełoży się na nasz wygląd zewnętrzny. Postać walcząca mieczem szybko wykształci spore muskuły, łucznik będzie wyróżniał się szczupłą sylwetką, zaś mag zapuści brodę i zsiwieje. System walki pozostał niezmieniony, co niestety wpływa negatywnie na rozgrywkę. Główną bolączką Fable Anniversary jest nieodświeżony interfejs. Stare rozwiązana już dawno przestały być wygodne i oczekiwałem sporych zmian na tym poletku. Można sporo narzekać na mało intuicyjne przypisanie przycisków. Za dobrze nie spisuje się również kamera, która momentami potrafi spłatać niezłe figle, przez co często ma się spore problemy z namierzaniem przeciwników. Auto-celownik także nie ułatwia nam zadania. Wybieranie czarów z listy również nie należy do miłych doznań. Podczas walki bardzo ciężko jest odnaleźć odpowiedni czar, co zwykle skutkuje użyciem przypadkowego zaklęcia.
Odświeżone Fable od strony wizualnej prezentuje się naprawdę bardzo dobrze. Gra działa w rozdzielczości 1080p, który dla wielu graczy jest wyznacznikiem jakości. Lionhead Studios włożyło niesamowitą ilość pracy w przygotowanie nowych tekstur, efektów graficznych i poprawionego oświetlenia. Warto wspomnieć, że całkowicie zmieniono kolorystkę gry, przez co wyświetlany obraz jest mniej rażący, a bardziej delikatny. Ulepszono wiele animacji, szkoda jedynie, że zapomniano o podstawowym aspekcie przerywników, czyli mimice twarzy. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że dość często, zwłaszcza w kluczowych momentach, rozgrywka lubi się posypać i zalicza częste zwolnienia i przycinki animacji, co negatywnie wpływa na odbiór tej produkcji. Sytuacji nie ratuje nawet fakt, że tytuł można zainstalować na twardym dysku konsoli. Jak na dzisiejsze standardy takie zdarzenia nie powinny mieć miejsca, a przynajmniej nie w tak znaczącym stopniu. Dobrze, że muzyka nie została zmieniona i doskonale umila nam przygody w krainie Albionu.
Generalnie można mieć mieszane uczucia co do tej produkcji. Z jednej strony mamy fantastyczną fabułę, która dla niezaznajomionych z historią graczy może się okazać świetną przygodą, z drugiej zaś produkcja nie została odpowiednio dostosowana do oczekiwań współczesnych odbiorców. Archaiczne rozwiązania, które dawno wyszły z mody utrudniają asymilację z Fable Anniversary praktycznie na dobre. Na szczęście zalety, jakimi cechuje się ten tytuł, oraz brak świeżych i ciekawych produkcji na Xbox 360, może skłonić do bliższego poznania z grą od Lionhead Studios.
Komentarze
Mimo, że jestem fanem Fable, to niestety nie sprawdze tego tytułu (ograłem dawno temu oryginał) Xbox sprzedany i czekam na Xbox One:)
odpowiedzNa filmikach wygląda naprawdę bajecznie. I chętnie bym w ten tytuł zagrała.. Ktoś pożyczy Xboxa?:)
odpowiedzFajnie się czyta tę recenzję:) A co do samej gry, to mimo ze sprzedawana jest o niższej cenie to i tak na razie się chyba nie opłaca kupowac.
odpowiedzDodaj nowy komentarz: