Recenzja

Recenzja The Walking Dead Episode 1

The Walking Dead to kolejna produkcja developera Telltatle Games, który zajmuje się przede wszystkim produkowaniem gier epizodycznych. Trzeba przyznać, że w tej kwestii z każdym następnym tytułem stają się coraz lepsi i skutecznie nie pozwalają umrzeć grom typu point & click. Tak, jak już zdążyliście się pewnie domyślić, The Walking Dead jest grą typu point & click.

Chwała developerowi za to, bo w obecnych czasach, gdzie strzelanie do zombiaków na wszystkie sposoby staje się powoli nudne, dostajemy grę, któremu bliżej nawet do Heavy Rain, niż jakiegokolwiek innego tytułu.

W grze przedstawiono historię skazańca, Lee Everetta, który znalazł się w dość kiepskiej sytuacji, budząc się w rozbitym radiowozie, którym jechał do więzienia po odsiadkę wyroku za zabójstwo. Gdy odzyskuje świadomość, okazuje się, że wokół pełza cała chmara chodzących i wygłodniałych trupów. Po drodze znajduje małą dziewczynkę, Clementine, którą przygarnia i postanawia pomóc odnaleźć jej rodziców, w momencie wybuchu infekcji znajdujących się na wycieczce w innym mieście. Tak oto zaczynają się przygody dwójki głównych bohaterów. Chyba nikt nie spodziewał się bardziej sztampowego scenariusza jak ten. Mimo to sprawdza się on całkiem przyzwoicie, gdyż przedstawiona historia od samego początku wciąga widza tak, że chce się sprawdzić co będzie dalej. Całość została podzielona na pięć odcinków, więc przyjdzie nam czekać przynajmniej pięć miesięcy (jeden odcinek na miesiąc) by dowiedzieć się jak wszystko się skończy, kto przeżyje, a kto stanie się karmą dla zombich.

Fani serialu czy komiksu będą ucieszeni faktem, że w grze przewijają się znane już wcześniej postacie. Przyjdzie nam odwiedzić farmę Hershella, czy choćby poznać sympatycznego Glenna. Można w takim razie domyślać się, że wydarzenia przedstawione tutaj bezpośrednio poprzedzają te z serialu, co daje nadzieję na to, że jeszcze spotkamy kogoś z serialowych bohaterów.

Jeżeli graliście w poprzednie produkcje tego studia, to system będzie dla Was znajomy. Zastosowano rozwiązania z Jurassic Park, jednocześnie usprawniając je i czyniąc dużo przyjemniejszymi w obsłudze. Lewą gałką poruszamy postacią, natomiast prawą kursorem po ekranie, który po najechaniu na jakiś element wyświetla opcje do interakcji. Mnie to przypominało dość mocno Heavy Rain, choć nie w tak rozbudowanym stopniu. Istnieje możliwość wyłączenia jakichkolwiek informacji na ekranie, prawdopodobnie dla większego wczucia się w sytuację, choć na sam początek nie polecam takiego rozwiązania, gdyż łatwo można się pogubić. Poza tym od czasu do czasu trzeba zasadzić jakiemuś zombiakowi w głowę naparzając z całej siły w X. Szału co prawda nie ma, ale jest to na tyle przemyślane, że w żadnym stopniu nie przeszkadza, a nieraz nawet całkiem przyjemnie wykonuje się tego typu akrobacje.

Jak to bywa w tego typu produkcjach, siłą napędową są rozmowy i interakcje z innymi bohaterami. System dialogów został stworzony tak, że często podczas rozmowy mamy ograniczony czas na odpowiedź, a to co powiemy danej postaci jest przez nią zapamiętywane. W rogu ekranu wówczas pojawia się informacja, że osoba z którą rozmawialiśmy przyjęła do wiadomości naszą odpowiedź, co ma pewien wpływ na późniejsze interakcje z nimi. Nie było to aż tak widoczne w pierwszym odcinku, dlatego mam nadzieję, że dalsze wydarzenia lepiej odzwierciedlą podjęte przez nas decyzje. Gra stara się w ten sposób wywrzeć na nas wrażenie, że mamy dość dużą dozę swobody, ale po ukończeniu rozdziału pojawiła się lista jedynie pięciu najważniejszych decyzji wraz z statystykami mówiącymi ile procent ludzi wybrało jedno z dwóch możliwych rozwiązań sytuacji. Aż chciało się rozpocząć grę od nowa, by sprawdzić jakie zmiany wprowadzają inne ścieżki wyboru. Z tego powodu istnieje w menu opcja “przewinięcia” wydarzeń do dowolnego odcinka i odegrania ich ponownie. W ten sposób wszystkie podjęte przez nas decyzje są cofnięte i możemy eksplorować inne ścieżki fabularne. Choć na ogrom możliwości raczej nie ma co liczyć, to miło by było gdyby na końcu znalazło się przynajmniej parę różniących się od siebie zakończeń.

Telltale Games tworzy wszystkie swoje produkcje na tym samym silniku, który w poprzednich ich tytułach potrafił nieźle się przycinać, zwłaszcza we wspomnianym Jurassic Park. Tutaj zastosowano całkiem przyjemny, cell-shadingowy styl, który świetnie się sprawdza, i mam nadzieję, że już od tej pory będzie on częściej wykorzystywany, gdyż idealnie pasuje do typu gier tworzonych przez tego developera. Najważniejsze jednak, że wszystko tym razem działa bez jakichkolwiek zgrzytów, co było wcześniej widocznym problemem na PS3.

Pomimo tego, że jest to point & click, to podczas gry nie napotkamy wielu zagadek. Są one oczywiście obecne, ale najczęściej sprowadzają się do prostych poleceń „przynieś”, „znajdź”. Czas spędzamy głównie na rozmowach i sporadycznym rozwalaniu głów truposzom. Developer zdradził dodatkowo, że każdy odcinek będzie starczał na około dwie godziny grania, co przy pełnym sezonie pięciu odcinków daje nam około dziesięciu godzin rozgrywki. Jak na tego typu grę jest to całkiem zadowalająca ilość. Każdy odcinek osobno można obecnie zakupić za 18zł, co jest stosunkowo niewielką kwotą. Gdy skusimy się na pełen sezon, wówczas dostajemy jeden odcinek gratis, a jako bonus całkiem ładny motyw XMB (w wersji PS3).

Jestem zdania, że nie powinno się wydawać ostatecznego sądu bazując jedynie na jednym z odcinków, gdyż jeszcze mam nadzieję, że gra nas zaskoczy ciekawymi zwrotami akcji. Już teraz jednak mogę powiedzieć, że Telltale Games idzie w jak najlepszym kierunku tworząc tego typu gry. Ogólnie panujący ponury klimat oraz przyjemny system rozgrywki to główne plusy The Walking Dead. Ja już teraz nie mogę doczekać się tego, co będzie dalej. Developerowi udało się w świetny sposób stworzyć grę w pełni oddającą klimat pierwowzoru, który z resztą jest jedną z lepszych produkcji o zombiakach. Przywiązałem się do napotkanych postaci i chcę zobaczyć kto przeżyje, a kto zostanie zjedzony. Jeśli jeszcze nie jesteście znudzeni produkcjami o żywych trupach to polecam Wam w nią zagrać, a nawet gdyby Wam się już przejadły, to i tak spróbujcie The Walking Dead, bo naprawdę warto.

Nasza ocena: 7.5/10

Platformy:
Czas czytania: 6 minut, 12 sekund
Komentarze
...
#1
~badmojo
4579 dni temu

świetna gierka, dla mnie olbrzymia niespodzianka na plus, po krapiastym Jurassic Park

odpowiedz
...
4570 dni temu

Właśnie ukończyłem chwilę temu.

Zapowiada się bardzo niecierpliwe 5 miesięcy :P.

Bardzo jestem ciekaw jaki wpływ na rozwój fabuły będą miały nasze decyzje - ciągłe komunikaty w górnej części ekranu w stylu: "Zbyszek Ci tego nie zapomni" co drugą rozmowę zaczynały być po chwili dość pretensjonalne... przysłowiowy "pic na wodę" czy możemy się jednak spodziewać czegoś zbliżonego do Wiedźmina? Czas pokaże.

O tyle dobrze że mają licencje do komiksu a nie serialu- mogą sobie pozwolić na kilka dodatkowych, a pominiętych, wątków/ postaci.

(Hurrra, pierwszy post xD!)

odpowiedz
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: