Recenzja

Recenzja: Stellar Blade

Silna i niezależna kobieta w wydaniu azjatyckim.

Stellar Blade to największy do tej pory projekt południowokoreańskiego studia Shift Up. Początkowo grę poznaliśmy pod nazwą "Project Eve" i od samego początku gracze poczuli słabość do dynamicznego systemu walki, a także głównej bohaterki gry. W czasach gdy na siłę wciska się poprawność polityczną, gdzie tylko się da, otrzymujemy grę, która nie boi się pokazać wyidealizowanych kobiecych kształtów. Jednak uroda głównej bohaterki to nie jedyny atut tej produkcji, choć z pewnością jest to znak rozpoznawczy Stellar Blade.

Każdy z nas jest wzrokowcem, a dobre pierwsze wrażenie da się zrobić tylko raz. Steallar Blade zbudowało swój hype na podstawie bardzo atrakcyjnej kobiecej bohaterki o imieniu Eve (Ewa), która podczas swojego tańca z ostrzem robi piorunujące wrażenie! Gdy główna bohaterka zejdzie już na dalszy plan, wyłania nam się jakość otoczenia oraz poziom graficzny pozostałych elementów otaczającego nas świata, który już nie razi taką dbałością o detale. Zabudowania, przeciwnicy oraz elementy typu: skrzynie, beczki, roślinność, otoczenie itp. prezentują standardowy poziom oprawy graficznej i mógłbym pokusić się o stwierdzenie, że graficznie przypomina to bardziej czasy Playstation 4 niż aktualną generację. Nieco bardziej zadbano o zamknięte lokacje, które zawierają więcej detali oraz przeciwników, których jakość wykonania również stoi na wysokim poziomie. Mapa oraz elementy otoczenia, wykonane są poprawnie, ale już w żaden sposób nie ma się tutaj czym zachwycać. Poziom oprawy graficznej jest tutaj po prostu dobry i nic więcej, choć sądzę, że konsole PS5 stać jest na więcej.

Gameplay to crème de la crème tej produkcji. Dynamiczna walka to element, który potrafi przytrzymać gracza przed monitorem na dłużej. Wszystko, co się w tej grze dzieje, dzieje się szybko i wymaga od nas dobrego refleksu. Walka jest wymagająca, ale warto zauważyć, że poziom trudności jest w granicach rozsądku i nawet mało wprawiony gracz będzie w stanie sobie tutaj poradzić, choć jest to produkcja z elementami soulslike. Najważniejszym elementem tej gry jest właśnie akcja i dzieje się tutaj dużo oraz często. Każda potyczka emanuje w efektowne cięcia, a także w widowiskowe piruety tańca ostrza naszej głównej bohaterki. Widać, że twórcy przyłożyli się do systemu walki, tak samo, jak do projektu głównej bohaterki, którą wraz z postępem gry, możemy wzmacniać, zmieniać jej wygląd oraz rozwijać umiejętności.

Do dyspozycji oddano nam miecz oraz pomocnego drona, którego możemy użyć jako broń dystansową,oferując przy tym kilka trybów prowadzenia ognia. Eve można wzmocnić poprzez znajdowanie lub kupno egzoszkieletów, które pełnią kluczową rolę, zapewniając postaci dodatkową ochronę oraz ulepszając jej zdolności bojowe. Każdy egzoszkielet posiada unikalne właściwości i może być ulepszany, co pozwala graczom na dostosowanie wyposażenia do ich własnego stylu gry. Przedmioty potrzebne do wzmocnienia oręża, ilości posiadanych mikstur czy osłony, otrzymujemy za walki z bossami, natomiast jeśli chcemy zwiększyć nasz pasek życia oraz energi, musimy dokładnie eksplorować mapę.

Rozwijanie umiejętności w grze Stellar Blade to kluczowy element, który pozwala dostosować styl gry do własnych preferencji. W grze znajdziemy kilka drzewek umiejętności, które pozwalają na rozwój postaci Eve w różnych kierunkach. Na przykład, umiejętności z drzewka Ataku mogą znacząco ułatwić walkę, szczególnie na początkowych etapach gry. Z kolei w drzewku Przetrwania warto zwrócić uwagę na umiejętności takie jak Większe skupienie i Kontra, które ułatwiają wykonywanie perfekcyjnych parowań. Pamiętaj, że każda umiejętność może być kluczowa w zależności od Twojego stylu gry i sytuacji, w której się znajdziesz. Rozdane punkty umiejętności można łatwo zresetować, więc śmiało można próbować różnych kierunków rozwoju.

Lokacje w Stellar Blade to otwarte mapy, do których możemy podróżować statkiem z ocalałego miasta ludzkości, które jest tutaj naszym hubem. Miejsca naszych podróży to nieduże otwarte przestrzenie, w których znajdują się misje poboczne, aktywności, a także drobne tajemnice do odkrycia. Moim zdaniem, twórcy bardzo dobrze zrobili, że nie wsadzili nas do jednej otwartej lokacji zapełnionej znacznikami, tylko podzielili je na mniejsze. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie miałem poczucia zagubienia na żadnej mapie i nie zdążyła mnie zbyt szybko znudzić, chociaż nie ma się co oszukiwać, aktywności i misje poboczne nie są najmocniejszym elementem tej gry. Gra oferuje również system szybkiej podróży, który aktywujemy za pomocą odwiedzonych budek telefonicznych i obozów, w których możemy zapisywać stan gry. Jak to w soulslikach bywa, po każdym zapisie lub śmierci, przeciwnicy na mapie odnawiają się i musimy z nimi walczyć ponownie. Warto zauważyć, że śmierć w tej grze, tak naprawdę nie ma dla nas żadnego negatywnego skutku, ponieważ nic nie tracimy. Chciałbym jeszcze pochwalić twórców za mądre rozmieszczenie punktów zapisu, ponieważ zawsze przed jakimś ważniejszym wydarzeniem, znajdziemy obóz, dzięki któremu nawet po śmierci nie będziemy musieli zasuwać przez pół mapy.

Stellar Blade to gra typowo single player, bez żadnych elementów online. Jak więc wypada tutaj główna oś fabularna? Ano totalnie nijak... Historia opowiadana w grze jest mocno przeciętna, bez większych zaskoczeń i niestety dość typowa dla tego typu gier. Początkowy cel zmienia się z biegiem czasu, a Eve odkrywając kolejne fragmenty historii i bohaterów, zaczyna zastanawiać się nad motywacją swoich działań, co stawia nas przed wyborem na sam koniec gry. Podczas poznawania zagmatwanej historii ziemi, będą towarzyszyć nam przyjaciele, którym również możemy pomóc, co umocni nasze więzi z nimi. Na uwagę zasługuje tutaj zastosowanie biblijnych imion Adam i Ewa, które nie są przypadkowe. Niestety fabuła jest dość płytka... Mam wrażenie, że nie przyłożono do niej zbyt wiele uwagi, a szkoda, bo koncepcja fabularna ma pole do popisu. Nie inaczej jest w przypadku zadań pobocznych, które z reguły polegają na udaniu się do jakiegoś punktu, eliminacji przeciwników lub zebraniu czegoś i powrocie do zleceniodawcy. Choć czasem czuć, że w tych misjach próbowano przekazać "coś" więcej, to niestety ich konstrukcja jest zbyt prosta, a peunta zbyt oczywista. Twórcy zaimplementowali, po ukończeniu misji, ciekawą mechanikę, która pozwala na szybki powrót do zleceniodawcy. To sprytne rozwiązanie, które chciałbym ujrzeć w większej ilości gier. Na uwagę zasługuje również fakt, iż tytuł ten posiada polską wersję językową z napisami.

W ramach aktywności pobocznych gra oferuje nam kilka średnio wciągających zajęć. Podczas eksploracji mapy możemy trafić na małe jeziorka lub zbiorniki wodne, w których możemy łowić ryby, a także inne przedmioty, takie jak pozostałości po ludziej cywilizacji, które lądują w stawach i jeziorach. Proces połowu jest bardzo prosty, ale wymaga nieco zręczności, co może spodobać się graczom, a za udane łowy, czekają nas nagrody. Dla lubiących zwiedzać zakamarki mapy, twórcy schowali puszki napojów gazowanych, które w odpowiedniej ilości odblokowują pasywne bonusy dla naszej postaci. Co lepsze, skrzynki z wyposażeniem musimy hakować, a tutaj również towarzyszy nam zręcznościowa minigra, która również wymaga nieco refleksu. Choć może nie są to czynności, które wciągną gracza na dłużej, uważam, że są dobrze wykonane i w żaden sposób nie irytują odrywaniem nas od celu naszej rozgrywki.

Tak jak wspominałem wcześniej, znakiem rozpoznawczym najnowszej gry studia Shift Up jest piękna bohaterka, ale nie zupełnie chodzi tu o błysk w oku czy ładną twarz... Stroje, które podkreślają atuty kobiecości Eve, możemy odblokowywać podczas eksploracji, zakupić je u handlarzy, czy otrzymać jako nagrodę za misję. Ocierające się o erotykę kostiumy, stały się swoistym symbolem graczy, którzy sprzeciwiają się politycznej poprawności i wciskania na siłę negatywnych wzorców wyglądu postaci, które tak aktywnie promują teraz najwięksi deweloperzy branży gier. Stroje, o których piszę, służą jedynie do zmiany wyglądu postaci, nie wpływają na statystyki naszej postaci. Elementów kosmetycznych jest tutaj więcej. Kolczyki, fryzury i okulary stanowią tutaj jedynie formę personalizacji ubioru, a jest ich tyle, że każdy wybierze dla siebie coś odpowiedniego.

Stellar Blade to bardzo dobra gra! Posiada satysfakcjonujący system walki, prosty system rozwoju postaci, nieskomplikowany ekwipunek, który w łatwy sposób możemy dostosować do naszego stylu gry i ładną bohaterkę, dzięki, której gra nabrała rozgłosu. W mojej opinii jest to krzywdzące, że tak dobra gra, musiała wynieść się na fali delikatnego skandalu, by zdobyć uwagę graczy. To nie jest tak, że ta gra emanuje erotyką... W czasach gdy deweloperzy na każdym kroku wciskają nam politykę LGBT, lub chcą nam wmówić, że wyidealizowane kobiece kształty są złe i w zamian za to serwują nam otyłe i zapuszczone bohaterki, azjatyckie studia są wolne od tego typu gorszących ideologii i serwują nam coś, co jeszcze 20 lat temu było u nas normalne. Sprawdźcie Stellar Blade, bo to po prostu bardzo dobra gra.

Dziękujemy firmie Sony Polska za udostępnienie gry do recenzji.

Podsumowanie

Gra
  • Dynamiczny system walki
  • Pieczołowicie wykonane stroje głównej bohaterki
  • Prosty system rozwoju
  • Animacje walki oraz finishery
  • Nietuzinkowy projekt głównych bossów
  • Nieinwazyjny system znajdziek
Nie gra
  • Mało zróżnicowany soundtrack
  • Sztampowa oś fabularna
Artyzm
Dźwięk
Gameplay
Fabuła
Werdykt: 4.5/5
"Jedna z najlepszych"
go-stargo-stargo-stargo-stargo-star
go-stargo-stargo-stargo-stargo-star

Stellar Blade to gra, którą warto sprawdzić dla samego gameplayu. Chociaż atutów wizualnych nie sposób jej odmówić.


Platformy:
Czas czytania: 9 minut, 27 sekund
Komentarze
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: