Recenzja

Recenzja: Logitech G Cloud

Z grami w chmurach.

Logitech G Cloud to urządzenie, do którego usiadłem bez żadnych oczekiwań czy wygórowanych wymagań. Konsola przeznaczona głównie do grania w chmurze to ciekawy eksperyment, który może wypalić. Chciałem więc sprawdzić, co może zaoferować urządzenie stworzone z myślą o właśnie takim przeznaczeniu. Czy granie w chmurze jest już w takiej fazie, że bez problemu może konkurować z grami zainstalowanymi na stacjonarnym sprzęcie? Zapraszam do recenzji.

Specyfikacja

  • Wyświetlacz: 7-calowy ekran dotykowy IPS o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, 60 Hz, jasność 450 nitów.
  • Procesor: Qualcomm Snapdragon 720G.
  • Grafika: Adreno 618.
  • Pamięć wewnętrzna: 64 GB ROM.
  • Pamięć RAM: 4 GB.
  • Bateria: Litowo-polimerowa, zapewniająca ponad 12 godzin pracy.
  • Łączność: Wi-Fi 2,4 GHz i 5 GHz, Bluetooth 5.1 z obsługą Qualcomm aptX Adaptive.
  • Głośniki: Stereo z inteligentnym wzmacniaczem.
  • Mikrofony: Podwójne mikrofony z funkcją eliminacji hałasu i tłumienia szumów.
  • System operacyjny: Android 11 z nakładką Logitech G.

Choć podzespołów nie można nazwać topowymi, to zdecydowanie wystarczają do streamingu gier z aplikacji GeForce Now czy Xbox Cloud. Ponadto konsola opiera się na systemie Android ze specjalną nakładką Logitecha, więc oprócz streamingu możemy także korzystać z tradycyjnych gier na Android do pobrania ze sklepu Play. Do dyspozycji mamy również slot na kartę pamięci Micro SD oraz parę mikrofonów rozmieszczonych na bokach wyświetlacza.

Tutaj znów muszę powrócić do tematu zastosowanych podzespołów, które nie pozwolą grać w gry na najwyższych ustawieniach, w najbardziej wymagających tytułach. Jeśli chcecie grać w gry bezpośrednio zainstalowane na urządzeniu, to trzeba się liczyć z tym, że Snapdragon 720G miał swoją premierę w 2020 roku i nie był stworzony dla topowych urządzeń tamtych lat.

Jakość wykonania i ergonomia

Logitech G Cloud to konsola wykonana bardzo solidnie i starannie. Bryła konsoli dobrze leży w dłoniach, głównie dzięki zastosowaniu grubszych uchwytów, a każdy przycisk jest w zasięgu naszych palców. Waga konsolki, która stanowi jedynie 460 gram, nie stanowi problemu nawet przy dłuższym użytkowaniu Wszystkie przyciski oraz bumpery posiadają odpowiednią sprężystość, co sprawia, że są komfortowe w użytkowaniu, a drążki analogów są odpowiedniej wysokości i dobrze rozmieszczone, dzięki czemu wygoda ich użytkowania jest wysoka i pozwala na precyzyjne sterowanie.

Jednym z najważniejszych elementów konsoli jest jednak ekran, tutaj Logitech G Cloud oferuje 7-calowy, dotykowy, wyświetlacz IPS o maksymalnej jasności 450 nitów. Muszę przyznać, że zastosowany ekran dobrze spełnia swoje zadanie. Choć nie możemy tutaj mówić o jakości matryc OLED, to otrzymujemy dobrą ostrość obrazu, a także wysoką jasność ekranu i przyjemnie nasycone kolory. Niestety, wadą, do której muszę się przyczepić, jest straszna podatność na palcowanie. Choć unikałem sterowania dotykiem, to niestety każdy, nawet delikatne muśnięcie palcem, zostawiało na wyświetlaczu ślad. Polecam tutaj zainwestować w folię ochronną. Na wyróżnienie zasługują głośniki, które brzmią bardzo dobrze, a ich głośność jest wyjątkowo wysoka.

Czas pracy

Zamieszczone podzespoły, choć nie są topowymi układami pod względem wydajności, mają jedną istotną cechę – są energooszczędne Dzięki temu, konsola nie wymaga żadnych wentylatorów i jest całkowicie bezgłośna. Bateria o pojemności 6000 mAh sprawia, że Logitech G Cloud wyróżnia się długim czasem pracy na baterii, wynoszącym ponad 12 godzin przy normalnym użytkowaniu, oczywiście przy zmniejszonej jasności ekranu. Logitech G Cloud obsługuje technologię Qualcomm Quick Charge 3.0, co oznacza, że maksymalna moc ładowania wynosi 18W. Przy użyciu ładowarki o tej mocy, pełne naładowanie konsoli zajmuje około 2,5 godziny.

Streaming z Geforce Now i Xbox Cloud

Przejdźmy do tego co najważniejsze, a mianowicie streamingu. Na sprawdzenie wziąłem dwie popularne usługi streamujące grę z chmury, których sam używam. Test odbędzie się w warunkach domowych przy użyciu sieci 2.4GHz oraz 5GHz. Warto wspomnieć, że konsolka używa standardu Wi-Fi 5, jednak nie powinno to w niczym przeszkadzać.

Geforce Now

Geforce Now to chyba najlepsza usługa streamingowa, z jaką miałem do czynienia. Wykupując abonament, mogę połączyć wcześniej wykupione gry (Steam, Xbox, GoG, Epic) i grać praktycznie na najwyższych ustawieniach, nawet w rozdzielczości 4K. Oczywiście jakość grafiki zależy od wersji abonamentu, ale ja w tym teście korzystałem z najwyższej opcji.

5GHz

Korzystając z najszybszego pasma Wi-Fi w moim domu, praktycznie nie miałem żadnych problemów z graniem w chmurze. Każdy tytuł, w który zagrałem działał w 1080p i 60fps, a jakość przesyłania obrazu była tak wysoka, że nie byłem w stanie odróżnić jej od wersji natywnej, zainstalowanej na PC. Konsola Logitecha nie zacinała się, nie było żadnych lagów, czy choćby najmniejszych ścięć. Dlaczego nie rozdzielczość 4K? Ponieważ możliwości streamingu są uzależnione od wbudowanego ekranu. Warto wspomnieć, że temperatura urządzenia pozostawała w normie i chyba moje dłonie ją bardziej podniosły niż korzystanie z aplikacji. Jeśli korzystacie z GFN i macie w domu WI-Fi 5G, nie napotkacie żadnych problemów podczas streamingu gier.

2.4GHz

Sieć 2.4G to już znaczne spowolnienie prędkości internetu, a co za tym idzie, rozgrywka nie była już taka komfortowa. Niestety wolniejsza szybkość internetu przekłada się na problemy z płynnością gier, błędami graficznymi czy choćby wywaleniem z gry. Jednak muszę przyznać, że w momencie gdy inni użytkownicy nie korzystali z sieci, można było pograć bez większych przeszkód, ale zdecydowanie komfort z grania pozostawiał tutaj wiele do życzenia.

Xbox Cloud

Chmura Microsoftu to zupełnie inna oferta niż GFN. W tym przypadku Xbox Cloud oferuje granie w chmurze wybranych gier dostępnych w abonamencie Xbox Game Pass. Jakość przesyłu jest również zupełnie inna, bo maksymalnie 1080p przy 60fps i poziomie graficznym Xbox Series X. Choć w obu przypadkach mamy do czynienia z technologią przesyłania obrazu w 1080p, to ojjj... różnica jest ogromna!

5 GHz

Korzystając z maksymalnej prędkości łącza, rozgrywki niestety nie można było nazwać komfortową. Choć gra się nie zacinała, błędów graficznych nie było dużo, to jakość przesyłanego obrazu... tragedia! Obraz często był rozpikselowany i zdecydowanie nie była to rozdzielczość Full HD. Warto zaznaczyć, że mówimy tu o grach typu Forza Horizon, Gears of War czy najnowszy Indiana Jones. Chcąc sprawdzić, jak wygląda rozgrywka multiplayerowa, pokusiłem się o włączenie Call of Duty... Nie ma się tutaj co rozpisywać, po prostu nie dało się grać. Kompresja obrazu oraz opóźnienia były tak duże, że nie było sensu się z tym męczyć.

2.4GHz

Korzystanie z Xbox Cloud na paśmie 2,4 Ghz było praktycznie niemożliwe. Każda gra cechowała się okropną jakością obrazu, dużymi lagami, a czasem nawet nie chciała się uruchomić. Niestety, ale chmura Xboxa jest jeszcze ewidentnie do poprawy i stanowi raczej ciekawostkę z perspektywą na przyszłość niż faktyczne remedium na granie poprzez streaming. Niestety Xbox Cloud nadal jest w wersji Beta i jeśli mam być szczery to od lat nie widzę tutaj żadnej poprawy.

Oczywiście Logitech G Cloud oferuje również możliwość korzystania z innych serwisów streamingowych, których aplikacje znajdziecie w Sklep Play. Domyślnie zainstalowane są:

  • Geforce Now
  • Xbox Cloud
  • Steam Link
  • Shadow PC

Ja jednak skupiłem się na aplikacjach, z którymi miałem do czynienia i wiem, czego mogę od nich wymagać. Przeprowadzone testy pokazały jednak, że jeśli infrastruktura sieciowa jest wystarczająca do streamingu, to G Cloud sprawuje się perfekcyjnie!

Odpalanie gier ze sklepu Play

Tak jak wspomniałem na początku tekstu, Logitech G Cloud jest przeznaczony głównie do grania w chmurze, ale nie oznacza to, że nie można z niego korzystać jak z tradycyjnego tabletu z Androidem, bo taką możliwość producent również przewidział. Oczywiście tak jak również wspomniałem, nie liczcie na zbyt wiele, bo sama konsola z układem Snapdragon 720G nie należy do czołówki, acz na pewno nie jest to budżetowy układ. Wydajnościowo plasuje się gdzieś pośrodku.

Na wiele przetestowanych przeze mnie produkcji znakomita większość była grywalna. Może nie mogliśmy wybrać najwyższych ustawień detali czy większej ilości FPS, ale jednak komfortowo grać jak najbardziej się dało. Nie musicie się więc martwić, że urządzenie bez internetu będzie bezużyteczne — nadal w coś tam pograć można i dobrze, że taka możliwość istnieje. Nie jest to wszak tak oczywista kwestia, bo konkurencyjny PlayStation Portal, mimo korzystania z systemu Android jej nie ma Recenzja: PlayStation Portal.

To po prostu dobry sprzęt

Logitech G Cloud to tak naprawdę kawał dobrze przemyślanego sprzętu. Jakość wykonania jest wysoka, komponenty na tyle mocne by streaming był bezproblemowy i na tyle oszczędne, by wykręcać na jednym ładowaniu nawet ponad 10 godzin użytkowania. Logitech zadbał również, by konsolki można było używać jako tableta i tutaj też się to dobrze spisuje. Problemem jest jednak cena urządzenia... W oficjalnym sklepie Logitech konsola jest wyceniona na 1399zł. Czy to dużo? Tak i nie. Z jednej strony otrzymujemy estetyczne i dobrze wykonane urządzenie przeznaczone do streamingu gier, a z drugiej strony... wystarczy podłączyć pada do tabletu lub telefonu i mamy praktycznie to samo z jeszcze większą funkcjonalnością. Czy takie urządzenie jest Wam potrzebne? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami.

Za udostępnienie konsoli do recenzji dziękujemy firmie Logitech.

Platformy:
Czas czytania: 9 minut, 9 sekund
Komentarze
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: