Metro Awakening nie wzbudziło zbyt dużej ekscytacji wśród społeczności graczy... Powodem był fakt, że najnowsza produkcja w świecie Dmitrija Głuchowskiego, stworzona została z myślą o goglach wirtualnej rzeczywistości, a ich popularność nadal nie bije rekordów. Z drugiej jednak strony, brakuje takich dużych gier na gogle VR, więc mocny tytuł może zachęcić graczy, by wypróbowali nową technologię. Potencjał jest spory, i to nie tylko dla fanów rosyjskiego postapokaliptycznego świata... Czy studio Vertigo Games zachęciło nowych graczy, by sięgnąć po gogle? Oraz czy Metro Awakening sprostało oczekiwaniom graczy? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w mojej recenzji.
Nowy wymiar tuneli metra
Przy tworzeniu gry, udział brał autor Dmitrij Głuchowski, co już przed sięgnięciem po ten tytuł, napawało optymizmem. Zakładając gogle Meta Quest 3S na głowę i włączając ten tytuł, stajemy się mieszkańcami ponurego i strasznego metra, które teraz możemy podziwiać w pełnym wymiarze. Widać, że twórcy mocno przykładali się do tego, aby gracz mógł odczuć depresyjny stan rosyjskiej sieci tuneli i stworzyć atmosferę ciągłej niepewności oraz uczucie zaszczucia.
Witamy w czasach PlayStation 3
Graficznie Metro Awakening na Meta Quest 3, przypomina mi czasy konsoli PlayStation 3... Czy to źle? Bynajmniej! Choć kompromisy graficzne widać na każdym kroku, podmiana tekstur na lepsze, rozmyte elementy drugiego planu czy choćby nie zawsze płynne animacje, to w żadnym stopniu mi to nie przeszkadzało, gdyż nie jest to aż tak nachalne i rzadko kiedy skupiamy na tym wzrok. Nie wiem jak, wygląda gra na mocnym PC oraz PSVR 2, ale w porównaniach na platformie YouTube, nie było jakichś kolosalnych różnic między nimi tymi sprzętami a Meta Quest 3. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że nie oddano nam do eksplorowania dużych map. Gra jest liniowa, a same tunele metra nie zaskoczą nas zbyt rozległymi miejscówkami.
Graficznie tytuł prezentuje się więc dobrze. Siódma generacja konsol, przecież nadal potrafi zachwycić i tak samo zachwyca właśnie Metro! Zachwyca jakością wykonania i maskowaniem niedociągnięć. Zachwyca tym, że twórcy, chcąc odwrócić uwagę gracza od ograniczonych mocy gogli, wykazali się pomysłem i kreatywnością. Znaczna część gry jest pogrążona w ciemnościach, a jedyne źródło światła to nasza latarka, którą musimy co jakiś czas ręcznie ładować. Nie dość, że gra dosłownie otacza nas mrocznym klimatem, to jeszcze gracz ma dużo do zrobienia. To produkcja, która ma na siebie pomysł i to działa!
Rzuć butelką w nosalisa!
Gry na VR, szczególnie te, w których możemy wchodzić w interakcję z przedmiotami, cechuje dobra fizyka otoczenia. Metro Awakening tutaj nie zawodzi. Choć nie mamy zbyt dużej ilości przedmiotów, które możemy podnieść, rzucić, cokolwiek z nimi zrobić, to te, które są dostępne, bardzo dobrze oddają realne zachowanie w realnym świecie. Butelki, po upadku z większej wysokości, rozbijają się w drobny mak. Puszka rzucona przez nas poturla się w zadanym kierunku. Fani muzyki mogą sobie brzdąkać na gitarze czy pianinie, ewentualnie można tą gitarą w kogoś rzucić.
Walka oraz strzelanie to mocne strony Metro VR. Choć nie uświadczymy tutaj walki wręcz, bo możemy jedynie ogłuszyć przeciwnika uderzeniem ręki lub za pomocą jakiegoś przedmiotu, to o systemie strzelania trzeba napisać parę słów więcej. W Awakening mamy do dyspozycji broń krótką, karabin, strzelbę, kuszę oraz z biegiem czasu również dmuchawkę. Każda broń różni się od siebie obsługą i odrobinę modelem strzelania. Broń musi zostać przez nas wyciągnięta i przygotowana do użycia. Jeśli wymienimy magazynek bez przeładowania, to może czekać nas niemiła niespodzianka i te kilka straconych sekund, może nas kosztować życie.
Kilka razy miałem problem z wyciągnięciem naboi, przez co zamiast amunicji sięgałem po pistolet... Nie zdarzało się to często, jednak w momentach akcji, kilka razy przez to zginąłem. Pokazem dbałości o detale jest to, że dmuchawką nie strzelimy, gdy mamy założoną maskę przeciwgazową, ktorą co jakiś czas trzeba przecierać rękawicą, gdyż zachodzi parą. Niby nic dużego, ale cieszy. Fajnym smaczkiem jest jeszcze zegarek, który pokazuje prawdziwą godzinę, więc bez problemu możemy kontrolować czas gry.
Samo strzelanie w wirtualnej rzeczywistości to zupełnie inny poziom niż ten, który znamy z ekranów konsol i komputerów. Najpierw trzeba sięgnąć po broń, następnie podnieść i wycelować, by nacisnąć spust. Warto wspomnieć, że w Metro amunicja jest towarem luksusowym, więc nie radzę pudłować i strzelać na oślep. A co się stanie, gdy braknie naboi w magazynku? Musimy wyciągnąć pusty już magazynek, sięgnąć po drugi, załadować i przeładować broń. Chyba że dobrze wyliczymy i ostatni pocisk zostanie w komorze, wtedy dalej możemy kontynuować ostrzał.
Dobrze opowiedziana historia
Poza próbą przetrwania w mrocznych tunelach metra, mamy jeszcze jedno zadanie, a mianowicie odnaleźć naszą kobietę.Tak jak wspomniałem na początku, przy opracowywaniu fabuły, brał udział sam Dmitrij Głuchowski i czuć tutaj ducha książkowych opowieści. Ci z was, którzy mieli styczność z poprzednimi grami z serii Metro, szybko zorientują się, że gramy Chanem, czyli ostatnim wcieleniem Czyngis Chana, który w innych grach był przewodnikiem Artema. Fabuła jest dobrze poprowadzona, cel jest jasny, a przeciwności napotykane na naszej drodze w postaci nieprzyjaciół, czy zagadek logicznych nie należą do trudnych, ale zdecydowanie nie można się tutaj nudzić. Napotkani bohaterowie dobrze wpasowują się w uniwersum Metro, choć samych postaci niezależnych nie ma zbyt wiele. Metro Awakening to opowieść o podróży, w której jesteśmy świadkami wewnętrznej przemiany naszego bohatera i zaakceptowania przez niego panujących zasad oraz sytuacji, w której się znajduje.
Głosy w Twojej głowie
Choć Meta Quest 3S nie posiada wybitnego systemu nagłośnienia, to jednak muszę przyznać, że odgłosy, które docierały do moich uszu podczas wędrówki, niejednokrotnie przyprawiły mnie o dreszcze. Świat Metra rządzi się własnymi prawami i niejednokrotnie zdawało mi się, że coś słyszę i nie byłem pewien czy to na żywo, czy w grze. Imersja dźwiękowa produkcji była naprawdę duża. Czasem jednak miałem problem z namierzeniem źródła hałasu, tak jakby sprzęt nie do końca skutecznie radził sobie z ukierunkowaniem dźwięku. Odgłosy wystrzałów, obsługi broni czy ryk potworów są naprawdę dobrze odwzorowane i często czułem się, tak jakbym naprawdę w tym świecie.
Polska wersja kinowa
Metro Awakening posiada polską lokalizację w postaci napisów. To bardzo cenione rozwiązanie przez graczy, którzy nie przepadają, za kaleczącymi uszy tłumaczeniami polskich aktorów dubbingowych. Jednak duży minus należy się za brak rosyjskiej ścieżki dźwiękowej. W grze będziemy słuchać bohaterów mówiących po angielsku z rosyjskim akcentem. Choć wyszło to naprawdę nieźle, to cały czas gdzieś z tyłu głowy mnie to rozpraszało i nie pasowało. Zastanawia mnie, dlaczego twórcy, często nie dają możliwości zmiany dubbingu i przypisują konkretny język dla danego regionu.
Obowiązkowa gra dla posiadaczy gogli VR
Jestem świeżym posiadaczem gogli i choć sporo czasu spędziłem w różnych grach na tym urządzeniu, to właśnie takiego tytułu mi brakowało. To zadziwiające jak dobrze Meta Quest 3S poradził sobie z tak rozbudowaną grą, przy tej skromnej specyfikacji. Ukończenie tytułu zajęło mi około 11 godzin i ani razu przez ten czas się nie nudziłem, nie czułem znużenia nawet przy dłuższych rozgrywkach, a grałem na stojąco.
Szczególne wrażenie zrobiła na mnie interakcja z bronią, którą trzeba przeładowywać, sięgać po magazynek, naciągać kuszę, odbezpieczyć granat czy wycelować w przeciwnika. Serio, każde starcie podnosiło u mnie adrenalinę, a słysząc ryk nacierających potworów, nie raz delikatnie jeżył mi się włos na ciele. Metro Awakening jest dla mnie nie tylko najlepszą grą na sprzęt VR, ale także jednym z najlepszych tytułów, w jakie grałem w przeciągu ostatnich lat.
Dziękujemy firmie Plaion za udostępnienie gry do recenzji.
Podsumowanie
![go-star](/media/6.0/img/GO_6_0_logo_glyph.png)
![go-star](/media/6.0/img/GO_6_0_logo_glyph.png)
![go-star](/media/6.0/img/GO_6_0_logo_glyph.png)
![go-star](/media/6.0/img/GO_6_0_logo_glyph.png)
![go-star](/media/6.0/img/GO_6_0_logo_glyph.png)
Metro Awakening to udana gra nie tylko w uniwersum Metro, ale również jedna z najlepszych gier na sprzęty wirtualnej rzeczywistości.
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: