Autor Wątek: Studia  (Przeczytany 111369 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Soul hunter 16

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-04-2007
  • Wiadomości: 5 787
  • Reputacja: 60
  • Two different souls in one body.Which one is mine?
Odp: Studia
« Odpowiedź #80 dnia: Kwietnia 22, 2009, 19:58:35 pm »

Jeszcze nie wiem skądś się wzięło ogólne przekonanie, że student = inteligent. Znam sporo przypadków, które pokazują, że ludzie po zawodówkach i technikach mają więcej w głowie. I mówię tu zarówno o inteligencji jak i życiowej mądrości. O braku umiejętności logicznego myślenia i dedukcji u humanistów, nawet nie wspominam...



To jest stare i znane :P Niestety większość inteligentów gdy im zabrać książki nie powiedzą nic.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Studia
« Odpowiedź #81 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:01:12 pm »
W Liceum miałem zajebistą klasę. Najlepsze lata szkolne mojego życia bez wątpienia. Mógłbym całe życie z tymi ludźmi do klasy chodzić bo byliśmy zgrani (poza paroma wyjątkami) i potrafiliśmy zorganizować najlepsze imprezy jakie można sobie wyobrazić. Aż się łezka w oku kręci. Z wieloma ludźmi ze średniej szkoły mam ciągle kontakt i zawsze mogę na nich liczyć jak i oni na mnie. Po studiach inżynierskich praktycznie z nikim mocniej nie utrzymuje znajomości. Teraz na magisterce jest podobna sytuacja, aczkolwiek to nie oznacza że ludzie są jacyś nie halo. Po prostu nie ma takiego kontaktu.
: Kwiecień 22, 2009, 19:00:16 pm
Cytuj
No wiesz ale studiując możesz wyrwać takie panienki co to z byle chamem nie gadają.
Tak, takie nie za dwa piwa. Skądś to znam.

Dlatego też dałem na końcu ;) Tarniaku.

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Studia
« Odpowiedź #82 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:29:37 pm »
Pisaliście o tym, że właściwie jakie korzyści płyną z mieszkania samemu, poza tym, że można się nachlać i nie dostać szlabanu. Otóż powiem wam - korzyść ogromna pod postacią nabrania sprawności w wykonywaniu codziennych czynności. Nie wiem, jaką macię sytuację w domu, jakie układy z rodzicami, bo może traktują was bedziej jak współlokatorów (sporo takich przypadków znam i to właściwie jest dobre), ale ja dopiero jak wyjechałem z domu to nauczyłem się wielu prozaicznych rzeczy, o których nawet nie miałem pojęcia, że się na nich nie znam. Kurde, uzmażyć kotleta. Zrobić pranie. Zrobić zakupy przy uwzględnieniu budżetu, jaki mniej więcej mamy ustalony na jeden dzień. Zaplanować sobie dzień pod kątem tego, że jak wrócę z uczelni, to nie będzie na mnie czekał obiad, a ciuchy nie będą wyprasowane - będę to musiał zrobić sam, uwzględniając przy tym fakt, że muszę znaleźć czas na pracę czy odbębnienie jakiejś bzdury na uczelnię. A wieczorem na wypicie piwa z kumplem.

Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę powiedzieć, jakie to życie studenta jest ciężkie i jak wiele pułapek czeka codziennie na biednego, durnowatego żaka. Nie - po prostu wyrwanie się z domu uczy wielu rzeczy, przede wszystkim pokory przed codziennymi drobnostkami, którymi do tej pory nie musieliśmy się martwić. Przynajmniej mnie nauczyło.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Studia
« Odpowiedź #83 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:42:37 pm »
Miazga umiesz obsługiwać pralkę? Ponoć to potrafią tylko kobiety i pedały. :shock: ;)

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Studia
« Odpowiedź #84 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:43:15 pm »
Pisaliście o tym, że właściwie jakie korzyści płyną z mieszkania samemu, poza tym, że można się nachlać i nie dostać szlabanu. Otóż powiem wam - korzyść ogromna pod postacią nabrania sprawności w wykonywaniu codziennych czynności. Nie wiem, jaką macię sytuację w domu, jakie układy z rodzicami, bo może traktują was bedziej jak współlokatorów (sporo takich przypadków znam i to właściwie jest dobre), ale ja dopiero jak wyjechałem z domu to nauczyłem się wielu prozaicznych rzeczy, o których nawet nie miałem pojęcia, że się na nich nie znam. Kurde, uzmażyć kotleta. Zrobić pranie. Zrobić zakupy przy uwzględnieniu budżetu, jaki mniej więcej mamy ustalony na jeden dzień. Zaplanować sobie dzień pod kątem tego, że jak wrócę z uczelni, to nie będzie na mnie czekał obiad, a ciuchy nie będą wyprasowane - będę to musiał zrobić sam, uwzględniając przy tym fakt, że muszę znaleźć czas na pracę czy odbębnienie jakiejś bzdury na uczelnię. A wieczorem na wypicie piwa z kumplem.

Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę powiedzieć, jakie to życie studenta jest ciężkie i jak wiele pułapek czeka codziennie na biednego, durnowatego żaka. Nie - po prostu wyrwanie się z domu uczy wielu rzeczy, przede wszystkim pokory przed codziennymi drobnostkami, którymi do tej pory nie musieliśmy się martwić. Przynajmniej mnie nauczyło.
Dobrze gadasz.

Tarniak

  • Gość
Odp: Studia
« Odpowiedź #85 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:46:03 pm »
Miazga umiesz obsługiwać pralkę? Ponoć to potrafią tylko kobiety i pedały. :shock: ;)
Też umiem, a przecież nie wyrwałem się z domu. Po prostu, niektórych czyności trzeba się nauczyć, nawet jeśli ich na codzień nie wykonujesz. Przynajmniej ja żyję z takim przeświadczeniem.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Studia
« Odpowiedź #86 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:47:08 pm »
Kutfa Tarniak ja sobie jaja robie a Ty tak na poważnie. Ok cieszymy się że umiesz obsługiwać pralkę. Przyznam się że też potrafie.

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Studia
« Odpowiedź #87 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:50:12 pm »
Miazga umiesz obsługiwać pralkę? Ponoć to potrafią tylko kobiety i pedały. :shock: ;)

Podobno żaden człowiek nie jest w 100% hetero, ale ja i tak musiałem się zwrócić o pomoc do współlokatorki :)
: Kwiecień 22, 2009, 19:49:54 pm
@up: pedał, pedał!

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Studia
« Odpowiedź #88 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:50:59 pm »
Skąd wiesz a może kobieta? :P

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Studia
« Odpowiedź #89 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:51:45 pm »
MarcePani O_o. Dobra, koniec offtopa.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Studia
« Odpowiedź #90 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:52:09 pm »
Skąd wiesz a może kobieta? :P
Niemożliwe. Kobieta w życiu nie walczyłaby tak w SW o konsole. ;)

Tarniak

  • Gość
Odp: Studia
« Odpowiedź #91 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:57:21 pm »
Kutfa Tarniak ja sobie jaja robie a Ty tak na poważnie. Ok cieszymy się że umiesz obsługiwać pralkę. Przyznam się że też potrafie.
Rozumiem, ale Miazga pisał na poważnie, a to do niego kierowałem posta. Chill out.

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Studia
« Odpowiedź #92 dnia: Kwietnia 22, 2009, 20:58:24 pm »
Marcepan przecież zacytował tekst z "Poradnika prawdziwego mężczyzny" :D


BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Studia
« Odpowiedź #93 dnia: Kwietnia 22, 2009, 21:03:01 pm »
Excellent Master666. Wygrałeś plusa. Ogólnie to polecam te filmiki bo dają radę.

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Studia
« Odpowiedź #94 dnia: Kwietnia 22, 2009, 21:10:04 pm »
Tylko trochę się pomyliłeś, bo nawet geje nie potrafią obsługiwać pralki ;)

hanza

  • Gość
Odp: Studia
« Odpowiedź #95 dnia: Kwietnia 22, 2009, 21:20:22 pm »
Juz sie przewinelo studia sa ch**owe. od siebie dodam ze studentki nie.
Zeby nie bylo cos sie tam przewinelo Foto we Wrocku, Turystyka Sydney no i znowu TiR we Wrocku. Zawsze zaocznie plus dobra robta zeby nie naciagac rodzicow. Lac na studentow dziennych :cool:

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Studia
« Odpowiedź #96 dnia: Kwietnia 22, 2009, 23:52:48 pm »
Źle jest, kiedy ktoś idzie na studia, bo tak "wypada", nie ma pojecia co robic po liceum. Taka osoba najpewniej nie będzie też wiedziała co robic po takich studiach.
Ogólnie studia są ok.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Studia
« Odpowiedź #97 dnia: Kwietnia 23, 2009, 01:23:42 am »
Nie jest to najważniejsze w studiowaniu, ale najprzyjemniejsze. W szczególny sposób łączy się jak mieszkasz w akedemiku, chociaż nie zawsze. Wszystko zależy od poszczególnej jednostki.
Chlać, imprezować i zaliczać panienki można i bez studiów...

No wiesz ale studiując możesz wyrwać takie panienki co to z byle chamem nie gadają. ;) Poza tym miło jest się przekonać że jakaś laska za którą faceci ślinią się gdy wchodzi na aulę, okazuje się być bardzo miłą dziewczyną. :P
Ja tam nie lubie miłych dziewczynek :wink:. Mam nadzieje, że trafie na fajna ekipe bo w liceum z klasa bylismy tylko pare razy pić :???: a starzy znajomi z osiedla pewnie wyjadą :mad:.
Na dziennych zapewne trafisz na dobrą ekipę z którą będziesz się dobrze dogadywać. Na zaocznych ludzie są w porządku, ale ponad 90% ma oprócz studiów różniaste obowiązki i pracuje przez co dogadanie się na jakieś wyjście jest strasznie utrudnione.
Osobiście studiuje zaocznie i niestety rzadko zdarza wyjść na dobrą popijawę. Plus jest taki, że nie narzekam na brak pieniędzy, a ten dotyczy prawie każdego studenta dziennego.

Cytuj
No wiesz ale studiując możesz wyrwać takie panienki co to z byle chamem nie gadają.
Tak, takie nie za dwa piwa. Skądś to znam.

Jeszcze nie wiem skądś się wzięło ogólne przekonanie, że student = inteligent. Znam sporo przypadków, które pokazują, że ludzie po zawodówkach i technikach mają więcej w głowie. I mówię tu zarówno o inteligencji jak i życiowej mądrości. O braku umiejętności logicznego myślenia i dedukcji u humanistów, nawet nie wspominam...
Imo szufladkowanie ludzi w taki czy inny sposób jest do dupy i wszędzie znajdą się rozgarnięte typy, jak i debile. Inna sprawa, że nawet debil, może nie być wcale taki zły jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Poza tym istnieją różne typy osobowości i tak naprawdę nie wybieramy kim będziemy, tylko się nim stajemy.

Osobiście jestem jak najbardziej za studiami, ponieważ zawsze czegoś uczą. Nie jest nawet aż tak ważne co studiujemy, ale, że studiujemy (pod warunkiem, że coś tam się chociaż minimalnie angażujemy). Oczywiście, można się uczyć, czytać książki itd. bez studiów, ale w dobie tylu innych przyjemności jest to niezwykle trudne. A tak co mus, to mus ;)

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Studia
« Odpowiedź #98 dnia: Kwietnia 23, 2009, 09:24:07 am »
Zgadzam się z POK'iem odnośnie ostatniego akapitu. Nie wiem jak na innych uczelniach ale na Politechnice "stety" i niestety trafiają się bardzo ciekawe zajęcia jak i nudne do bólu. Ostatnio mamy projektowanie w AutoCad, które jest mega nudne ale potem ten program rzucamy na CNC i wycinamy laserem zaprojektowane wzory w ceramice, metalu i drewnie co niewątpliwie jest bardzo ciekawe.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Studia
« Odpowiedź #99 dnia: Kwietnia 23, 2009, 11:06:54 am »
Bardzo dużo zależy od wykładowcy, bo z pozoru ciekawy przedmiot prowadzony przez słabego wykładowcę, może być okropnie nudny.

Soul hunter 16

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-04-2007
  • Wiadomości: 5 787
  • Reputacja: 60
  • Two different souls in one body.Which one is mine?
Odp: Studia
« Odpowiedź #100 dnia: Kwietnia 23, 2009, 11:12:34 am »
POK co studiujesz jeżeli można wiedzieć ? ;)

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Studia
« Odpowiedź #101 dnia: Kwietnia 23, 2009, 11:44:10 am »
Bardzo dużo zależy od wykładowcy, bo z pozoru ciekawy przedmiot prowadzony przez słabego wykładowcę, może być okropnie nudny.

Na drugim roku miałem psychologię z tak nudnym wykładowcą że kompletnie nic z tego nie wyniosłem bo usypiałem na wykładach. W kółko gadał o Arystotelesie, Sokratesie i Platonie. Byłem bardzo ciekaw tych wykładów a okazały się być totalnie smętne.

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Studia
« Odpowiedź #102 dnia: Kwietnia 23, 2009, 11:52:29 am »
Na drugim roku miałem psychologię z tak nudnym wykładowcą że kompletnie nic z tego nie wyniosłem bo usypiałem na wykładach. W kółko gadał o Arystotelesie, Sokratesie i Platonie. Byłem bardzo ciekaw tych wykładów a okazały się być totalnie smętne.

 :shock: Ja rozumiem że ci hardkorowi grecy mieli jakieś tam zasługi na polu tej dziedziny, która wtedy jeszcze nie istniała, ale to były pochodne ich teorii filozoficznych(jak u tego idioty platona i jego kretyńskiej koncepcji idei).
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 23, 2009, 11:54:06 am wysłana przez Wuher »

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Studia
« Odpowiedź #103 dnia: Kwietnia 23, 2009, 11:55:46 am »
Wiadome że to byli filozofowie ale co poradzić na to że ten wykładowca gadał w kółko o korzeniach psychologii.

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Studia
« Odpowiedź #104 dnia: Kwietnia 23, 2009, 11:58:00 am »
Tak szczerze, to w sumie lepiej o nich niż o tym świrze Freudzie :lol:

Tarniak

  • Gość
Odp: Studia
« Odpowiedź #105 dnia: Kwietnia 23, 2009, 11:59:24 am »
Spoko, ja miałem wykład z podstaw literaturoznawstwa, w którym przez jego niby 30 planowych godzin była gadka o nośniku kultury. A zaliczenie, polegało na napisaniu o wybranym nośniku (tutaj recenzja płyty Judge :cool:) i przetłumaczenie anglojęzycznego tekstu poezji/piosenki (tutaj In Mye Eyes i Mouthpiece). Dostałem 5 z literaturoznastwa za hardcore. :lol:

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Studia
« Odpowiedź #106 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:07:29 pm »
Nazywanie ekipy Sokrates-Platon-Arystoteles idiotami jest co najmniej nie na miejscu. Podczas gdy większość ludzi tamtej epoki zastanawiało się jak uderzać kamienie, by powstał ogień czy modliło się do jakichś dziwnych bożków, ci goście byli "nieco dalej". Całe średniowiecze to w sumie echo tego, co dokonali Platon i Arystoteles. Niektóre środowiska katolickie nadal wszystkie dzieła Arystotelesa, z drobnymi modyfikacjami pod "pana Boga" (a nie kontemplującego samego siebie pierwszego poruszyciela) traktują jako prawdę absolutną i objawioną. System Platona za idiotyczny uważają zazwyczaj goście, którym nie chciało się wysilić i choć trochę go zrozumieć. Arystoteles pisał, że myszy rodzą się z kurzu - TOTALNY DEBIL!!! Taaa... ciekawe co byśmy my robili w tamtych czasach, może jeden z nas, na tysiąc, okiełznałby sztukę pisania.

Tarniak

  • Gość
Odp: Studia
« Odpowiedź #107 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:09:45 pm »
Wuher czyta Tatarkiewicza, więc "debile" są albo uzasadnieni albo wynikają z grubego prowo. :lol:

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Studia
« Odpowiedź #108 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:13:21 pm »
Bardzo dużo zależy od wykładowcy, bo z pozoru ciekawy przedmiot prowadzony przez słabego wykładowcę, może być okropnie nudny.
Racja, u mnie akurat trafił się ciekawy przedmiot i ciekawy wykładowca. Komunikacja społeczna to zajęcia, na których uczymy się manipulacji, metod przeprowadzania konwersacji, wykładowca przekonuje, że musimy umieć wykorzystywać innych do naszych celów, a opowiadając różne anegdoty i podając przykłady rzuca słowami typu kur**, wiper***** itp. ogólnie konkretny wykładowca, z życiowym podejściem, chodzący na biby i traktujący studentów jak kumpli.

Tarniak

  • Gość
Odp: Studia
« Odpowiedź #109 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:16:32 pm »
Ja tam na samą ideę i naukę płynącą ze studiów nie narzekam. Mam samych fajnych wykładowców (ni licząc gościa z seminarium) i jest wesoło. Naucyzłem się sporo, ale to nie zmienia faktu, że cała reszta do mnie nie przemawia. I nie chodzi o chlanie, laski etc. bo każdy ma swoją zajawkę, ale całą resztę, o której wspominałem. W tym ludzi, o których wspominał Miazga, czyli tych którzy nie potrafią sobie zbalansować procesu zdobywania wiedzy. :lol:

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Studia
« Odpowiedź #110 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:20:09 pm »
Nie nazwałem Arystotelesa idiotą. Nazwałem Platona idiotą. Cały system idei jest dla mnie kompletną bzdurą, zresztą podważał go już sam Arystoteles i to za życia Platona jeszcze. W ogóle nie rozumiem tego szacunku jaki wzbudza grecka filozofia, owszem stworzono tam solidne podstawy, owszem postawiono parę słusznych pytań, stworzono kilka ciekawych systemów(cenie sobie koncepcje Demokryta i Heraklita chociażby, bynajmniej nie dlatego że się z nimi zgadzam), ale jak sam powiedziałeś żyli w czasach gdzie ludzie zastanawiali się jak uderzać kamienie. Jak również sam zauważyłeś późniejsi filozofowie wzorowali się na tych greckich(btw to że filozofia chrześcijańska się na kimś wzorowała jest dla mnie argumentem przeciw a nie za :lol:), ale rozwijali je tworząc dalece spójniejsze i ciekawsze koncepcje. Ludzie mają jakieś dziwne mechanizmy że jak słyszą "grecki filozof" to wyłącza się jakakolwiek polemika(jak z papieżem :lol:) i można rzucić jakimś mądrym cytatem typu panta rhei(jak z papieżem :lol:).

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Studia
« Odpowiedź #111 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:26:04 pm »
Za 2 miechy mam mega-egzam z filozofii, więc chcąc nie chcąc będę musiał to wszystko ogarnąć :lol: Jak na razie na wykładach skrobię zdrapki z lotto...

A z filozofów to bardzo cenię Bruce'a Lee :-o

Tarniak

  • Gość
Odp: Studia
« Odpowiedź #112 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:30:27 pm »
Ja mam tylko 9 egzaminów. :lol:

sambady

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-05-2005
  • Wiadomości: 2 257
  • Reputacja: 0
Odp: Studia
« Odpowiedź #113 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:30:43 pm »
Ja akurat trafiłem na bardzo zgraną grupę.

No, i też czeka mnie dziewięć egzaminów.

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Studia
« Odpowiedź #114 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:34:51 pm »
Poczytałem pare ostatnich stron. Co mi się nasunęło.

Jeżeli ktoś pisze, że się nauczył na studiach obsługiwać pralkę/zmywarkę to ładnie z wami. Bo z tego jasno wynika, że w życiu rodzicom w niczym nie pomagaliście w domu. I tak swoją drogą - kto nigdy nie prał ciuchów w wannie/misce ten lamus.

Tarniak

  • Gość
Odp: Studia
« Odpowiedź #115 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:36:41 pm »
Ja zwykłem prać obrzyganą pościel, jeśli to się liczy. :lol:

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Studia
« Odpowiedź #116 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:49:48 pm »
POK co studiujesz jeżeli można wiedzieć ? ;)
Filozofia: Komunikacja Społeczna na UAMie.
Ogólnie strasznie dużo teorii, a mało praktyki i za mało komunikacji, jak na komunikację, ale nie jest źle. Kierunek wybrałem trochę spontanicznie, bo cały czas byłem umysłem bardziej ścisłym nastawionym na chemię i matmę. Jakoś tak jednak wyszło, że w 3 liceum (szczególnie drugiej połowie), zainteresowałem się humanistyką ogólnie pojętą, a na matmę i chemię już nie mogłem patrzeć (wcześniej chciałem iść na studia chemiczne). Tak sobie pomyślałem, że filozofia może okazać się ciekawa i zacząłem studia na tym kierunku. Dzisiaj mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że nie żałuje swojego wyboru i chociaż cześć przedmiotów pozostawia wiele do życzenia (głównie przez wykładowców), to sporo się na nauczyłem i rozszerzyłem swój światopogląd. No i na studiach wreszcie zacząłem się porządnie uczyć. Po prostu stwierdziłem, że jak już idę na studia, to chcę coś nich wynieść, a nie tylko przebrnąć od początku do końca. A co będzie dalej to zobaczymy :)

Bardzo dużo zależy od wykładowcy, bo z pozoru ciekawy przedmiot prowadzony przez słabego wykładowcę, może być okropnie nudny.
Racja, u mnie akurat trafił się ciekawy przedmiot i ciekawy wykładowca. Komunikacja społeczna to zajęcia, na których uczymy się manipulacji, metod przeprowadzania konwersacji, wykładowca przekonuje, że musimy umieć wykorzystywać innych do naszych celów, a opowiadając różne anegdoty i podając przykłady rzuca słowami typu kur**, wiper***** itp. ogólnie konkretny wykładowca, z życiowym podejściem, chodzący na biby i traktujący studentów jak kumpli.
Przypomniało mi się jak gościu od językoznawstwa podał przykład słowa "pier****ć" jako takiego, pod które można podpiąć wszystko, wystarczy tylko lekko zmodyfikować słowo. I tak poleciał szybko z dziesięcioma przykładami :)
Ogólnie wykładowca bardzo konkretny, a to jest chyba najważniejsza cecha wykładowców. Na przedmiotach filozoficznych czasem jednak jest z tym problem i niekiedy można się ładnie zamotać.

Za 2 miechy mam mega-egzam z filozofii, więc chcąc nie chcąc będę musiał to wszystko ogarnąć :lol: Jak na razie na wykładach skrobię zdrapki z lotto...
A z czego dokładnie ten egzamin?

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Studia
« Odpowiedź #117 dnia: Kwietnia 23, 2009, 12:56:39 pm »
Cytuj
A z czego dokładnie ten egzamin?
Filozofia starożytna, nowożytna i oświecenia, przedstawiciele, ich poglądy i tezy plus znajomość pojęć. Po juwenaliach zasiadam do nauki.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Studia
« Odpowiedź #118 dnia: Kwietnia 23, 2009, 13:03:15 pm »
Cytuj
A z czego dokładnie ten egzamin?
Filozofia starożytna, nowożytna i oświecenia, przedstawiciele, ich poglądy i tezy plus znajomość pojęć. Po juwenaliach zasiadam do nauki.
No to grubo. Ja na pierwszym roku z samej filozofii starożytnej i średniowiecznej miałem prawie 200 stron A4 z jakiejś encyklopedii do nauczenia. Ale to był akurat wyjątek i później już nie było tak źle. Na egzaminie i tak pewnie będą 4 najważniejsze postacie, więc wszystkiego nie musisz się uczyć.

Tarniak

  • Gość
Odp: Studia
« Odpowiedź #119 dnia: Kwietnia 23, 2009, 13:04:21 pm »
Rzut beretem od domu będą Juwenalia mojej uczelni:

Cytuj
Od 7 do 9 maja na terenie lotniska w Aleksandrowicach studenci z Bielska-Białej i okolic będą obchodzić swoje doroczne święto - juwenalia. Jest to największa w br. impreza studencka na Podbeskidziu. Organizatorzy zapowiadają świetną zabawę i dużo atrakcji.

Podczas juwenaliów zaplanowano koncerty takich gwiazd, jak IRA i Zabili Mi Żółwia. Wystąpi również młody, dobrze zapowiadający się zespół 3 R Salam,

MOSH FEST

 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Trzeba iść i zrobić o co poprosi Ira, czyli oblej mnie złotym deszczem.

Mam nadzieję, że skończą hipi-jam-fest w ludzkich godzinach, bo z okna będę słyszał tą kakafonię. Bielsko-Biała przeprasza za Zabili Mi Żółwia. :lol: